logo
Czwartek, 02 maja 2024 r.
imieniny:
Atanazego, Longiny, Toli, Zygmunta – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Dariusz W. Andrzejewski CSSp
Chwalcie łąki umajone...
materiał własny
 


Pieśnią wesela witamy,
O Maryjo, miesiąc Twój!
My Ci z serca cześć składamy,
Ty nam otwórz łaski zdrój.
W tym miesiącu ziemia cała
Życiem, wonią, wdziękiem lśni.
Wszędzie Twoja dźwięczy chwała,
Gdy majowe płyną dni...
 
 Jak Polska długa i szeroka wedle starej praojców tradycji, odprawiamy, celebrujemy i śpiewamy nabożeństwa majowe. Ileż w nich uroku, ciepła, wzruszenia i modlitewnego skupienia. Wierny polski lud spieszy do swych kościołów, bądź gromadzi się przy Krzyżach przydrożnych, przy figurach, grotach i kapliczkach maryjnych. Dźwięk majowych dzwonów niesie się po wiosennych, zielonych łąkach i ukwieconych polach, wszędzie słychać przejmujący i przepiękny śpiew: „Chwalcie łąki umajone, góry, doliny zielone...”, chwalcie Boga za Maryję, za Matkę, która Polski jest Królową.
Chyba nigdzie na świecie nie ma tak pięknego maja, jak nasz „polski maj”!
O tym właśnie wyjątkowym, polskim maju napisał poeta, Kazimierz Laskowski:
Nie ma ładniej w żadnym kraju,
Jak w tej mojej wsi o maju,
(...).
Kiedy słonko przejdzie niebem,
Srebrna rosa świeci chlebem,
Kiedy się sadek stroi w wieńce,
Ponad strugą kwitną kaczeńce,
Pod oknami bzy ...
Nie ma ładniej w żadnym kraju,
Jak w tej mojej wsi o maju,
Jak w tej mojej wsi!
 
(...)
Nie ma ładniej w innych światach,
Jako u nas w niskich chatach
O majowych dniach ...
Gdy to izby wybielono,
Tatarakiem przystrojono,
Gdy się grzędy mienią tęczą,
Kiej już pszczoły rojem brzęczą,
Słowik drze się w krzach...

(...)
Nie ma nigdzie takich świątek
Wśród królowiąt, czy pamiątek,
Jako w naszej wsi!
Gdy maj stanie pod figurą,
Gdy oblegną ludzie chmurą,
Kiedy nasza pieśń przeleci:
Błogosławże Twoje dzieci
Panieneczko, Ty!
Nie ma nigdzie takich świątek
Wśród królewiąt, czy pamiątek,
Jako w naszej wsi w maju,
Jako w naszej wsi!
 
Jakże piękna jest ta nasza polska maryjność, tak powszechna, cudowna i niezmiennie żywa, najpiękniejszy miesiąc maj, „miesiąc Maryi”, gdy przyroda już w pełni zbudziła się do życia, zazieleniła się wszystkimi odcieniami koloru nadziei i miłości.
Cóż za piekne i „magiczne słowo” – MAJ... W Słowniku języka polskiego czytamy – „maić”, tzn.:  przybierać, zdobić coś zielonymi gałązkami, liśćmi, kwiatami; możemy „maić” bramy, ściany naszych domów. Inne hasło w tym samym słowniku – „maik”, jest objaśniane jako stary, ludowy zwyczaj witania wiosny, polegający na obnoszeniu po wsiach przystrojonej zielonej gałązki albo drzewka i śpiewaniu tradycyjnych pieśni.
 
Nieprzypadkowo chyba w tych objaśnieniach pojawia się także słowo „ludowy”.
Polski kult maryjny wyrósł przecież z pobożności ludowej, wyrósł z bezgranicznego zawierzenia Matce Bożej, czczonej w niezliczonych wizerunkach słynącymi cudami w naszej Ojczyźnie i w tylu przydrożnych kapliczkach, jak nigdzie na świecie. Właśnie te przydrożne groty, kapliczki i krzyże, na których także umieszcza się obrazek Matki Bożej, każdego roku, każdej wiosny zostają „umajone”, czyli udekorowane, upiększane i ozdabiane w tym pięknym i wyjątkowym miesiącu maryjnym, a gromadzący się przy nich polski lud śpiewa „Litanie Loretańskie”, śpiewa pieśni maryjne i Apele Jasnogórskie.
 
 
 
1 2  następna
Zobacz także
Kamila Rybarczyk
Maryja była zasłuchana w Boże Słowo. Wypełniając miłosną prośbę samego Boga: „Słuchaj, Izraelu…”, mogła usłyszeć słowa Bożego zwiastowania. Były one istotą Jej życia, zapowiedzią tego, do czego Bóg Ją przeznaczył i wybrał. Nakreślały jednocześnie niełatwą dla Niej drogę. Drogę po ludzku pełną niezrozumienia, niepewności, obawy – „Jakże się to stanie”? Obietnica Boga spełniła się, bo Maryja uwierzyła w to, co usłyszała. 
 
Kamila Rybarczyk
Urodzony w 1967 r. w Crvenici. Habit franciszkański przywdział w 1986 r. Teologię studiował w Sarajewie, Zagrzebiu i Grazu (Austria). Na kapłana został wyświęcony 10.07.1994 r. Od sierpnia 1998 r. pracuje jako wikariusz w Medziugorju a od września 2001 jako proboszcz w Medziugorju...
 
ks. Andrzej Draguła

To nie był spokojny wieczór. Jezus wiedział, że od kilku dni Żydzi, Jego współwyznawcy, chcieli Go zabić. Bezpośrednią przyczyną miało być oskarżenie o bluźnierstwo. Że On, będąc człowiekiem, Boga nazywał Ojcem, a przez to czynił się Mu równym. Atmosfera gęstniała od kilku dni. Zamiary dojrzewały. Gdy na szczęść dni przed Paschą był w Betanii, arcykapłani już dawno zdecydowali o zabiciu Jezusa. I On miał tego świadomość, gdy mówił, że Maria namaściła Go na pogrzeb.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS