DRUKUJ
 
Michał Gryczyński, Piotr Krysa
Więc się poprawię, Ty łaski dodaj...
Przewodnik Katolicki
 


O. Stanisław Jarosz
Definitor Generalny Kurii
Generalnej OSPIE, Jasna Góra

– Osobiście nie uważam się za kogoś, kto szczególnie "postuje". Post postrzegam nie jako coś, co muszę, tylko co chciałbym, a najbardziej chciałbym być podobny do Pana Jezusa.

Staram się więc na początku zaakceptować to, co mi życie przynosi. Staram się też zaakceptować konsekwencje grzechów moich i cudzych.

Jeżeli ktoś chce być podobny do Chrystusa i mu to nie wychodzi, to musi odrzucić wszystko, co mu w tym przeszkadza. Powinien zacząć od wygodnictwa, nałogów i innych przyzwyczajeń.

Sam chciałbym zrobić kilka rzeczy. Dosyć łatwo jest pościć od jedzenia, znacznie trudniej od telewizji, Internetu i… zmarnowanego czasu. Jeżeli miałbym coś polecać, to zalecałbym post od telewizji, bo ta czyni największe spustoszenie w naszych umysłach. Telewizja sprzyja bezmyślności, a bezmyślność to największy wróg postu.
Co z tego, że będę chodził głodny i klął, jeśli nie będę myślał. Zaproszenie do postu to zaproszenie do myślenia. Myślenia o Panu Bogu.

 
strona: 1 2 3 4 5