logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Małgorzata Duda
Bezdomność – wyzwanie dla duszpasterstwa
Kwartalnik Homo Dei
 


To może wpływać na kumulację niekorzystnych uwarunkowań, które mogą pozbawić praw do posiadania domu, a tym samym doprowadzić do czasowej lub trwałej bezdomności. Kolejna kwestia to niestabilny rynek mieszkaniowy i niewłaściwie przez państwo prowadzona polityka mieszkaniowa, załamanie się taniego budownictwa komunalnego czy ubożenie społeczeństwa, prowadzące do wyraźnego rozdziału na tych, którzy mają środki do zapewnienia sobie odpowiednich warunków życia, i tych, którzy ich nie mają. Wszystko to tworzy kolejne rzesze bezdomnych. 
 
Niezależnie od proponowanych klasyfikacji przyczyn wchodzenia w bezdomność należy mieć świadomość, że zawsze jest to stan sytuujący człowieka w skrajnych warunkach egzystencji, a przy dłuższym czasie pozostawania bez dachu nad głową nawet zagrażających jego życiu. 

Bezdomność jako zagrożenie człowieczeństwa
 
Dlaczego bezdomność jest zjawiskiem, na które nie można się zgodzić? W czym to zjawisko jest gorsze od wielu innych również negatywnych? Niezależnie od specjalizacji osób, które się wypowiadały i wypowiadają na temat bezdomności, należy podkreślić, że decydującymi czynnikami uniemożliwiającymi zgodę na pozostawianie ludzi w bezdomności są skutki tego zjawiska we wszystkich obszarach ludzkiego życia. Jak słusznie zauważa M. Grobelna, właściwością stanu bezdomności jest wykluczenie ze społeczeństwa oraz umiejscowienie poza jego nawiasem. 
 
Wykluczenie, mówiąc najogólniej, rozumie się jako znaczne ograniczenie uczestnictwa w życiu publicznym, a tym samym pełnienia ról społecznych zgodnie z przyjętymi oczekiwania wspólnoty. Stąd wykluczeni postrzegani są przez szerszą zbiorowość jako swoiści „odszczepieńcy”, często zagrażający podstawom ładu społecznego. 
 
Mówiąc o skutkach bezdomności, należy uwzględniać położenie jednostki przed wejściem w bezdomność, przyczyny bezdomności oraz okres pozostawania w niej. Doświadczenia domu rodzinnego, przebyte choroby, brak umiejętności przystosowania się do nowych sytuacji społeczno-ekonomicznych oraz obyczajowo-kulturowych to tylko niektóre z czynników pogłębiających swoistą niemoc przezwyciężenia bezdomności. Brak wiary we własne możliwości oraz ograniczone kontakty z bliskimi i przyjaciółmi lub ich całkowity brak utrwalają to odczucie. Bezdomny postrzega siebie w kategoriach opuszczonego przez wszystkich. 
 
Początkowo potrafi wskazać przyczyny swego położenia na poziomie „chłodnej”, rzeczowej oceny, ale później wskazuje już tylko na przyczyny leżące poza nim. Ten brak obiektywizmu z czasem prowadzi do radykalizacji oceny rzeczywistości społecznej. Nowa pozycja społeczna z jej biedą, poczuciem bezsensu życia i brakiem poczucia własnej godności nie zachęca do podjęcia walki o jej zmianę. Codzienna rzeczywistość bezdomności jawi się jako sytuacja stagnacji, obniżenia aktywności życiowej, niskiej samooceny oraz zaniku samokrytycyzmu. Istniejące stereotypy społeczne na temat bezdomności też nie pomagają bezdomnym w podejmowaniu prób przezwyciężenia kryzysu.
 
Postrzeganie ich w kategoriach nieudaczników, alkoholików, sprawców przemocy, „kombinatorów życiowych” czy tzw. niebieskich ptaków skutkuje u nich postawą wycofania się i adaptacją do nowych warunków. Bezdomność staje się nową przestrzenią egzystencji, którą bezdomni – po dłuższym czasie – akceptują, tworząc nową kulturę życia.
 
Dramatyzm sytuacji bezdomnego polega na tym, że jest to człowiek tragicznie samotny, odepchnięty lub uciekający od innych ludzi, często zagubiony, zdezorientowany, bez wiary i nadziei na poprawę własnego losu. To, co boli najbardziej, to fakt postrzegania własnego położenia w kategoriach niebycia uznawanym za człowieka. Bezdomny zostaje odarty ze swej godności, ze swego człowieczeństwa. To najgroźniejszy skutek wykluczenia społecznego. Natomiast utożsamianie się z szerszą zbiorowością, do której się niedawno należało, wzmacnia postawy zmierzające do podjęcia prób przezwyciężenia obecnego położenia, motywuje do walki o swoją tożsamość, o należne wśród innych ludzi miejsce. 
 
Wspieranie bezdomnych

Ustalenie przyczyn wchodzenia w bezdomność jest niewątpliwie ważnym elementem poznawania tego zjawiska, i winno się ono stać pomocne w opracowaniu programu jego ograniczania i pomagania bezdomnym. Coraz większa wiedza na temat bezdomności pozwala na przezwyciężanie mechanizmów generujących bezdomność i stereotypu postrzegania bezdomnych. Pozwala to przygotować skuteczne programy wsparcia społecznego dla tych, którzy już żyją w bezdomności, ale jeszcze bardziej dla zagrożonych nią. Najtragiczniejszy bowiem scenariusz rozwoju zjawiska bezdomności to dziedziczenie postawy alienacji społecznej, do czego absolutnie nie wolno dopuścić. 
 
Zobacz także
Maciej Zachara MIC
Wiele osób ma wobec liturgii postawę „minimalistyczną”: należy wszystko odprawić „tak jak w mszale stoi”, ważnie i godziwie, ale bez wychodzenia poza to, co „konieczne”. Łatwo tracimy z oczu istotny problem owocności udziału w liturgii dla całego naszego życia chrześcijańskiego. Tymczasem, jeżeli udział w liturgii ma owocować wzrostem wiary, nadziei i miłości, sprawą kapitalnej wagi staje się nie tylko samo „odprawienie” obrzędu, ale również „jak” się to dokonuje.
 
Regina Polak
Religijność nie da się ująć jako przedmiot lub stała cecha. To, co w danym przypadku należy rozumieć przez religijność, musi być rozwinięte i opisane w procesie komunikacji. Religijność nie może być zdefiniowana raz na zawsze, ostatecznie i nieodwołalnie. Religijność to „pojęcie graniczne”, którego granice nieustannie poddaje się pod dyskusję, rozważa, a tym samym przesuwa i zmienia. 
 
prof. Franciszek Adamski
Doświadczenie ludzkości niepodważalnie dowodzi, że wyrażająca się w sferze biologiczno-fizjologiczno-psychicznej natura istoty ludzkiej jako kobiety i mężczyzny, autentycznie i w pełni samorealizuje się w naturalnym i trwałym związku nazywanym małżeństwem i osadzonej na nim wspólnocie życia i miłości, nazywanej rodziną. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS