logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
By nie zabrakło ludzki dobrych jak chleb - modlitwa za Ubogich i tych, którzy niosą im pomoc
 


Motywację do swej pracy czerpią z postawy „Brata naszego Boga”. W intencji najbiedniejszych oraz tych, którzy niosą im wsparcie modlili się na Jasnej Górze w VI Światowy Dzień Ubogich członkowie Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. Pomoc w wyjściu z bezdomności to główny cel prowadzonych przez nich schronisk.

 

Mszy św. w Kaplicy Matki Bożej w intencji potrzebujących oraz uczestników pielgrzymki Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta przewodniczył bp Jacek Kiciński z Wrocławia, asystent tej ogólnopolskiej organizacji pomocowej, która ponad 40 lat temu powstała właśnie w stolicy Dolnego Śląska. W rozmowie z @JasnaGóraNews bp Kiciński podkreślał, że Światowy Dzień Ubogich jest niezwykle ważny, ma on na nowo budzić bądź pobudzić jeszcze bardziej wrażliwość na drugiego człowieka.

 

- Nie zawsze ubóstwo jest widoczne. Jest takie powiedzenie, że prawdziwa bieda jest okryta wstydem. Potrzebujący pomocy nie zawsze umie czy chce o nią poprosić i ten dzień jest po to, byśmy chcieli takich ludzi zauważyć. Ta pomoc jest szersza niż tylko zaradzanie biedzie materialnej, jest ubóstwo materialne i duchowe, i trzeba o tym pamiętać - powiedział bp Kiciński.

 

Anna Wójcik, prezes Zarządu Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta w Dębicy, przyznaje, ze ludzkiej biedy przybywa. Jedną z przyczyn jest pogarszający się stan zdrowia podopiecznych, którzy chorowali na covid-19. Wpływ ma także pogarszająca się sytuacja materialna ogółu społeczeństwa spowodowana pandemią, wojną za wschodnią granicą, inflacją.

 

- Mamy np. mniej środków finansowych, darowizn. Oczywiście, że sobie radzimy, bo musimy. Dzięki pomocy Bożej i Matki Jasnogórskiej radzimy sobie, ale nie jest łatwo - wyznała przedstawicielka Towarzystwa Pomocy z Podkarpacia i dodała, że na Jasną Górę przyjeżdżają z nadzieją, ufając w pomoc Maryi.

 

- Modlitwa, też modlitwa tutaj, zawsze dodaje sił do dalszej służby, siły, żeby się zmieniać, dostosowywać naszą pomoc do potrzeb ludzi, którzy jej potrzebują - podkreśliła Wójcik.

 

Towarzystwo Pomocy św. Brata Alberta powstało w listopadzie 1981 r., tuż przed stanem wojennym. Kilka tygodni później jego przedstawicielom udało się utworzyć pierwsze w Polsce schronisko dla bezdomnych. Obecnie Towarzystwo Pomocy działa w kilkunastu województwach. Pomaga tysiącom osób w różnych kryzysach życiowych: bezdomnym, samotnym matkom, ofiarom przemocy, dzieciom z rodzin ubogich, osobom starszym i schorowanym, więźniom. Organizuje m.in. ogrzewalnie, łaźnie, świetlice, punkty wydawania żywności i odzieży.

 

Mirosława Szymusik
jasnagora.com