DRUKUJ
 
Alessandro Pronzato
Kim jest prorok?
 


Innym problemem, na który chciałbym zwrócić uwagę, jest relacja między prorokiem a przyszłością. Powiedziałem, że w potocznym rozumieniu prorok jest pewnego rodzaju wróżbitą przewidującym przyszłość, dlatego wie, co stanie się w określonym czasie. Jest to błędne rozumowanie, które oddala od właściwego rozumienia proroctwa. Prawdą jest, że prorok niekiedy potrafi jasno widzieć przyszłość, ale relacja między prorokiem a przyszłością jest innego rodzaju: prorok odczytuje teraźniejszość, widzi postępowanie ludu dzisiaj, odkrywa określone braki i może powiedzieć: „Jeśli będziecie się tak zachowywać, jutro stanie się...”. Prorok potrafi dostrzec konsekwencje obecnego postępowania, wie, dokąd doprowadzą nas pewne postawy, mentalność, mody, ideologie – przewiduje przyszłość, bo widzi ją jako konsekwencję czynów dokonywanych obecnie.
Istnieją dwie definicje proroka. Święty Augustyn mówi: „Prorok jest rzecznikiem Boga”. Deutero-Izajasz określa go następująco: „Ucho, które słucha, i język, który mówi”.

Chciałbym teraz ukazać charakterystyczne cechy proroka, powiedzieć, kim jest naprawdę. Prorok jest przede wszystkim człowiekiem powołanym, czyli nie jest kimś, kto z własnej woli wybrał taką a nie inną drogę. Aby potwierdzić tę regułę, wystarczy przeczytać słowa mówiące o powołaniu Amosa, wypowiedziane podczas słynnego sporu z Amazjaszem: „Nie jestem ja prorokiem ani nie jestem synem proroków, gdyż jestem pasterzem i tym, który nacina sykomory. Od trzody bowiem wziął mnie Pan i rzekł do mnie Pan: «Idź, prorokuj do narodu mego» (...)” (Am 7,14-15). Prorok otrzymuje powołanie i misję, sam niczego nie wybiera. U początków działalności proroka leży więc powołanie, bezpośrednie wezwanie od Pana.
Druga cecha charakteryzująca proroka to natchnienie. Słowa, które wypowiada prorok, nie są jego przemyśleniami. Prorok nie jest filozofem ani myślicielem, to ktoś, kto otrzymuje natchnienie z wysoka.

Trzecią cechą jest posłuszeństwo. Będzie ono szczególnie widoczne u Jeremiasza, który musi być posłuszny słowu, mimo że jest ono sprzeczne z jego pragnieniami i uczuciami. Właśnie owo posłuszeństwo słowu sprawia, że prorok jest niekiedy nieposłuszny wobec prawa ustanowionego przez władców. Musi mieć na względzie wyższe posłuszeństwo – posłuszeństwo słowu Bożemu.

Prorok wykracza również poza reguły obowiązujące w jego otoczeniu. Nie otrzymuje żadnego pozwolenia, żadnej pieczątki, żadnej oficjalnej inwestytury ani dyplomu. Ktoś powierza mu słowa, niekiedy palące jak ogień, aby zaniósł je tym, którzy równie dobrze obeszliby się bez nich. Prorok jest więc kimś nie do opanowania. Jako że jest posłuszny Duchowi (Ruah), nikt nie może go obłaskawić. Jest też trudny w pożyciu (chociażby Jan Chrzciciel w Nowym Testamencie), to ktoś, kto burzy spokój publiczny. Prorok zawsze przeszkadza. Nie możemy od niego oczekiwać, że będzie spokojnie stał i nas uspokajał. Z takich przyczyn prorok jest osobą niewygodną, sieje niepokój.

Niełatwe jest mówienie o profilu psychologicznym proroka, gdyż prorocy bardzo różnią się między sobą, na przykład kulturą, temperamentem, mentalnością, a także wrażliwością. Istnieje więc niewiarygodna różnorodność typów prorockich. Prorocy praktycznie niczego nam nie mówią o swoich duchowych doświadczeniach. Jedyne porównanie, jakie może nam się nasunąć, to porównanie z mistykiem. Jednak mistyk spotyka Boga w głębi swojego ducha, religia mistyków jest w pewnym sensie introspektywna, natomiast religia proroków jest ekstraspektywna (źródłem objawienia są wydarzenia ze świata zewnętrznego); prorok spotyka Boga poprzez zewnętrzne wydarzenia.

Na zakończenie musimy też wspomnieć o pewnych elementach błędnego postrzegania proroków. Powiedzieliśmy, że prorok niekoniecznie żyje w relacji do przyszłości, że nie jest wróżbitą. Nie jest też nieustannie natchniony; po powołaniu prorok nie trwa w ciągłej relacji z Bogiem. Podam tylko jeden znaczący przykład, który znajdziemy w siódmym rozdziale Drugiej Księgi Samuela. Natan najpierw z entuzjazmem przyjmuje plany króla Dawida i zachęca go do podjęcia prac przy budowie świątyni, ale później zmienia zdanie i powstrzymuje go od tego! Chcę przez to powiedzieć, że prorok nie jest ciągle natchniony przez Boga, może się mylić, może coś źle zrozumieć. Natan najpierw wypowiadał się we własnym imieniu, jako doradca króla, mówił słowa, które sprawiały przyjemność królowi. Niedługo potem staje się prorokiem mówiącym w imieniu Boga.

Z tym wiąże się też kolejne nieporozumienie: prorok nie daje nam żadnych gwarancji, żadnych pewników. Czasem przeżywa chwile wątpliwości i niepewności. Chciałbym tu przypomnieć dyskusję między Jeremiaszem a Chananiaszem – prorokiem, który zaprzecza słowom Jeremiasza. Jeremiasz nosi jarzmo, aby ukazać przyszłą niewolę ludu, a Chananiasz zaprzecza temu, mówiąc: „Nie, to się nie zdarzy!”. Wobec tego gestu Jeremiasz odpowiada: „Może to ty masz rację”, a więc nie jest pewien swoich słów. Potwierdzenie to przyjdzie później, ale w tym momencie Jeremiasz jest niepewny, ogarnia go wątpliwość, że rację może mieć Chananiasz.

Prorok nie jest biernym odbiorcą słowa. Zobaczymy to u Jeremiasza. Prorok dialoguje, dyskutuje, a nawet kłóci się z Panem. Prorok zachowuje własną osobowość, a jego wiara prowadzi go do dyskusji z Bogiem.

Ostatnią analizowaną przez nas cechą jest sposób wyrażania się proroka. Najczęściej czyni to przez słowo, ale równie często wyraża się poprzez czynności symboliczne, na przykład gliniana tabliczka (Ez 4), miecz (Ez 5), tobołek typowy dla wygnańca (Ez 12).

U Jeremiasza również widzimy bardzo dużo czynności symbolicznych: pas, który zbutwiał w grocie, rozbity dzban, jarzmo na plecach, praca garncarza, akt zakupu pola.

Prorok pozwala się zrozumieć nie tylko przez słowo, ale też przez gesty. Niekiedy wypowiada się także przez milczenie. Ezechiel na pewien czas traci mowę (Ez 3,22-27), ale także ta niemota ma głębsze znaczenie.
Trudno w tak ograniczonych ramach czasowych powiedzieć wszystko o proroku. Moim zamiarem było zarysowanie jego obrazu i ukazanie, kim jest prorok.

Alessandro Pronzato

   
 
strona: 1 2 3