logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
opr. Włodzimierz Szydłowski SDS
Anzelm z Cantenbury
materiał własny
 


Z cyklu: "Historia filozofii w pigułce"
 
 Życie Anzelma.
Urodził się w r.1033 lub 1034 w Aoście w północnym Piemoncie. Droga studiów zawiodła go, przez Burgundię i Francję, do Bec w Normandii, gdzie mieściła się szkoła klasztorna jego rodaka Lanfranca. Tam wstąpił w wieku lat 27 do klasztoru benedyktynów; trzy lata później, po odejściu Lanfranca, objął kierownictwo szkoły klasztornej w Bec jako przeor; po śmierci opata klasztoru objął również ten urząd. Już jako przeor, a jeszcze bardziej jako opat, spełniał liczne zadania również poza opactwem.
 
Gdy Lanfranc został w r. 1070 arcybiskupem Canterbury, wezwał do siebie mnichów z Bec, by z ich pomocą przyśpieszyć reformę Kościoła w Anglii; tam znalazły się dwa z pięciu spośród założonych przez Anzelma domów klasztornych. Podczas jednej ze swych podróży inspekcyjnych Anzelm poznał anglosaskiego mnicha Eadmera i zatrudnił go jako sekretarza. Za czasów anzelmowego kierowania szkołą i klasztorem w Bec doszło tam do równie znakomitego rozwoju wiedzy, co życia duchowego. W 1092/1093 Anzelm przebywał w sprawach swego klasztoru w Anglii. W bardzo niepewnych okolicznościach został tam mianowany następcą zmarłego cztery lata wcześniej Lanfranca na stanowisku arcybiskupa Canterbury (1093); był jednocześnie prymasem podzielonego na 15 diecezji Kościoła angielskiego. W sporze o inwestyturę walczył o prawa papieża i o niezależność Kościoła od króla, z którego to powodu przebywał dwa razy po trzy lata na wygnaniu[1].
 
Św. Anzelm umarł 28 kwietnia 1109 r., na łożu śmierci nie mógł sobie darować, że nie zajął się studiowaniem problemu pochodzenia i początku duszy. Pochowano go w katedrze kanterburyjskiej obok jego poprzednika na urzędzie, Lanfranka[2].
Pierwsza praca Anzelma to dialog dotyczący poprawnego używania dialektyki "De grammatico", w której znajdziemy początki typowo scholastycznej metody, to pismo jest drobniejszą pracą o treści teologicznej.
 
Dwa jego główne dzieła to: Monologion (rozmowa z samym sobą) mówiące o istnieniu Boga, Jego właściwościach i Trójcy Świętej oraz Proslogion (przemowa), w którym znajduje się słynny dowód ontologiczny istnienia Boga, oparte na przekonaniu że to, co względne (np. mniejsza lub większa doskonałość poszczególnych rzeczy), zawsze jest w doskonałości rozumianej w stopniu najwyższym. Z kolei jedynym założeniem dowodu przedstawionego w Proslogionie (nazwanego w późniejszym czasie „dowodem ontologicznym”) miało być poznanie słowa „Bóg”, oznaczającego byt, nad który nic większego nie można pojąć. Oba pisma odnoszą się do głównych zagadnień teologii, o istnieniu Boga. Pozostałe dzieła Anzelma to, „O upadku szatana” (De casu diaboli), „O prawdzie” (De veritate), „O wolności woli” (De libertate arbitrii), analiza, „Dlaczego Bóg człowiekiem” (Cur Deus homo), liczne kazania Anzelma (Orationes sive Meditationes).
Są również cztery księgi listów od i do Anzelma[3].
Sławę zapewnił Anzelmowi jego słynny dowód istnienia Boga, ale, by w pełni zrozumieć ten zasadniczy punkt jego nauki, trzeba koniecznie znać poglądy Anzelma na inne tematy.
Na odniesienie wiary i rozumu, Anzelm ujął tekst w swoim dzielie, Proslogione, który stał się przykładem dla filozofii średniowiecznej. Według niego „chrześcijanin powinien przez wiarę dojść do zrozumienia, a nie przez zrozumienie do wiary”.
Pisze: "Pragnę w jakikolwiek sposób zrozumieć prawdę bożą, w którą wierzy i którą kocha moje serce: nie po to, bowiem chcę rozumieć abym wierzył, lecz wierzę, aby rozumieć”.
 
Te zdania wyrażają metodą scholastyczną Anzelma. Wiara nabiera u Anzelma, ściślejszego znaczenia, które oznacza oglądanie tajemnicy, wznoszenie się rozumem dzięki łasce, ku dziedzinie nadprzyrodzonego. Wiara, ma być punktem wyjścia i dojścia w rozumowaniu. Ona jest, czymś nie ogarniętym. Więc rozum nie morze sprawdzać prawdy wiary. Rozum jest wolny i samodzielny, ale w granicach prawdy. Tylko w wierze nabywamy umiejętności rozpoznawania tego, co boskie, na którym to doświadczeniu oprze się dopiero poznanie Boga.
 

 
 
1 2  następna
Zobacz także
ks. Richard John Neuhaus
W jaki sposób ludzie próbują pogodzić to, co idealne, z tym, co rzeczywiste? Jak radzą sobie z przepaścią między tym, jakie naprawdę jest, a tym, jakie powinno być ludzkie życie? Bo to należy po prostu do natury ludzkiej egzystencji - ta wiara, że musi istnieć - jeśli tylko uda nam się wyobrazić, jeśli tylko zdobędziemy się na odwagę - możliwość stworzenia lepszego świata...
 
ks. Richard John Neuhaus
Nasze ciało, nasza psychika i dusza to my. Każda z tych sfer domaga się żywego zainteresowania i ofiarności. Każda posiada swoje specyficzne potrzeby, którym staramy się w ciągu życia sprostać. Jesteśmy jednością, ale możemy w sobie dojrzeć dużą różnorodność, czasami nawet sprzeczność. 
 
o. Dariusz W. Andrzejewski CSSp
Zbliżają się kolejne święta Bożego Narodzenia w naszym życiu, Anno Domini 2005. Tym razem będą one nieco „inne”, bo to będzie Wigilia i święta bez Jana Pawła II wśród nas. Uzmysłowimy to sobie szczególnie w czasie transmisji Pasterki z Watykanu, którą po raz pierwszy celebrować będzie następca naszego rodaka – papież Benedykt XVI...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS