logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Barbara Stefańska
Boski ekosystem
Idziemy
 


Nawrócenie ekologiczne, troska o wspólny dom, ekologia integralna – co chce nam przez to powiedzieć papież Franciszek, który swoje imię przyjął od świętego z Asyżu, patrona ekologów?


O ekologii słyszymy nieraz w kontekście aktywistów przywiązujących się do drzew albo straszenia globalną katastrofą. Taki sposób ochrony środowiska może się wydawać przesadzony. Jednak problem nadmiernego wyzyskiwania zasobów i zanieczyszczenia środowiska realnie istnieje. Doświadczają go mieszkańcy biednych krajów i rejonów nadmiernie eksploatowanych gospodarczo, ale też mieszkańcy metropolii, którzy cierpią z powodu smogu, tłoku, braku zieleni, a czasem niezdrowej żywności. Ponadto w dobie globalnego rynku i stałego przemieszczania się ludzi to, co dzieje się na jednym kontynencie, może wpływać na cały świat.

 

Ekologia stała się tematem numer jeden współczesnego świata. Modny styl życia zero waste (ang. zero odpadów) polega na wytwarzaniu jak najmniejszej ilości śmieci, jeśli chodzi np. o opakowania czy ubrania. Do lamusa odchodzą plastikowe sztućce czy pojemniki, zastępowane biodegradowalnymi. Odpowiedzią na nadmierną konsumpcję stał się także minimalizm, polegający na ograniczaniu potrzeb i wymagań, który widać chociażby w nowoczesnym sposobie urządzania mieszkań czy stawianiu bardziej na jakość niż ilość rzeczy.

 

W tym całym „zamieszaniu” wokół ekologii i zamęcie pojęciowym pojawia się głos papieża Franciszka, który raz po raz wypowiada się na tematy związane z ochroną środowiska i troską o „wspólny dom”. Papież poświęcił temu zagadnieniu encyklikę „Laudato si’” (2015 r.), w której przedstawia ekologię z punktu widzenia chrześcijańskiej wizji świata i człowieka, pozwalającej głębiej i lepiej zrozumieć ten temat.

 

Rośliny chwalą Boga

 

Papieską encyklikę rozpoczyna długi passus na temat znaczenia ochrony ekosystemów oraz różnorodności biologicznej. „Każdego roku znikają tysiące gatunków roślin i zwierząt, których nie będziemy już mogli poznać, których nie będą już mogły zobaczyć nasze dzieci, gatunków utraconych na zawsze. Zdecydowana większość ginie z przyczyn związanych z jakimś ludzkim działaniem. Z naszego powodu tysiące gatunków nie będzie swoim istnieniem chwaliło Boga ani też nie będą przekazywać nam swego orędzia. Nie mamy do tego prawa” – podkreśla papież (Laudato si’, 33).

 

Wartość życia jako takiego we wszelkich jego przejawach jest pewnego rodzaju nicią przewodnią tej wizji ekologii. „Nasz wspólny dom, stworzenie, nie jest jedynie «zasobem». Stworzenia mają wartość same w sobie i odzwierciedlają, każde na swój sposób, mądrość i dobroć Boga” – napisał Franciszek na Twitterze (9 września br.).

 

Papież kieruje przesłanie encykliki „Laudato si’” do wszystkich ludzi, nie tylko katolików czy chrześcijan. Ciekawy materiał odnajdą w niej przyrodnicy. – Encyklika jest cudowna, jest w niej zawarta rzetelna wiedza i głębokie zrozumienie funkcjonowania przyrody, ekosystemów, wpływu człowieka na przyrodę. Fragmentami można ją czytać jak podręcznik ekologii. A przy tym nie ma fatalizmu, ale rozumowa argumentacja – mówi dr Maria Obrębska, biolog i dydaktyk.

 

Mogłyby zatem sięgnąć po nią szerokie rzesze ludzi zainteresowanych ekologią. – To jest świetny materiał na lekcje wychowawcze – podpowiada dr Obrębska. Młodzi interesują się ekologią, niestety bardziej na poziomie haseł, zasłyszanych w mediach sloganów – dodaje.

 

Ludzka i integralna

 

Św. Jan Paweł II pisał o „ekologii ludzkiej”, która ściśle wiąże się z ochroną dobra, jakim jest życie, przede wszystkim życie ludzkie, gdyż to człowiek jest „w sercu stworzenia” (Pastores gregis, 70). „Jak można skutecznie stawać w obronie przyrody, jeśli usprawiedliwiane są działania bezpośrednio godzące w samo serce stworzenia, jakim jest istnienie człowieka?” – pytał papież Polak w Zamościu w 1999 r.

 

Franciszek w encyklice „Laudato si’” zaproponował koncepcję „ekologii integralnej”, która oprócz wymiaru przyrodniczego uwzględnia również aspekt ludzki i społeczny. Zadaniem ekologii jest wszakże badanie relacji między organizmami żywymi a środowiskiem, w którym żyją, co wymaga również przemyślenia warunków życia ludzi i społeczeństw, a nie wyłącznie zwierząt i roślin.

 

– „Laudato si’” podsumowuje pięćdziesięcioletnie nauczanie Kościoła na temat ekologii. Nowością jest właśnie pojęcie „ekologia integralna”, a także „duchowość ekologiczna”. Dla Franciszka ekologia integralna jest kluczem do mówienia o relacjach człowieka ze stworzeniem i Bogiem Stwórcą – mówi o. Stanisław Jaromi OFMConv., ekolog. – Papież podkreśla związek między troską o środowisko a ogólnoludzkim braterstwem, troską o biednych i potrzebujących. Takie podejście wywodzi się od św. Franciszka z Asyżu, który zawarł tę myśl w hymnie „Pochwała stworzenia” – podkreśla franciszkanin.


Pisząc o ludzkiej ekologii życia codziennego, papież Franciszek zwraca uwagę na potrzebę harmonii, piękna i relacji z innymi ludźmi w przestrzeni, w której człowiek żyje, zwłaszcza w środowiskach miejskich. Dodaje jednak, że „ludzka ekologia” ma także bardzo głębokie znaczenie – „relacji życia człowieka z prawem moralnym, wpisanym w jego naturę”. Dopiero taka „relacja” pozwala nam tworzyć wokół siebie godne środowisko życia. Do ludzkiej ekologii zalicza się również akceptacja własnego ciała i dbanie o nie, a także docenienie swego ciała w jego kobiecości i męskości (por. Laudato si’, 155).

 

Nawrócenie ekologiczne

 

„Trzeba więc pobudzać i popierać «nawrócenie ekologiczne», które w ostatnich dziesięcioleciach sprawiło, że ludzkość stała się bardziej wrażliwa na niebezpieczeństwo katastrofy, do jakiej zmierzaliśmy” – to słowa… św. Jana Pawła II z audiencji w 2001 r. On pierwszy użył tego terminu, zwracając uwagę, że człowiek nie może się zachowywać wobec środowiska jak despota. – Św. Jan Paweł II użył tego sformułowania jednorazowo, a Franciszek stosuje je cały czas – podkreśla o. Jaromi.

 

„Kryzys ekologiczny jest wezwaniem do głębokiego wewnętrznego nawrócenia” – pisze papież Franciszek (Laudato si’, 217). Człowiek jest powołany, by być obrońcą dzieła Bożego, tworzyć zdrowe relacje ze stworzeniem, a do tego potrzebna jest przemiana serca.

 

Papież proponuje pewnego rodzaju ekologiczny styl życia, który jest zarazem w pełni chrześcijański: wstrzemięźliwość, cieszenie się z prostych rzeczy, zadziwienie, umiejętność bycia w pełni tu i teraz, czas na refleksję i kontemplację Stwórcy, wdzięczność za otrzymane dary, umiejętność odpoczynku. Jest to odpowiedź na wyzwania współczesnych czasów, w których tylu ludzi żyje w ciągłym pośpiechu, czują się zmęczeni, przytłoczeni i nieco wyizolowani. Taka „duchowość ekologiczna” może pozwolić odzyskać relację z Bogiem, z samym sobą, z innymi i w końcu z otaczającym światem przyrody.

 

Franciszek używa również pojęcia „grzech ekologiczny”, a dwa lata temu wyznał, że rozważana jest możliwość wprowadzenia go do Katechizmu Kościoła Katolickiego. – Głównie chodzi o ochronę życia, które jest darem Boga, czyli opcję pro life. Wyzwaniem jest też konsumpcjonizm, który niszczy całe ekosystemy, oraz marnotrawstwo żywności i zasobów przyrody – mówi o. Stanisław Jaromi. – Grzech ekologiczny może być wykroczeniem przeciwko szóstemu, piątemu, a nawet pierwszemu przykazaniu.

 

Czas dla stworzenia

 

Pisząc o ekologii Franciszka, warto wspomnieć o przedsięwzięciu, które corocznie odbywa się od 1 września do 4 października. Otóż w roku wydania encykliki „Laudato si’” Kościół katolicki włączył się w nurt obchodów Światowego Dnia Modlitw o Ochronę Stworzenia, który przypada 1 września. Inicjatywa wyszła z Kościoła prawosławnego (od patriarchy ekumenicznego Dymitra I) już w 1989 r.; dołączyły do niej różne wyznania chrześcijańskie. Następnie ten okres szczególnej modlitwy i działań na rzecz stworzenia został wydłużony do 4 października, czyli do liturgicznego wspomnienia św. Franciszka z Asyżu.

 

W tym roku z ramienia Episkopatu Polski przedsięwzięcie to koordynuje Caritas Laudato si’ (Laudatosi.caritas.pl). Organizatorzy proponują działania, które mogą prowadzić w stronę prostszego i pełniejszego życia w zgodzie ze sobą, bliźnimi i z naturą. – Do 10 tys. parafii zostały wysłane paczki z encykliką Franciszka i materiałami edukacyjnymi: publikacjami, plakatami i propozycjami, jak można obchodzić Czas dla Stworzenia – mówi Angelika Baran z Caritas Laudato si’. Realizacja działań leży już w gestii parafii; jedną z form jest np. organizowanie podzielników, czyli miejsc, w których można wymienić się rzeczami, ubraniami, zabawkami.

 

Wkład polskiej tradycji

 

W dziedzinie ekologii warto sięgnąć do rodzimej tradycji. Zachwyt nad pięknem przyrody ojczystej od wieków jest „zapisany” w polskiej kulturze. W literaturze polskiej znajdziemy wiele opisów krajobrazu, można tu wspomnieć choćby „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej czy „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza. W nurt powiązania ekologii z patriotyzmem wpisał się św. Jan Paweł II, mówiąc w Zamościu w 1999 r.: „Tu z wyjątkową mocą zdaje się przemawiać błękit nieba, zieleń lasów i pól, srebro jezior i rzek. Tu śpiew ptaków brzmi szczególnie znajomo, po polsku. A wszystko to świadczy o miłości Stwórcy…”. Z czułością do otaczającej go przyrody odnosił się również bł. kard. Stefan Wyszyński, co widać chociażby w jego „Zapiskach więziennych”.

 

Tradycję tego typu ekologii prezentował wieloletni dziennikarz Polskiego Radia Andrzej Zalewski (zm. 2011 r.), który w audycji „Ekoradio” z wielką swadą i erudycją opowiadał o pogodzie, przyrodzie i pięknie rodzimego krajobrazu.

 

Duże zasługi na polu edukacji ekologicznej ma powstała w Polsce przed II wojną światową Liga Ochrony Przyrody, która kładła nacisk także na patriotyzm i promowała to, co dziś nazwalibyśmy „ekologią integralną”. „Pamiętaj, bierz do serca, a nie do kieszeni. Jesteś cząstką Przyrody – pamiętaj o Braterstwie i Miłości” – czytamy w Przykazaniach Młodych Miłośników Przyrody LOP z 1932 r. Czy to nie jest właśnie ten rodzaj ekologii, do której warto wracać?

 

Właśnie o tym ścisłym związku między troską o przyrodę a sercem człowieka i międzyludzkim braterstwem przypomina nam obecnie papież Franciszek.


Barbara Stefańska
Idziemy nr 40/2021