DRUKUJ
 
O. Grzegorz Bernard Błoch OFM
Niepokalanie Poczęta i Jej piewca
materiał własny
 


Wśród wielu argumentów Dunsa Szkota na to, że Maryja była poczęta bez grzechu pierworodnego, istotny jest zwłaszcza ten:

Maryja bardziej niż ktokolwiek inny potrzebowała Chrystusa Odkupiciela. Poprzez naturalne zrodzenie wprawdzie Maryja także zaciągnęłaby grzech pierworodny, gdyby nie została uprzedzona przez łaskę Pośrednika. Jak inni potrze-bowali Chrystusa, by przez Jego zasługi został im odpuszczony grzech już zaciągnięty, tak Maryja tym bardziej potrzebowała pośrednika, aby nie zaciągnąć grzechu.

Teologiczna możliwość przywileju maryjnego spoczywa bezpośrednio nie w Maryi, lecz w Chrystusie, który Ją wybiera jako swoją Matkę. Ojciec Święty Jan Paweł II, ogłaszając Dunsa Szkota błogosławionym w dniu 20 marca 1993 r. w Bazylice Watykańskiej, m. in. w homilii powiedział: wszystkich zachęcam, by wielbili imię Pana, którego chwała jaśnieje poprzez doktrynę i świętość życia bł. Jana, piewcy wcielonego Słowa i obrońcy Niepokalanego Poczęcia Maryi.

Bł. Jan Duns, kierując się podstawową regułą mariologiczną: Jeżeli nie sprzeciwia się to autorytetowi Kościoła i autorytetowi Pisma Świętego, należy przypisać Maryi to, co jest wznioślejsze, dochodzi do stwierdzenia, że Najświętsza Maryja Panna była poczęta bez skazy grzechu pierworodnego. Prawda ta walnie się przyczyniła do opracowania i ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi.

Słynna dysputa na Sorbonie

Nauka szkockiego franciszkanina o Niepokalanym Poczęciu Maryi, przyjmowana kiedyś w Oksfordzie z entuzjazmem, w Paryżu była uważana za nowatorską, jeśli nie wręcz za heretycką. W każdym razie spolaryzowała ona teologów uniwersytetu paryskiego. Atmosfera dyskusji na jej temat stawała się coraz bardziej gorąca - rosła coraz bardziej wrzawa wokół osoby Jana Dunsa ze Szkocji.

Na Paryż bacznie zwracała uwagę Stolica Apostolska w trosce o ortodoksyjność jego doktryny, tak że całą sprawą zainteresował się papież Klemens V (1305-1314), przebywający wówczas w Poitiers (był to bowiem okres niewoli awiniońskiej papieży). Delegatom papieskim Berengariuszowi z Fredol i Stefanowi z Suisi Ojciec św. polecił zorganizować na Sorbonie publiczną dysputę, w czasie której brat mniejszy Jan Duns ze Szkocji miał usprawiedliwić swą tezę o Niepokalanym Poczęciu Maryi.

Historyczna dysputa odbyła się w roku akademickim 1306/1307 w obecności dwóch legatów papieskich, biskupa Paryża, kanclerza uniwersytetu, grona profesorów, osobistości pałacu królewskiego, wyższych przełożonych zakonnych, licznych zaproszonych gości, mnóstwa studentów i zainteresowanych tą kwestią.

Jan Duns ze spokojem odparł wszystkie stawiane mu zarzuty argumentami opartymi na Piśmie św. i żelaznej logice. Franciszkanin ze Szkocji odniósł pełne zwycięstwo nagrodzone wiwatami i oklaskami na cześć Dziewicy Maryi. Na skutek zwycięstwa Szkota uchylono dekret z r. 1163 zakazujący obchodzić święto Niepokalanego Poczęcia, a uniwersytet w Paryżu uznał i przyjął tezę immakulistyczną. Był to również pierwszy krok naprzód, przygotowujący do ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi.

Ogłoszenie dogmatu

Droga do ogłoszenia przez Kościół dogmatu o Niepokalanym Poczęciu była długa i trudna. Ciągle, od XIII do XIX wieku, wśród teologów istniały spory i nieporozumienia - głoszone były różne opinie na temat Niepokalanej. Jednakże teza bł. Jana, piewcy i obrońcy Niepokalanego Poczęcia, stopniowo dojrzewała, a nieustanne nauczanie jej w franciszkańskich ośrodkach naukowych zadecydowało, że szala wreszcie przechyliła się na korzyść tezy o Niepokalanym Poczęciu Dziewicy Maryi, co ostatecznie zaowocowało uroczystym zdefiniowaniem jej w postaci dogmatu wiary.

Ojciec św. bł. Pius IX, po zwycięstwie ugruntowanej teologicznie przez Duns Szkota nauki o wzniosłym przywileju maryjnym Niepokalanego Poczęcia, dnia 8 grudnia 1854 r. bullą Ineffabilis Deus uroczyście ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu Maryi:

Ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia - mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego - została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć.

I wszystko stało się wtedy jasne, ucichły spory teologów, rozwiane zostały wątpliwości niedowiarków, a ci, którzy nigdy nie wątpili, jeszcze bardziej w tej wierze zostali utwierdzeni.
 
Maryja sama potwierdziła prawdziwość papieskiego dogmatu, gdy w cztery lata później, a więc 25 marca 1858 r. ukazując się Bernardecie z Lourdes, powiedziała: Ja jestem Niepokalane Poczęcie.
Również 1 lipca 1877 r ukazując się dwom dziewczynkom w Gietrzwałdzie, przedstawiła się: Jestem Najświętsza Panna Maryja Niepokalanie Poczęta.

Prawda ta wywarła olbrzymi wpływ na kształtowanie się maryjnej pobożności i duchowości synów i córek Zakonu Franciszkańskiego. Z niej czerpali oni natchnienie do autentycznej czci Maryi, Niepokalanej Dziewicy, co było źródłem prawdziwej świętości (np. św. Maksymilian Kolbe).

Prawda ta i nam może pomagać w zdobywaniu coraz większego stopnia świętości.

O. Grzegorz Bernard Błoch ofm

 
 
strona: 1 2