DRUKUJ
 
José María Salaverri
Faustino - przyjaciel z nieba
Wydawnictwo eSPe
 


SPIS TREŚCI

Wstęp
Część I: Nowe życie Faustina Pérez-Monglano
Rozdział 1: Drugi piątek wielkanocny
Rozdział 2: 3 marca - dzień ostatni i pierwszy
Rozdział 3: Czy to świętość?
Rozdział 4:Czy młodzi ludzie mogą być kanonizowani?
Część II: Chleby i ryby
Rozdział 5:Faustino - przyjaciel w niebie
Rozdział 6: Faustino zapukał do ich serc
Rozdział 7: Spotkali Faustino na swojej drodze
Rozdział 8: Sześć przypadków powołań w towarzystwie Faustino
Rozdział 9: Faustino zaczął siać swoje ziarno
Rozdział 10: Uratowani na morzu... z Faustino
Rozdział 11: "Chłopiec ze zdjęcia"
Rozdział 12: Zadziwiająca przygoda Faustino we Francji
Rozdział 13: Moja droga do Chrystusa z Faustino (od judaizmu do prawosławia)
Rozdział 14: Przyjęli imię Faustino
Rozdział 15: Pojęcie świętości
Rozdział 16: Faustino - pomoc w cierpieniu
Rozdział 17: Łaski otrzymane od Faustino
Rozdział 18: Dalsze łaski otrzymane od Faustino
Rozdział 19: Kwiatki
Rozdział 20: Maryja
By lepiej poznać Faustino

Wstęp

"Chleby i ryby". Pięć chlebów i dwie ryby ofiarował Jezusowi pewien chłopiec, aby zaspokoić głód pięciu tysięcy ludzi. Naiwna hojność chłopca zachwyciła Pana i stał się cud. Faustino Pérez-Manglano (1946-1963) poczuł, że wzywa go Pan i dobrodusznie ofiarował mu swoje wielkie pragnienie bycia misjonarzem. Zmarł, zanim ukończył siedemnaście lat i tym samym nie zrealizował swojego ideału. Ale Pan spełnia pragnienie, które sam wzbudził: Faustino jest misjonarzem z nieba, ewangelizuje. Poniższe strony tego dowodzą.

***

"Ewangelizować - powiedział kiedyś Jan Paweł II - to głosić bliskość Boga i człowieka w Jezusie Chrystusie". Faustino ewangelizował dowodząc swym życiem, że ta bliskość jest możliwa i rzeczywista. Żyjąc w sposób typowy dla chłopca w swoim wieku, miał niezwykle prosty kontakt z Chrystusem i z Maryją. Dzięki niemu dostrzegamy rzeczywiście, że Pan i Jego Matka są na naszej drodze.
Jak gdyby niechcący, Faustino swoim życiem przypomina nam najbardziej oczywiste prawdy chrześcijańskie, wielokrotnie pomijane: że Chrystus żyje; że Maryja jest Matką wspaniałą i bardzo bliską; że Bóg wzywa każdego z nas do spełniania osobistej misji; że inni istnieją i są dziećmi Bożymi a naszymi braćmi; że życie jest warte przeżycia; że trzeba mówić "tak" wszystkiemu, co dobre; że radością jest myśleć bardziej o innych niż o sobie samym; że bycie chrześcijaninem to szczęście; że modlitwa jest wyrażaniem przyjaźni; że przyjmowanie Komunii to wspaniałe spotkanie z Panem; że cierpienie złączone z Chrystusowym jest odkupieniem; że jesteśmy przeznaczeni do życia, które się nie kończy; że obcowanie świętych to fakt ...
Kto przegląda się w lustrze prostego i przeźroczystego życia Faustino, czuje w sobie tryskające pragnienie czystości, dobroci, miłości, przezwyciężania trudności... tego, co w nim najlepsze. Świadectwa zebrane w tej książce tego dowodzą.

***

"Tysiąc świadectw o Faustino" - taki podtytuł chciałem nadać tej książce. W rzeczywistości jest ich dużo więcej, ale na tych stronach, aby się nie powtarzać lub z innych przyczyn, zebrano dużo mniej: te najbardziej wyraziste i reprezentatywne. Pochodzą od ludzi w różnym wieku, różnej pozycji i z miejsc czasem najbardziej niespodziewanych; reprezentowanych jest około czterdziestu państw. Świadczy to o tym, że przesłanie Faustino jest uniwersalne i że dociera do wielu ludzi. W tej książce opisani są jedynie ci, którzy zdobyli się na wzięcie kartki i pióra, i napisanie o tym, co czuli. Jesteśmy im wdzięczni za świadectwo, którym poprzez tę książkę dzielą się bratersko z czytelnikami. To, co mówią jest dobrym przykładem dzieła, którego Faustino dokonuje w sercach.

***

Kiedyś napisałem: potrzebne są "ręce dla Faustino". Faustino może być misjonarzem tylko z naszą pomocą; potrzebuje rąk, które przekażą go do innych rąk, aby mogły dotrzeć do następnych serc. Czasem nie wiemy jak uczestniczyć w nowej ewangelizacji, do której wzywa nas Jan Paweł II. Te strony mówią nam, że jest prosty sposób, by to czynić: "darować Faustino", opowiadać o nim, prosząc Boga, by zaowocowało w innych ziarno, które niesie ze sobą.
José María Salaverri

Uwaga
Słowa święty i cud używane są w szerokim ich znaczeniu, nie w celu przesądzania o końcowym postanowieniu Kościoła.