DRUKUJ
 
ks. Krzysztof Pawlina
Pokolenie JPII - co z nich wyrośnie?...
Kwartalnik Homo Dei
 


Zastanawiano się wcześniej wielokrotnie, jaki rodzaj autorytetu reprezentuje Jan Paweł II. Dzisiaj możemy powiedzieć, że ostateczna jakość tego autorytetu została zweryfikowana przez wydarzenia towarzyszące jego odejściu. Jeżeli miarą autorytetu jest zdolność wywoływania zmian w innych ludziach, to trzeba powiedzieć, że w świetle zachowań polskiej młodzieży autorytet Jana Pawła II znalazł empiryczne potwierdzenie. Okazało się przy tym, że we współczesnym człowieku istnieje przestrzeń wrażliwości, która daje mu szansę na zmianę i rozwój. Spotkanie autorytetu uruchamia tę zdolność przemiany, która tkwi w każdym z nas.
 
Jaki wniosek można sformułować na podstawie tego, co powiedziałem powyżej? Odpowiem następująco:
 
Ktoś, kto kocha młodych ludzi, ma moc ich przebudzenia.
Ktoś, kto wymaga z miłością, staje się autentycznym przywódcą.
Ktoś, kto nie tyle poucza, co uczy, staje się mistrzem.

Przekształcenie pamięci o Janie Pawle II
 
Historią nazywa się często to, co zostało napisanie przez historyków. W ten sposób przekazywana jest pamięć. Ale istnieje bardziej podstawowy wymiar pamięci: pamięć przeżywana, doświadczana. To jest to wszystko, czego sami doświadczyliśmy - w tym wypadku chodzi o niezliczoną ilość spotkań nas, konkretnych ludzi, z Janem Pawłem II. Młodzi ludzie urodzeni pod koniec pontyfikatu Jana Pawła II i później już tej pamięci przeżywanej nie mają. Zdobywają natomiast pamięć kulturową, a więc to, co my im o Janie Pawle II przekazujemy. Dla nich jest to przekaz "z drugiej ręki". Mamy więc tu do czynienia ze zjawiskiem przekształcania pamięci o Janie Pawle II. Jak ten proces przebiega? To zależy od tego, co i jak będziemy o Nim mówili. Zwykle, niestety, pod wpływem czasu rzeczy się kruszą, słowa się banalizują, następuje proces zapominania…
 
Osoba Jana Pawła II budzi w nas w serdeczne uczucia. Inaczej sprawa się ma z jego nauczaniem. Jest ono bardzo bogate, ale jak pokazują różnego rodzaju badania, słabo znane. Cytujemy Jana Pawła II, podpieramy się jego autorytetem i często używamy jego słów tam, gdzie potrzeba coś uzasadnić. Bywa, że jego nauczanie wykorzystujemy w debatach społecznych, politycznych – często wybiórczo i instrumentalnie. Dokonuje się to w okolicznościach, w których młode pokolenie nie styka się już twarzą w twarz z Janem Pawłem II, a więc w sytuacji, gdy brakuje nośnika emocjonalnego, stąd instrumentalne traktowanie jego nauczania może rodzić negatywne reakcje, np. znudzenie lub nawet rozdrażnienie, za dużo bowiem hasłowych, wyrwanych z kontekstu fragmentów nauczania Papieża bez odniesienia do całościowego ujęcia danego zagadnienia. To może zniekształcać obraz.
 
W jednym z wierszy Bernadetty Kuczery-Chachulskiej kryje się bardzo ważna intuicja odnośnie do Jana Pawła II. Autorka pisze:
Jeśli 
Jan Paweł 
Jest śladem
To kim jest
On [9].
Szliśmy do Jana Pawła II, ponieważ wyczuwaliśmy, że spotyka się on z Bogiem, że obcuje ze światem nadprzyrodzonym. Jan Paweł II swoją osobą umiał Go nam przybliżyć. Był śladem Kogoś większego. Sam już o Nim nie mówi. Jak więc mówić o Papieżu, aby nie stracić z pola widzenia samego Boga, który to fascynował św. Jana Pawła II?…
 
W Kościele mówimy jeszcze o innym rodzaju pamięci: zbiorowej pamięci świętych. Wierzymy głęboko, że mamy jakiś udział w zbiorowej mądrości przyjaciół Boga. Jan Paweł II jest świętym. Chrześcijanin powie, że teraz już nie wystarczy o nim mówić; trzeba samemu wejść w ten nurt życia, w który wszedł kiedyś Karol Wojtyła. To, co nazywamy obcowaniem świętych, stanowi szansę, aby z poziomu pamięci kulturowej przejść drogę powrotną do przestrzeni osobistego doświadczenia. Ci, którzy nigdy nie spotkali Jana Pawła II za jego życia, mają szansę spotkać go teraz. Na tym polega świętych obcowanie.

Obraz współczesnej młodzieży
 
Jesteśmy w nowej sytuacji: pozostaliśmy bez Jana Pawła II. A przy tym naturalna nowość młodego pokolenia nakłada się na nowość cywilizacyjną: przejście od społeczeństwa industrialnego do społeczeństwa informatycznego. W relacjach międzyludzkich mamy do czynienia z przejściem "od realu do wirtualu". Zmienia się świat. Jan Paweł II umarł, kiedy kończył się stary świat. W polityce i gospodarce kończyła się powojenna prosperity. Dzisiaj młodzi zderzają się ze światem bez zasad albo "miękkich zasad". Nawet gdy w rodzinach i szkołach uczą się na dobrych wzorach (niestety, nie zawsze), to włączając telewizor albo internet, widzą co innego…
 
Jaka jest młodzież po Janie Pawle II? Generalnie rzecz biorąc, młodzież w Polsce nie odrzuca religii. Wszelkiego rodzaju badania, zarówno ogólnopolskie, jak i lokalne, pokazują, że religia jest człowiekowi potrzebna w życiu. Według tych badań religia pełni wiele funkcji, na przykład funkcję sensotwórczą czy terapeutyczną. Stąd zdecydowana większość młodzieży deklaruje się jako wierząca. Jednak jest to wiara subiektywna, selektywna bądź "wątpiąca". Młodzi mówią na przykład: "Wierzę w Boga, ale nie wierzę w piekło"; "Wierzę w Boga, ale wątpię, że Chrystus był Bogiem".
 
strona: 1 2 3 4