logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Józef Augustyn SJ
Bóg nie przeznacza nikogo do piekła
Mateusz.pl
 


Piekło (jest) skandalem dla Boga.(...) Piekło jako absolutne odrzucenie miłości, istnieje tylko zawsze u jednej strony, chcę powiedzieć u tego, który je stwarza stale dla samego siebie. (...) Jeżeli więc jest w Bogu jakaś reakcja na istnienie piekła, to jest to reakcja bólu, a nie zatwierdzenia, reakcja nieskończonego cierpienia, a nie upodobania. (...) Nasz ból z powodu piekła jest więc tylko echem Jego bólu, nasz dramat jest tylko bardzo dalekim odbiciem Jego dramatu i piekło jest dla Boga nigdy nie zagojoną raną (G. Martelet).

Właśnie dlatego, że piekło jest bólem i dramatem Boga Chrystus często mówił o gehennie ognia nieugaszonego, przeznaczonej dla tych, którzy do końca swego życia odrzucają wiarę i nawrócenie; mogą oni zatracić w niej zarazem ciało i duszę. Jezus zapowiada z surowością, że pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony (Mt 13, 41-42). On sam wypowie słowa potępienia: Idźcie precz ode Mnie, przeklęci w ogień wieczny! (Mt 25, 41) (KKK, 1034). Używając języka symbolicznego Chrystus określa rzeczywistość wiecznego potępienia różnymi imionami; mówi o otchłani (Łk 16, 23), o ciemnościach zewnętrznych (Mt 8, 12), o piecu rozpalonym (Mt 13, 42), o karze ognia (Mt 5, 22) oraz miejscu płaczu i zgrzytania zębami (Mt 25, 30). Wszystkie te pojęcia kojarzą się z jakąś straszną rzeczywistością, którą trudno sobie wyobrazić.

Tym jasnym i zdecydowanym nauczaniem o tajemnicy wiecznego odrzucenia Jezus pragnie przestrzec człowieka przed takim rodzajem życia, które mogłoby go oddalić od miłości Boga. W obecnej medytacji prośmy Jezusa o łaskę otwarcia na tę trudną tajemnicę naszej wiary. Prośmy o głębokie przeczucie, iż Bóg nie przeznacza nikogo do piekła; ale dokonuje się to przez dobrowolne odwrócenie się od Boga przez grzech śmiertelny i trwanie w nim aż do końca życia (KKK, 1037).

Realna możliwości wiecznego niespełnienia

Jeżeli twoja ręka, noga, oko jest powodem grzechu, odetnij ją, wyłup je, lepiej jest ułomnym, chromym, jednookim wejść do królestwa niż z dwiema rękami, z dwiema nogami, z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła (por. Mk 9, 43-48). Są to niezwykle trudne i twarde słowa Jezusa, po których być może mielibyśmy ochotę powtórzyć słowa uczniów zgorszonych nauką Chrystusa o Eucharystii: Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać? (J 6, 60). I choć Kościół nigdy nie interpretował tych słów w sposób dosłowny i nie zachęcał do okaleczania się celem uniknięcia grzechu, to jednak odczytywał je jako obrazowe ukazanie tragicznych konsekwencji grzechu ludzkiego po śmierci. Nawet utrata jednego z członków jest dla człowieka nieporównanie mniejszą stratą niż wieczne potępienie. Nie sprzykrzyło się Jezusowi trzykrotnie powtarzać te same słowa: Być wrzuconym do piekła. Któż się nie przerazi tym powtórzeniem i tak silnym podkreśleniem owej kary przez usta samego Boga – mówi św. Augustyn w komentarzu do przytoczonej perykopy ewangelicznej.

W naszym życiu duchowym winniśmy się kierować możliwie najczystszymi motywami: pragnieniem miłości Boga, pragnieniem oddawania Mu chwały, czci i służenia Mu. Św. Ignacy jako wielki znawca ludzkiej duszy był jednak realistą i doskonale wiedział, że często człowiek nie jest w stanie kierować się tak wzniosłymi pobudkami. Gdyby więc do walki z grzechem zabrakło nam motywów miłości, wdzięczności i służby Bogu, wówczas niech przynajmniej lęk przed nieodwracalnymi skutkami grzechu podtrzymuje naszą wytrwałość w walce ze złem. Teologia moralna stwierdza, że do odpuszczenia grzechu ciężkiego w sakramencie pojednania wystarcza żal, który wypływa z lęku przed wiecznym potępieniem. Jest to żal niedoskonały, ale daje człowiekowi możliwość mocnego postanowienia poprawy. W obecnej medytacji wzbudźmy w sobie głęboką wiarę w tajemnicę wiecznego odrzucenia jako prawdę podaną przez samego Jezusa. Prośmy Boga, aby prawda o realnej możliwości wiecznego niespełnienia (K. Rahner) ukazywała nam powagę ludzkiej odpowiedzialności oraz konieczność liczenia się ze starym człowiekiem w nas, który opiera się Bogu i Jego woli.
 
Zobacz także
ks. Mieczysław Piotrowski TChr
Czy moment śmierci jest całkowitym unicestwieniem ludzkiej osoby czy też przejściem w nowy, nigdy niekończący się wymiar istnienia? Ucieczka od osobistej odpowiedzi na pytanie o sens mojej nieuniknionej śmierci sprawia, że życie traci swój autentyzm i okrywa się płaszczem hipokryzji. Trzeba otwierać się na tajemnicę człowieka i szukać ukrytej obecności Jezusa Chrystusa, który daje jedyną odpowiedź na pytanie o sens mojego cierpienia i śmierci...
 
o. Stanisław Morgalla SJ
Każda choroba jest doświadczeniem bolesnym, ale możliwym do zaakceptowania, gdy można ją rozpoznać i skutecznie leczyć. Jedynie choroba psychiczna nie znajduje zrozumienia i nadal stanowi przedmiot społecznego tabu. Nie widzieć, nie słyszeć i nie mówić na ten temat – oto obowiązujące savoir vivre otoczenia. Jakby określenie "psychiczna" było przekleństwem, a chorzy psychicznie byli wyklętym ludem ziemi. Ale to się zmieni. Już się zmieniło.
 
 
o. Raniero Cantalamessa OFMCap
Skoro wszyscy ludzie są powołani do świętości, to znaczy, że jest ona dostępna dla każdego i jest składnikiem zwykłego chrześcijańskiego życia. Święci są jak kwiaty – jest ich o wiele więcej niż tylko te, które postawiono na ołtarzu. Ileż z nich kwitnie i umiera w ukryciu, gdy już nasyciły swą wonią całe otoczenie! A ile takich rosnących w ukryciu kwiatów rozkwitało w przeszłości i kwitnie obecnie w Kościele? 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS