DRUKUJ
 
ks. Roman Pindel
Czytanie i słuchanie Słowa Bożego
Zeszyty Formacji Duchowej
 


Choć Biblia stanowi słowo natchnione przez Boga, to zawiera także rys ludzki. W czasie jej pisania Bóg godził się na to, by człowiek przez Niego natchniony używał znanego sobie języka, stosował środki wyrażania myśli znane w jego środowisku, czy odwoływał się do wyobrażeń i wiedzy swojej epoki. Przy zgodzie na taki wkład ludzki Bóg współdziałał w powstawaniu wszystkich wypowiedzi Biblii w ten sposób, że cokolwiek zapisał autor natchniony, to zostało zaakceptowane przez Boga. O tym fakcie i jego konsekwencjach Konstytucja dogmatyczna o Objawieniu Bożym stwierdza:
 
Do sporządzenia Ksiąg świętych wybrał Bóg ludzi, którymi – jako używającymi własnych zdolności i sił – posłużył się, aby przy Jego działaniu w nich i przez nich, jako prawdziwi autorzy przekazali na piśmie to wszystko i tylko to, co On chciał. Ponieważ więc wszystko, co twierdzą autorzy natchnieni, czyli hagiografowie, winno być uważane za stwierdzone przez Ducha Świętego, należy zatem uznawać, że Księgi biblijne w sposób pewny, wiernie i bez błędu uczą prawdy, jaka z woli Bożej miała być przez Pismo Św. utrwalona dla naszego zbawienia (KO 11).
 
Aby dobrze zrozumieć słowo Boże
 
Z racji takiego Bożego i ludzkiego pochodzenia słów Biblii, trzeba – dla jej zrozumienia – wejść w myślenie i zamiary człowieka, który je zapisał. Trzeba więc poznać – na ile to możliwe – środowisko powstania danej Księgi, a więc język, środki literackie, zwyczaje oraz całe tło kulturowe i religijne, które miały wpływ na kształt biblijnej wypowiedzi. Taką potrzebę podkreśla następny akapit przywołanego przed chwilą dokumentu Soboru Watykańskiego II:
 
Ponieważ zaś Bóg w Piśmie Świętym przemawiał przez ludzi, na sposób ludzki, komentator Pisma Świętego chcąc poznać, co On zamierzał nam oznajmić, powinien uważnie badać, co hagiografowie w rzeczywistości chcieli wyrazić i co Bogu spodobało się ich słowami ujawnić. (…) Musi więc komentator szukać sensu, jaki hagiograf w określonych okolicznościach, w warunkach swego czasu i swej kultury zamierzał wyrazić i rzeczywiście wyraził za pomocą rodzajów literackich, których w owym czasie używano. By zdobyć właściwe zrozumienie tego, co święty autor chciał na piśmie wyrazić, trzeba zwrócić należytą uwagę tak na owe zwyczaje, naturalne sposoby myślenia, mówienia i opowiadania, przyjęte w czasach hagiografa, jak i na sposoby, które zwykło się stosować w owej epoce przy wzajemnym obcowaniu ludzi z sobą (KO 12).
 
W konsekwencji należy uważnie czytać Pismo Święte i szukać intencji, dla której autor natchniony właśnie w taki sposób ujął tekst, który aktualnie mamy przed oczyma. Jeśli na przykład chcemy zrozumieć zamiar Jezusa wyrażony w zapisanej przez ewangelistę przypowieści, trzeba wiedzieć, że w takiej formie nauczania istotne jest tzw. tertium comparationis, a więc to, co łączy rzeczywistość przedstawiającą i przedstawianą. Wówczas czytelnik nie będzie zakłopotany postępowaniem „nieuczciwego rządcy” (por. Łk 16,1-8) i nie będzie zastanawiał się nad tym, czy Bóg pozwala na nieuczciwość, ale zwróci uwagę na to, co – w zamiarze Jezusa – łączyć winno „nieuczciwego rządcę” z ludźmi Królestwa. Łączyć zaś powinno jedynie przewidywanie i gorliwe działanie wynikające z właściwej oceny przyszłości. Chrześcijanin ma więc wziąć wzór z zachowania owego zarządcy w odniesieniu do troski o przyszłe zbawienie, nie zaś w nieograniczonym wykorzystywaniu zajmowanego stanowiska do prywatnych celów. Oczywiście, inne sposoby wypowiedzi (saga, hymn, list, wizja, opis uzdrowienia) wymagają uwzględnienia odpowiednich do nich wskazań interpretacyjnych.
 
Nie wystarczy uwzględnić gatunku literackiego wypowiedzi w Biblii, trzeba także szukać zamiaru autora natchnionego, czyli pytać o to, co dla naszego zbawienia zostało przekazane w czytanym przez nas tekście. Kto w taki sposób czyta Łukaszowy tekst o pobycie dwunastoletniego Jezusa w świątyni (Łk 2,41-50), ten nie będzie stawiał pytania o to, czy Jezus może być wzorem dziecka posłusznego swoim rodzicom. Będzie natomiast pytał, dla jakiej prawdy chrystologicznej Łukasz ułożył dialog Jezusa z Maryją (2,48-49) i końcową uwagę o niezrozumieniu Jezusowej odpowiedzi przez rodziców (2,50).
 
Aby zrozumieć Słowo Boże, trzeba wziąć pod uwagę taki kontekst, jakiego nie posiada żadna inna księga na świecie. Idzie o kryteria interpretacji Biblii, które określa się jako teologiczne, a o których traktuje kolejny fragment soborowej Konstytucji:
 
Lecz ponieważ Pismo Święte powinno być czytane i interpretowane w tym samym Duchu, w jakim zostało napisane, należy, celem wydobycia właściwego sensu świętych tekstów, nie mniej uważnie także uwzględnić treść i jedność całej Biblii, mając na oku żywą Tradycję całego Kościoła oraz analogię wiary (KO 12).
 
Autentyczna interpretacja Biblii winna uwzględniać nie tylko zamiar ludzkiego autora, wyrażony przez niego – na sposób literacki – w zamkniętym tekście, np. w perykopie, czy całej księdze. Istnieje bowiem jeszcze zamiar Boga, realizowany przez ten tekst, ale dla jego odkrycia, trzeba odwołać się do „tego samego Ducha”, w jakim została napisana cała Biblia. To odwołanie się realizuje współczesny czytelnik, gdy odczytuje kolejny fragment Pisma w kontekście całego Pisma Świętego, uwzględniając „żywą Tradycję” oraz „analogię wiary”.
 
 
strona: 1 2 3 4 5