DRUKUJ
 
Hubert Kubica
Fałszywy lek na szczęście
Przewodnik Katolicki
 


Jeden ze sposobów wyjścia z sekty podaje o. Aleksander Posacki SJ w książce "Sekty - zagrożeniem i wyzwaniem. Pytania i odpowiedzi". "Ponieważ w sektach element ludzki - twórczy, spontaniczny - jest bardzo tłamszony, to jeżeli w rozmowie nawiąże się do stłumionych ludzkich pragnień, mogą się dziać cuda. Bywa nawet tak, że jeśli ktoś podczas rozmowy przypomni sobie dzieciństwo, przypomni sobie, jak było na studiach, wtedy, kiedy był twórczy, rozwijał swoje zdolności, to nagle zda sobie sprawę ze swojego uzależnienia i zatęskni za tym, co było. I właśnie taka rozmowa z kimś bliskim z rodziny lub z przyjacielem może wzbudzić w człowieku tęsknotę za tą drogą i zaczyna się budzić to, co zostało uśpione".
 
Sekty można podzielić na cztery rodzaje. Biblijno-synkretyczne - bazują na chrześcijaństwie, choć dobrowolnie dodają do niego różne elementy innych religii czy światopoglądów. Orientalne - czerpią wybrane elementy z tradycji Wschodu, buddyzmu i hinduizmu. Terapeutyczne i gnostyczno-magiczne - proponują człowiekowi osiągnięcie szczęścia i wyzwolenie energii w dość krótkim czasie.
 
***
 
O. Radosław Broniek OP, Dominikańskie Centrum Informacji o Sektach w Poznaniu
 
Jak dużym problemem społecznym są obecnie sekty w Polsce?
 
- Problem nie jest tak wielki jak widziano go kilka lat temu, gdy trwała histeria przeciw sektom. Z drugiej strony nie jest tak, że nie ma niebezpieczeństwa. Największy problem widziałbym w niebezpieczeństwie zniewolenia duchowego dla tych, którzy szukają sensu życia w magii, okultyzmie i spirytyzmie.
 
Dlaczego z punktu widzenia człowieka wierzącego ideologia tych sekt jest zła?
 
- Człowiek przez swoją wolę odrzuca Pana Boga, stawiając w centrum samego siebie. Sam chce panować nad światem i nad Bogiem. Każdy chrześcijanin szuka oparcia w Bogu, jest Mu podporządkowany w miłości. Sekty natomiast proponują pewną terapię lub technikę, która opiera się na samodoskonaleniu człowieka. W określonym krótkim czasie ma dać szczęście i nauczyć miłości. Jeżeli ktoś mówi, że przez dwa dni odkryję drzemiącą we mnie energię i nauczę się nią posługiwać, to muszę sobie odpowiedzieć na pytanie, "kto stoi za takimi hasłami?". Na pewno nie Kościół katolicki. Nie ma drogi na skróty w miłości. Człowiek tymczasem nie potrafi czekać. Chce wszystko szybko i dlatego takie hasła trafiają na podatny grunt. Nie ma wymiaru łaski, który mamy w chrześcijaństwie. Trud człowieka spotyka się bowiem z łaską Boga. Z dnia na dzień nic się nie zmieni. Jest to droga pewnego wysiłku, trudu, ascezy, walki duchowej, współpracy z łaską.
 
oprac. Hubert Kubica
 
***
 
Adresy Dominikańskich Ośrodków Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach
 
ul. Świętojańska 72, Gdańsk
tel. (0-58) 301-35-77

ul. Dominikańska 3/24, Kraków
tel. (0-12) 423-11-81

ul. Kościuszki 99, Poznań
tel. (0-61) 853-00-67

plac Ofiar Katynia 1, Szczecin
tel. (0-91) 423-25-93

ul. Dominikańska 2, Warszawa
tel. (0-22) 853-52-22

plac Dominikański 2, Wrocław
tel. (0-71) 341-99-00
 
 
 
strona: 1 2