logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Michał Wojciechowski
Co to jest sumienie?
Idziemy
 


 

W Piśmie Świętym

Te uściślenia pomogą zrozumieć wypowiedzi Nowego Testamentu o sumieniu. Jezus nie użył tego słowa, ale powiedział: „Dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co słuszne?” (Łk 12, 57) – czemu nie słuchacie sumienia? Wyraźne wzmianki o sumieniu są znamienne dla św. Pawła ale i gdzie indziej się pojawiają. Częściej niż w filozofii dotyczą one czystego sumienia, wskazań pozytywnych. 
 
Najbardziej charakterystyczne są następujące teksty. Rz 2,14-15: „Gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą czynią to, co Prawo nakazuje, to chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające”. Dz 23, 1: „Aż do dnia dzisiejszego służyłem Bogu z zupełnie spokojnym sumieniem” (por. Dz 24, 16; 2 Tm 1, 3; Hbr 13, 18). „Władzy należy się poddać nie tylko ze względu na karę, ale ze względu na sumienie” (Rz 13, 5). 2 Kor 1, 12: „Chlubą bowiem jest dla nas świadectwo naszego sumienia, bo w prostocie serca i szczerości wobec Boga, a nie według mądrości doczesnej, lecz według łaski Bożej postępowaliśmy na świecie, szczególnie względem was”. 1 Tm 1, 5: „Celem zaś nakazu jest miłość, płynąca z czystego serca, dobrego sumienia i wiary nieobłudnej” (por. 1 Tm 1, 19; 3, 9). 1 Tm 4, 2: „Obłudnie kłamią, mają własne sumienie napiętnowane”. Tt 1, 15: „Dla czystych wszystko jest czyste, dla skalanych zaś i niewiernych nie ma nic czystego, lecz duch ich i sumienie są zbrukane”. 1 P 3, 16: „Zachowujcie czyste sumienie”. 
 
Jak widać, sumienie może być czyste i dobre, ale także skalane i zbłąkane; wymaga więc kształtowania. Św. Paweł każe postępować zgodnie z sumieniem: „Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem” (Rz 14, 23). Jednakże ze względu na ludzki subiektywizm radzi też: „Swoje przekonanie zachowaj dla siebie przez Bogiem” (Rz 15, 22), odnosząc się do sytuacji, gdy postępowanie według własnego zdania rani innych, a przedmiot sporu jest mniej ważny. 
 
Chociaż Biblia powołuje się na naturę ludzką i na sumienie, można jednak powiedzieć, że nie są to właściwie niezależne, odrębne racje etyki, ponieważ natura człowieka pochodzi od Boga, a działanie sumienia przejawia się w konfrontowaniu własnego postępowania z Bożym Prawem. Bóg, który jest miłością, stwórcą ludzkiej natury i sumienia, pozostaje ostatecznym źródłem prawdy moralnej. 
 
A więc sumienie w klasycznym rozumieniu nie oznacza uprawnienia człowieka do postępowania zgodnie z własną wolą. Sumienie uzdalnia do odkrycia obiektywnej prawdy o własnych czynach oraz stałych prawd moralnych. Prawdy te wierzący znajduje w Bogu, ale niewierzący też może się do nich zbliżyć, odwołując się do natury ludzkiej (Rz 2, 14-15 powyżej). 
 
Obiektywne czy subiektywne? 
 
Skoro w sumieniu chodzi o uzgodnienie naszych myśli z Bożymi, istnieje obowiązek kształtowania sumienia zgodnie z prawem miłości i z wolą Bożą w ogóle. Dopiero dlatego sumienie może być ostatecznym punktem odniesienia dla postępowania. A gdy sumienie rzeczywiście pozostaje w harmonii z obiektywną prawdą moralną, jest ważniejsze niż nakazy i opinie płynące z zewnątrz. Kto by postępował zgodnie z nimi, ale wbrew sumieniu, grzeszyłby. 
 
Pojawia się tu problem sumienia, które się myli. Nawet wtedy słuszniej jest postępować zgodnie z nim. Nie oznacza to jednak prawa do dowolnego, subiektywnego osądzania. Ci, którzy tak rozumieją sumienie, czyniąc z człowieka jedynego sędziego własnych czynów, z chrześcijańskiej teorii sumienia biorą tylko element końcowy: że sumienie jest najwyższą instancją. Jednak ma to uzasadnienie tylko wtedy, gdy sumienie oparło się przedtem na stałej prawdzie moralnej, boskiej czy naturalnej, gdy się widzi sumienie jako umiejętność osądzenia siebie samego w oparciu o zasady obiektywne. Gdy sumienie działa prawidłowo, sprzeciwia się ludzkiej samowoli i wskazuje powinności. 
 
Najjaskrawszy przykład nadużycia tego pojęcia to rzekome „sumienie”, które ma zezwalać na krajanie na kawałki trzymiesięcznych dzieci nienarodzonych. Gdy przed dwudziestu laty kodeks etyki lekarskiej tego zabronił, pojawiło się bezczelne oskarżenie o „łamanie sumień lekarzy”. Nietrudno zgadnąć, w jakiej gazecie. Tymczasem sumienia się łamie, każąc zabijać dzieci poczęte czy sprzedawać w aptece służące temu trutki. 
 
Jednak chrześcijanin wierzy w sumienie w człowieku, w każdym człowieku, i dlatego od każdego oczekuje posłuszeństwa przykazaniu „nie zabijaj”. Wolność sumienia to prawo do przekonań, a nie do przestępstw. 
 
Do nadużywania pojęcia sumienia może się przyczyniać niewłaściwa jego interpretacja u części teologów. Podkreślając osobową podmiotowość człowieka, jego wolność i odpowiedzialność, objaśniano sumienie nazbyt subiektywnie. Tymczasem jest to zjawisko i subiektywne, i obiektywne: pozwala wolnej osobie odkryć wyższą prawdę, uznać ją za swoją i zastosować ją do własnego życia. 
 
Michał Wojciechowski 
 
Zobacz także
Dawid Gospodarek
Kościół wymaga, by spowiadać się przynajmniej raz w roku – to jest absolutne minimum. Istnieje w pobożności bardzo dobra praktyka spowiedzi comiesięcznej (np. w pierwsze piątki miesiąca). Wielu ludzi praktykuje też spowiedź co dwa tygodnie. Zbadanie swojego sumienia jest pierwszym z warunków dobrej spowiedzi. Jednak zanim przejdziemy do rachunku sumienia – pamiętajmy, że jest on pewną formą modlitwy i w takim duchu powinien być robiony. 
 
Tomek
Zawsze lubiłem spędzać czas pod blokiem, nie bardzo chciałem się uczyć. Rodzice nie byli dla mnie autorytetem, często się kłócili. Wybrałem inny styl życia. Zacząłem słuchać ciężkiej muzyki metalowej. Ubierałem się na czarno i utożsamiałem się z symboliką satanistyczną. Tak zaczął się najtrudniejszy okres w moim życiu. Nie uczyłem się, pisałem farbą po murach, byłem agresywny w stosunku do kolegów i nauczycieli, niektórzy z nich bali się mnie...
 
O. Jacek Salij OP
Z jednej strony wciąż na nowo przypomina się nam, że słowa Chrystusa: Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje – są nie tylko formułą konsekracyjną, ale stanowią wezwanie skierowane do każdego z nas, żebyśmy komunii świętej nie unikali. Z drugiej strony staramy się w Kościele pamiętać o przestrodze apostoła Pawła, że: kto spożywa ten chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS