„Czym zasmuciłeś Boga albo czym go obraziłeś?” – pada pytanie w dziecięcym rachunku sumienia, tak jakby Bóg się smucił lub obrażał na człowieka. Zaniedbywanie nauki religii jest przewinieniem przeciwko przykazaniu „nie będziesz miał bogów cudzych przede mną”, a przechodzenie przez ulicę w miejscach niedozwolonych – wykroczeniem przeciwko przykazaniu „nie będziesz zabijał”. Mam nadzieję, że dziecko wie o co chodzi, bo mnie trudno to zrozumieć…
Wielu jest takich, którzy – przepełnieni gorliwością – podejmują różne dziwne działania w przekonaniu, że wymaga tego od nich Bóg, a nie zauważają, jakie spustoszenie wokół siebie robią. Działają w przepełnionym fanatyzmem amoku podobnym do amoku Szawła, który „dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich” (Dz 9,1). Pochłonięty brudnym żarem człowiek potrafi słowami i decyzjami dosłownie zmieść kogoś, o kim sądzi, że z powodu rzekomej nijakości albo niewierności zasługuje na napiętnowanie...