logo
Czwartek, 02 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak Bóg może pozwolić na istnienie piekła?
Autor: Rafał (217.153.35.---)
Data:   2003-08-19 18:43

Jeśli Bóg jest nieskończoną miłością, to jak może pozwolić na istnienie piekła i wiecznego potępienia?

 Re: Jak Bóg może pozwolić na istnienie piekła?
Autor: Adam (---.dronet.gliwice.pl)
Data:   2003-08-19 19:20

A czy Bóg będący miłością mógłby pozwolić na wieczną radość dla takich Hitlerów, Stalinów, Husajnów, Skowrońskich, Hajduków ... ? Jedni gardłują na Boga, że dopuszcza zło, a inni by chcieli, żeby nawet na tamtym świecie nie było elementarnej sprawiedliwości. Sądy państwowe głaszczą bandziorów po główkach, gwałciciele dostają po 2 , 3 lata więzienia, kary śmierci nawet dla morderców recydywistów w kodeksach karnych od dawna nie ma, a wy jeszcze byście chcieli Panu Bogu zabronić wysyłać do piekła ? Na szczęście On nie podlega rządom ani parlamentom przesiąkniętym pseudohumanistyczną zarazą abolicjonizmu.

 Re: Jak Bóg może pozwolić na istnienie piekła?
Autor: Bogna (---.gdynia.mm.pl)
Data:   2003-08-19 21:15

Kiedy Pan Bóg stwarzał świat niewidzialny i widzialny, wcale nie zakładał, że niektórzy Aniołowie sie zbuntują przeciw Niemu. Wszystko co stworzył, przecież było dobre, nawet bardzo dobre. Niestety część z tych najbardziej doskonałych duchowych stworzeń chciała przewyższyć w hierarchii swego Stwórcę i wypowiedziała Mu swoje posłuszeństwo. I oni to zostali strąceni do piekła z wyżyn niebieskich, które sami przez to utworzyli. A że zazdrościli późniejszemu stworzeniu cielesnemu, równie doskonałemu pierwotnie, obiecanego przez Boga szczęścia w niebie, dlatego skusił wąż-szatan, pierwszych naszych rodzicow do okazania nieposłuszeństwa największej i najwspanialszej Miłości. Jednak Bóg "przechytrzył" diabła i nie pozwolił by wlaśnie on triumfował na ziemi. Zesłał Swego Syna, który przez Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie pokonał szatana i wieczne potępienie, ale dotyczy ono tylko ludzi, którzy muszą jedynie ufać Bogu, wierzyć, że Jezus po to przyszedł na świat, aby dać nam życie wieczne. A także naszą wolę, która i tak jest odwiecznie skierowana ku swemu Stwórcy, właśnie ku Niemu kierować. Tylko szatan, nie zazna nigdy odpuszczenia win i na zawsze będzie potępiony, ponieważ sam się potępił wyrażając sprzeciw Bogu i próbując innych za sobą pociągnąć do piekla. Od nas ludzi tylko zależy, czy pójdziemy za szatanem, czy bedziemy trzymać sie blisko naszego Stwórcy. Pozdrawiam, Szczęść Boże.

 Re: Jak Bóg może pozwolić na istnienie piekła?
Autor: paskalina (---.chello.pl)
Data:   2003-08-19 21:34

Bóg pozwala na wszystko, czego tylko zapragniemy - chcesz iść do piekła - piekło istnieje, droga wolna, a nawet szeroka i wygodna! Tak jak napisała Bogna - wolna wola. Bóg nie może nas zbawiać na siłę. Znam osobę, która powiedziała wprost, że ona się w raju nie chce znaleźć. Na szczęście Bóg w swojej miłości i SZACUNKU dla ludzkiej wolnej woli, udostępnia jej inne miejsce pobytu... Za to moja wolna wola jest taka, aby modlić się o jej nawrócenie, co i Tobie polecam, jeśli rzeczywiście troszczysz się o przyszłych potępionych.

 Re: Jak Bóg może pozwolić na istnienie piekła?
Autor: .marius (---.lama.net.pl)
Data:   2003-08-19 22:12

Adamie Adamie

/ciach/

.marius, formula tego Forum to pytanie-odpowiedz

Natomiast do wymiany pogladow
1. Zachecam do uzycia priva adwersarza.
2. Postawilismy Forum Dyskusji http://www.katolik.pl/dyskusje

Alternatywnie moze Pan zaczac nowy watek.

pozdrawiam
Andrzej Wasko SDS
admin

 Re: Jak Bóg może pozwolić na istnienie piekła?
Autor: Andrzej Waśko SDS (---.krzyz.sdi.tpnet.pl)
Data:   2003-08-20 09:43

Katechizm Kościoła Katolickiego:

IV. Piekło

1033 Nie możemy być zjednoczeni z Bogiem, jeśli nie wybieramy w sposób dobrowolny Jego miłości. Nie możemy jednak kochać Boga, jeśli grzeszymy ciężko przeciw Niemu, przeciw naszemu bliźniemu lub przeciw nam samym: "Kto... nie miłuje, trwa w śmierci. Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego" (1 J 3, 14 c-15). Nasz Pan ostrzega nas, że zostaniemy od Niego oddzieleni, jeśli nie wyjdziemy naprzeciw ważnym potrzebom ubogich i maluczkich, którzy są Jego braćmi585. Umrzeć w grzechu śmiertelnym, nie żałując za niego i nie przyjmując miłosiernej miłości Boga, oznacza pozostać z wolnego wyboru na zawsze oddzielonym od Niego. Ten stan ostatecznego samowykluczenia z jedności z Bogiem i świętymi określa się słowem "piekło".

1034 Jezus często mówi o "gehennie ognia nieugaszonego"586, przeznaczonej dla tych, którzy do końca swego życia odrzucają wiarę i nawrócenie; mogą oni zatracić w niej zarazem ciało i duszę587. Jezus zapowiada z surowością, że "pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego Królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony" (Mt 13 41-42). On sam wypowie słowa potępienia: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny!" (Mt 25, 41).

1035 Nauczanie Kościoła stwierdza istnienie piekła i jego wieczność. Dusze tych, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego, bezpośrednio po śmierci idą do piekła, gdzie cierpią męki, "ogień wieczny"588. Zasadnicza kara piekła polega na wiecznym oddzieleniu od Boga; wyłącznie w Bogu człowiek może mieć życie i szczęście, dla których został stworzony i których pragnie.

1036 Stwierdzenia Pisma świętego i nauczanie Kościoła na temat piekła są wezwaniem do odpowiedzialności, z jaką człowiek powinien wykorzystywać swoją wolność ze względu na swoje wieczne przeznaczenie. Stanowią one równocześnie naglące wezwanie do nawrócenia: "Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!" (Mt 7,13-14):

Ponieważ nie znamy dnia ani godziny, musimy w myśl upomnienia Pańskiego czuwać ustawicznie, abyśmy zakończywszy jeden jedyny bieg naszego ziemskiego żywota, zasłużyli wejść razem z Panem na gody weselne i być zaliczeni do błogosławionych i aby nie kazano nam, jak sługom złym i leniwym, pójść w ogień wieczny, w ciemności zewnętrzne, gdzie "będzie płacz i zgrzytanie zębów"589.

1037 Bóg nie przeznacza nikogo do piekła590; dokonuje się to przez dobrowolne odwrócenie się od Boga (grzech śmiertelny) i trwanie w nim aż do końca życia. W liturgii eucharystycznej i w codziennych modlitwach swoich wiernych Kościół błaga o miłosierdzie Boga, który nie chce "niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia" (2 P 3, 9):

Boże, przyjmij łaskawie tę ofiarę od nas, sług Twoich, i całego ludu Twego. Napełnij nasze życie swoim pokojem, zachowaj nas od wiecznego potępienia i dołącz do grona swoich wybranych591.

 Re: Jak Bóg może pozwolić na istnienie piekła?
Autor: Adam (---.dronet.gliwice.pl)
Data:   2003-08-20 21:19

Przede wszystkim współcześnie kładzie się nacisk, że piekło to nie tyle miejsce, ale stan duszy. Wiec chyba nawet nie ma tu za bardzo czego stwarzać. Po prostu dusza, stworzona na obraz i podobieństwo Boga, gdy nie będzie już ograniczona skażonym przez grzech pierworodny ciałem, jedynym czego będzie pragnąć, to będzie pragnienie jedności z Bogiem. Ale niektóre dusze, ktre za życia hołdowały wartością tego świata, okrucieństu, nienawiści, rozwiązłości, chciwości będą tak zabrudzone, że się z Bogiem nie będa mogły połączyć. A przez to będa cierpieć, gdyż nie będą mogły osiągnąć największego pragnienia czystej duszy.

S. Faustyna pisała o tym tak ( za styczniowym numerem ,,Miłujcie się" )

- ,,Dziś byłam w przepaściach piekła"

Wielki dramat każdego, świadomie i dobrowolnie popełnianego grzechu, polega na niszczeniu w człowieku zdolności do miłości i wrażliwości na miłość. Grzechy mogą w końcu doprowadzić do tak wielkiej zatwardziałości i egoizmu, że w chwili śmierci człowiek nie będzie chciał przyjąć daru zbawienia. Będzie Boga nienawidził i dlatego odrzuci gładzący wszystkie grzechy dar Jego Miłości Miłosiernej.

O czyśćcu znowu jest napisane tak :

Posłuszeństwo Bogu, wypełnianie Jego woli i wszelkie dobre czyny dokonane w czasie ziemskiego życia potrajają w człowieku jego zdolność miłości i wrażliwość na miłość. Jeżeli w momencie śmierci umierający bę- posiadał przynajmniej minimalą zdolność przyjęcia miłości Boga, wtedy zostanie zbawiony, ,,lecz tak ty przez ogień" (l Kor 3,15). Czyli ze musiał dojrzewać w czyśćcu
długo, aż osiągnie pełną czystość :a, dopiero wtedy będzie mógł zjednoczyć się z Bogiem w radości nieba. Tylko ci idą natychmiast do Nieba, którzy są święci, w pełni kochają. Pan Jezus ukazał s. Faustynie niebo,

Wygląda, że piekło wynika po prostu z istoty grzechu śmiertelnego, o którym pisze Katechizm w nrze 1855 Grzech śmiertelny niszczy miłość w sercu człowieka wskutek poważnego wykroczenia przeciw prawu Bożemu; podsuwając człowiekowi dobra niższe, odwraca go od Boga, który jest jego celem ostatecznym i szczęściem.
Grzech powszedni pozwala trwać miłości, chociaż ją obraża i rani.

Dzis rano pisałem tu w jednym z wątków -Na dobrą sprawę, grzechy popełniane myślą, są gorsze od tych popełnianych czynem ! ! ! . Chodzi przede wszystkim o to, że ktoś kto ma złe myśli, niszczy zswoją duszę, swoją relację z Bogiem, który mówił, ze ,,błogosławieni czystego serca" ( Mt 5,3-11). Dziś rano pisałem tu, że istotą moralności Nowego Testamentu jest ,,prymat ducha nad literą". Otóż, uważam że istota tego, co od nas chce Bóg tkwi w ośmiu błogosławieństwach. To nie są jakieś reguły zewnetrznego zachowania, ale żądanie czegoś więcej - przebudowy swojego wnętrza, tak aby nie tylko grzechu nie popełniać, ale żeby go w ogóle nie pragnąć. Tym zresztą różni się prawo boże od prawa państwowego a Bóg od organów ścigania. Państwu ( policji, sądom ) wystarcza, że obywatel nie kradnie, nie zabija, bo się boi kary. Dla Boga ważne jest, żeby wierzący miał czyste uczucia, dobry charakter. Jest jeszcze jeden piękny fragment Ewangelii, w którym Jezus mówi Apostołom, że nazywa ich przyjaciółmi a nie sługami, gdyż sługa nie wie, co czyni Pan jego (por. J 15,14-15). Czy wyobrażasz sobie przyjaźń albo miłość, w której wierność drugiej osobie byłaby motywowana jedynie strachem przed awanturą ? Również w liście do Hebrajczyków czytamy, że ,,prawo powinno być napisane w sercach, a nie na tablicach" ( por. Hbr 8,10 czy 10,16).

Myślę, że uświadomienie sobie, czego chce od nas Bóg w dużej mierze powinno odpowiadać na pytania o specyfike zła, grzechu, nieba, piekła i czyśćca.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: