Franciszkańscy neoprezbiterzy nie ustają w udzielaniu prymicyjnego błogosławieństwa wiernym. Od 30 maja czynią to niemal codziennie. Z nim związany jest odpust zupełny, który można zdobyć i ofiarować za siebie bądź za zmarłych. 

 

We wtorek 9 czerwca tegoroczni absolwenci Wyższego Seminarium Duchownego Franciszkanów im. św. Maksymiliana w Krakowie udzielili błogosławieństwa swoim przełożonym, wychowawcom, profesorom, klerykom oraz wiernym na co dzień korzystającym z posługi duszpasterskiej w Bazylice św. Franciszka.

 

Mszy przewodniczył o. Marcin Buntow, a homilię wygłosił o. Adam Mikosiak. Kaznodzieja, nawiązując do Ewangelii z dnia, zachęcał wszystkich, aby byli światłem świata i solą ziemi.

 

Franciszkanin tłumaczył, że nie tylko w rozumieniu tradycyjnym, tzn. dawania dobrego świadectwa innym, ale też w sensie poruszania ludzkich sumień jak drażniąca sól, która dostaje się do oczu, czy mocna wiązka światła uderzająca źrenicę.

 

Jak powiedzieli mi ojcowie Marcin Jelinek i Łukasz Góra, z prymicyjnym błogosławieństwem jeżdżą m.in. do domów formacyjnych, które ukończyli, klasztorów, w których odbywali diakońskie praktyki oraz do klauzurowych klasztorów klarysek. W niedziele Msze Święte prymicyjne sprawują w swoich rodzinnych parafiach.