DRUKUJ
 
ks. Ireneusz Okarmus
Etyka a mass media
Wychowawca
 


Ingerencja w prywatność
 
Innym problemem dotyczącym mass mediów, a zwłaszcza prasy, jest pogoń za niezdrową sensacją zwiazaną z życiem prywatnym sławnych ludzi show biznesu, polityki czy kultury. Dziennikarze łamią zasady przyzwoitości „tropiąc sławnych ludzi”, byle tylko zdobyć szokujące zdjęcie na pierwszą stronę gazety. Można powiedzieć, że nie dokonuje się tutaj żadne zło, ponieważ opisane wydarzenia są prawdziwe, co więcej, ich wiarygodność jest potwierdzona zamieszczonymi zdjęciami. Z punktu widzenia przekazywania i „służby prawdzie” nie mamy do czynienia z kłamstwem – o ile oczywiście wiadomości są prawdziwe. Jednakże dokonuje się coś innego: ingerencja w prywatność człowieka. Z punktu widzenia moralnego trzeba mocno podkreślić, że czym innym jest ingerencja w prywatność człowieka, a czym innym demaskowanie złej, czy wręcz przestępczej prywatności, co jest przecież powinnością dziennikarską. Jeśli ktoś jest w życiu prywatnym złym człowiekiem, przekraczającym zasady moralne oraz obowiązujące prawo, to działanie dziennikarzy ujawniających przestępstwo, korupcję czy inne złe zachowania nosi znamiona „służby prawdzie”. W naruszeniu prywatności chodzi o naruszenie tej sfery życia osobistego, która sama w sobie nie posiada żadnej negatywnej kwalifikacji moralnej, a dopiero ujawniona staje się „hitem” w gazetach szukających sensacji.
 
Każdy człowiek ma moralne prawo do swej intymności, do swoich tajemnic, sekretów. „Miłość bliźniego wymaga i skłania często do tego, aby zachować w tajemnicy to, co się odnosi do jego życia osobistego lub rodzinnego, a czego ujawnienie mogłoby mu przynieść szkodę”. Człowiek w imię ochrony prywatności ma moralne prawo domagać się zadośćuczynienia, zwłaszcza wówczas, gdy jego wizerunek, nazwisko lub twarz wykorzystano bez zgody w reklamie czy innych środkach przekazu w sposób przynoszący moralne szkody.
 
FUNKCJA OPINIOTWÓRCZA
 
Środki masowego przekazu mają charakter opiniotwórczy. Informacje podawane za ich pośrednictwem wpływają na ukształtowanie się tzw. opinii publicznej, która polega na wspólnym i zbiorowym sposobie myślenia oraz odczuwania danej grupy społecznej, żyjącej w konkretnym miejscu i czasie. Wpływ ten może być pozytywny lub negatywny, przybierając postać manipulowania uczuciami ludzi, a także wpływania na sposób myślenia i wartościowania.
 
Manipulacja opinią publiczną
 
Moralny aspekt manipulacji należy zawsze rozważać w kontekście skutków, jakie wyrządza. Jeżeli cel manipulacji opinią publiczną jest zły, to w oczywisty sposób całe działanie medialne, w myśl podstawowych zasad moralnych, nie można uznać za godziwe. Jeżeli celem jest np. osiągnięcie poparcia społecznego w sprawie oczywistego zła: aborcji, eutanazji, rozwiązłosci seksualnej czy innych oczywistych wykroczeń przeciwko godności osoby ludzkiej, to działanie zmierzające do tego celu jest etycznie złe.
 
Jednym ze sposobów manipulowania opinią publiczną jest podawanie nieprawdy jako prawdy, powołując się przy tym na „tak zwane autorytety życia społecznego”. Warto wspomnieć, jak wiele nieprawdziwych danych rozpowszechniano przy okazji kampanii przeciwko AIDS. Ileż nieprawdziwych wiadomości o rzekomym 100% zabezpieczeniu prezerwatywą przed tą chorobą powiedziano i napisano, a wszystko w celu ukształtowania pewnej świadomości społecznej, gdy tymczasem prawda jest nieco inna. Czyżby więc w istocie nie chodziło o prawdę, lecz o ideologiczny bój zwolenników wolnej i nieograniczonej miłości z tymi, którzy wyznają ewangeliczną zasadę wierności?
 
 
 
strona: 1 2 3 4