DRUKUJ
 
o. Wojciech Jędrzejewski OP
Ocaleni, by kochać
Przewodnik Katolicki
 


Stracona pamięć

Grzech pierworodny był skokiem w przepaść. Człowiek przeżył ów skok, ale jest wewnętrznie pogruchotany i stracił pamięć, kim jest. Znalazł się w świecie, który potrafi zapewnić przetrwanie przez jakiś czas, ale by móc osiągnąć wolność i uzdrowienie, musiałby wydostać się z owej przepaści. Nie potrafi tego zrobić, jest to absolutnie poza jego możliwościami.

Akcja ratunkowa, którą podjął Bóg w swoim Synu – dzieło zbawienia – była wyprawą w świat „śmierci z powodu oddalenia”. „Tej właśnie nocy Chrystus skruszywszy więzy śmierci, jako zwycięzca wyszedł z otchłani. Nic by nam przecież nie przyszło z daru życia, gdybyśmy nie zostali odkupieni”  – śpiewamy w najważniejszym hymnie Kościoła – Egzultecie.

Chrystus zstępuje w otchłań zranionego świata. Staje się człowiekiem, który zejdzie jeszcze niżej, w śmiertelne mroki ludzkiej kondycji. Wszystko po to, by stać się bliskim wobec każdego oddalonego.

Bliskość w stosunku do kogoś, kto oswoił nieobecność pierwszej miłości, jest bardzo bolesna. Wziąć kogoś takiego w ramiona oznacza przytulić całą obojętność, chłód, niechęć, a nawet wrogość. Umysł zniekształcony grzechem postrzega Boga jako intruza, złodzieja wolności. Przybysza z innej planety, który nie wiadomo jakie ma zamiary. Tylko prawdziwie Boska miłość umie znieść takie przyjęcie. I ten rodzaj miłości nazywa się łaską. Na krzyżu właśnie Bóg wziął w ramiona oddalonego. Skoczył w przepaść śmierci, by w niej odnaleźć człowieka i wyprowadzić ku życiu.

Aby odnaleźć nas, wegetujących w śmierci, sam przyjął śmierć. W Wielką Sobotę w liturgii godzin czytany jest przepiękny tekst starożytnego kaznodziei: „Wstań spośród umarłych. Ja jestem twoim Bogiem i z twojego powodu stałem się twoim synem. Wstań i wyjdźmy stąd, gdyż ty jesteś we Mnie, a Ja jestem w tobie, obaj tworzymy jedną i niepodzielną osobę. Wstańcie, wyjdźmy stąd i przejdźmy od boleści do radości. Mój Ojciec niebieski czeka na zagubioną owcę, sala weselna jest już przygotowana, wieczne namioty są rozbite, to Królestwo niebieskie, które istniało przed wszystkimi wiekami, czeka na was”.

Wiara oznacza zgodę na bycie wyprowadzonym z otchłani duchowej śmierci. Odkupieni przez Pana powrócą, przybędą na Syjon z radosnym śpiewem, ze szczęściem wiecznym na twarzach (Iz 35, 10).

Wiara działająca przez miłość

Łaska odzyskanej bliskości staje się początkiem coraz bardziej intymnej więzi z Bogiem. Im więcej pokornego otwarcia, tym intensywniej może On napełniać nas sobą. Czytamy u proroka, że chwała Pana wypełniła Świątynię ( Ez 43, 5). Jego mądrość, prawość, współczucie, całe Boskie piękno zaczynają wypełniać ludzkie – pojednane z Nim serca. „Nazwałem was przyjaciółmi, ponieważ oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca” – mówi Jezus.

 
strona: 1 2 3