logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Być - drugi dzień Sympozjum Czterech Konferencji Życia Konsekrowanego
 


Spotykamy się tu, by odnowić w sobie ducha. Na Jasnej Górze z udziałem wyższych przełożonych zakonów, zgromadzeń i instytutów świeckich drugi dzień trwa Sympozjum Czterech Konferencji Życia Konsekrowanego. Dzisiaj jednym z głównych punktów było spotkanie ze świeckimi, którzy podzielili się swoimi refleksjami o życiu konsekrowanym i oczekiwaniami.

 

Abp Adrian Galbas, przewodniczący Rady ds. Apostolstwa Świeckich podkreślał w kazaniu podczas Mszy św., że choć łatwiej jest o Ewangelii mówić i z Ewangelią działać, to najważniejsze jest „być” czyli żyć konsekracją. - Jeśli tego bycia w nas nie ma, to ludzie, zwłaszcza ci zdystansowani do Kościoła, czują się rozczarowani, ale nie tylko nami, lecz Ewangelią - powiedział.

 

Zauważył, że ani chrześcijaństwo, ani konsekracja nie są faktem, ale aktem, a to znaczy, że domagają się działania.


Kaznodzieja zachęcał do nieustannego czuwania i wierności w małych rzeczach. - Niewzdychanie do rzeczy wielkich, które być może nigdy nie przyjdą, nie tęsknota za miejscami, w których mnie nie ma, nie marzenia o tym, że ludzie których mam wokół siebie wreszcie jakoś sporządnieją, żeby Kościół się trochę obudził i otrzeźwił, ale wierność w tym co mam, w małym szczególiku życia – mówił.

 

Za papieżem Franciszkiem abp Galbas przestrzegał osoby konsekrowane przed światowością, która jest „potworem, nowotworem, nieszczęściem”. - Światowość jest wtedy, gdy w moim byciu przyjmuję tak naprawdę wszystkie standardy bycia świata. Mówię sobie jedz, pij i upijaj się, kiedy doczesność wypełnia wszystko - wyjaśniał i podkreślał, że wtedy ludzie widząc to niewykształcone „bycie” tracą zaufanie do Ewangelii. Ale, jak dodawał, kaznodzieja, kiedy to bycie jest jędrne, prawdziwe, to ludzie są podniesieni, zbudowani i dlatego najważniejsze jest to, by żyć w konsekracji, mieć uformowane serce do bycia świadkiem Ewangelii”.

 

Jako wzór wskazał na Maryję czuwającą, zafascynowaną Chrystusem, czerpiącą ze zdrojów zbawienia, która tak niewiele mówiła, a jest świadkiem Ewangelii.

 

„Ciebie Maryjo prosimy, żebyśmy byli, bo jakby nas nie było, gdy mamy być, to lepiej żeby nas nie było”, modlił się abp Adrian Galbas.

 

Dzisiaj podczas sympozjum jednym z głównych punktów było spotkanie ze świeckimi, którzy podzielili się swoimi refleksjami o życiu konsekrowanym i oczekiwaniami.

 

Państwo Teresa i Wojciech Kaczmarek z Lublina zauważyli, że od osób konsekrowanych oczekujemy tego samego czego od siebie, czyli tego by „być”. - Na pewno osoby konsekrowane są na świeczniku, bardziej dotyka ich ta krytyka i niechęć, która dzisiaj widoczna jest wobec Kościoła, tym większym wyzwaniem jest świadectwo - powiedziała pani Teresa.

 

Jasnogórskie sympozjum jest próbą szukania odpowiedzi na pytanie: jak formować serce do bycia świadkiem Ewangelii i okazją do modlitwy i namysłu nad formacją ludzką i duchową sióstr zakonnych, klauzurowych, zakonników i tych, którzy wybrali instytuty świeckie.

 

- Spotykamy się tu, by odnowić w sobie ducha - powiedział ks. Dariusz Wilk, przewodniczący Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich. Wyjaśnił, że spotykają się tu nie dla demonstracji, pokazania siły czy kolorytu habitów, ale żeby odnowić w sobie ducha i poczuć jedność. - Każdego z nas początek jest ten sam, jest to powołanie pochodzące od Chrystusa i koniec jest ten sam, to rzeczywistość zbawienia, a drogi są różne w zależności od charyzmatu - zauważył.

 

Podczas spotkania podkreślono, że niezależnie od oczekiwań świata odpowiedzią na potrzeby współczesnego Kościoła jest przede wszystkim modlitwa osób konsekrowanych. - My, tak naprawdę, to intuicyjnie wiemy, że prymat modlitwy jest najistotniejszy i najważniejszy, najbardziej oczekiwany w świecie. Ale jest to temat trudny do realizacji w rzeczywistości codziennej. Świat nie widzi tak, jak widzi Bóg i wydaje się, że bardziej trzeba działać niż modlić się - powiedziała Joanna Wójtowicz, przewodnicząca Krajowej Konferencji Instytutów Świeckich, przedstawicielka organizatorów.

 

Na program sympozjum złożyły się liczne konferencje m.in. o drodze dojrzałości w życiu konsekrowanym, o formacji ludzkiej i duchowej, intelektualnej i do posługi. Mowa była także o Team Pope czyli Papieskiej Światowej Sieci Modlitwy. Dziś praca w grupach dotyczyła dyskusji o współczesnych wyzwaniach formacji permanentnej w życiu konsekrowanym.

 

Podobne sympozja Czterech Konferencji Życia Konsekrowanego - Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych, Konferencji Przełożonych Żeńskich Klasztorów Kontemplacyjnych, Krajowej Konferencji Instytutów Świeckich i Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich - odbywają się co trzy lata, zawsze w innym miejscu.

 

Izabela Tyras
www.jasnagora.com