DRUKUJ
 
Józef Augustyn SJ
Bóg nie przeznacza nikogo do piekła
Mateusz.pl
 


Smakować gorycz piekła

W medytacji o piekle św. Ignacy każe nam odwołać się do wszystkich ludzkich zmysłów, aby nie tyle poznać prawdę o piekle intelektualnie, ale raczej ją odczuć, smakując jej gorycz i tragizm. Św. Ignacy proponuje więc, by: Widzieć oczami wyobraźni owe ogromne ognie i dusze jakby w ciałach ognistych. Słuchać uszami wyobraźni lamentów, wycia, krzyków i bluźnierstw przeciw Chrystusowi, Panu naszemu i przeciw wszystkim Jego świętym. Węchem wyobraźni odczuć dym, siarkę (...) i zgniliznę. Smakiem wyobraźni smakować rzeczy gorzkich, jak łzy, smutek i robak sumienia. Dotykiem w wyobraźni dotykać i doświadczać jak ognie owe dotykają i palą duszę (ĆD, 66–70).

We wszystkich tych wskazówkach św. Ignacego widzimy jakby echo średniowiecznych scen Sądu Ostatecznego, na których piekło ukazywano za pomocą wizji budzących przerażenie i grozę. Złe duchy mają postać potworów pożerających ludzkie ciała, częściowo podobnych do ludzi, częściowo do zwierząt. Zniekształcone twarze budzą odrazę i lęk. W średniowiecznych scenach piekła złe duchy posiadają całkowitą władzę nad potępionymi; znęcają się nad nimi w okrutny sposób. Wymyślają dla nich najokrutniejsze tortury i męki piekielne. Twarze potępionych są pełne smutku, beznadziejności, bólu i rozpaczy. Człowiek średniowiecza dla wyrażenia swojego doświadczenia religijnego częściej odwoływał się do zmysłów niż do abstrakcyjnego języka pojęć. Stąd też w taki plastyczny sposób malował rzeczywistość wiecznego potępienia. Przemawiała ona szczególnie do ludzi prostych, którzy nie mieli dostępu do opisów literackich.

Zauważmy, iż św. Ignacy zachęcając nas do medytacji o piekle angażuje w nią całego człowieka ze wszystkimi jego władzami. Ten sposób medytowania tajemnicy wiecznego odrzucenia wyda nam się właściwy, jeżeli uświadomimy sobie, że przecież cały człowiek z wszystkimi swoimi zmysłami i władzami duszy bierze udział w grzechu. Pokusa dociera do serca ludzkiego poprzez ludzkie zmysły, a grzech postanowiony w sercu zostaje dokonany również poprzez zmysły. Stąd też wydaje się rzeczą naturalną, że jeśli zmysły człowieka biorą udział w grzechu, to będą brały udział także w karze wiecznego odrzucenia. Również sam Jezus pragnąc przybliżyć nam tajemnicę piekła, odwołuje się do naszych zmysłów.

W obecnej medytacji o piekle chciejmy więc posłużyć się uwagami św. Ignacego i włączyć w nią wszystkie nasze zmysły, aby móc odczuć karę, na jaką może skazać się grzesznik i w ten sposób umocnić się przed złym użyciem wolności. W wolności bowiem przyjmujemy z pokorą i skruchą przebaczenie naszych grzechów i postanawiamy poprawę przy Jego łasce (ĆD, 43). Korzystając ze zmysłów w medytacji o piekle pamiętajmy jednak, że rozważana tajemnica przekracza wszelki porządek materialny. Obrazy materialne są jedynie analogiami dla przybliżenia tajemnicy wiecznego niespełnienia. Tak wielka to jest kara, że z nią nie można porównać żadnych udręczeń, jakie znamy, skoro owa będzie wieczna, te zaś choćby trwały przez bardzo wiele nawet wieków, będą tylko długie (św. Augustyn).
 
strona: 1 2 3 4