logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. dr Piotr Gąsior, Magdalena Guziak
Czego pragniesz?
Wzrastanie
 


Czy dla "tej dzisiejszej młodzieży" jest miejsce w tradycyjnym, konserwatywnym Kościele? Czy Msza Święta potrzebuje reklamy na youtube? I czy wypada powiedzieć, że zmachany podróżą Jezus glebnął se przy studni? O tych i innych sprawach z ks. doktorem Piotrem Gąsiorem rozmawia Magdalena Guziak.

Jaka, na podstawie Księdza obserwacji duszpasterskich, jest średnia wieku przeciętnego polskiego katolika, przychodzącego w niedzielę do kościoła?

Dość wysoka. Ze smutkiem trzeba stwierdzić, że w niektórych parafiach wynosi nawet około 50 lat.

Czy to powód do radości, że mamy w kościołach tak wielu starszych ludzi, czy do smutku, że jest w nich tak niewielu młodych?

To sygnał, zwłaszcza dla duszpasterzy, który rodzi pytanie o to, gdzie są te młodsze owieczki.

W parku? W pubie?

Często w łóżku, być może po wcześniejszym imprezowym wieczorze.

Może Kościół jest dla nich zbyt mało atrakcyjny?

Z takim ustawianiem sprawy się nie zgadzam. To, że młodych ludzi nie ma w Kościele znaczy, że we wczesnych latach nie udało im się nawiązać osobistej relacji z Chrystusem. Mówienie o nieatrakcyjności Kościoła może być tanią formą samousprawiedliwienia się.
W Kościele najważniejszy jest Chrystus. Mój profesor mawiał, że to On jest życiodajnym ziarnem orzecha. Nikt nie podziwia pustej skorupy, nawet gdyby była pomalowana na złoto.

Czy jest szansa, że Kościół będzie reformował swoje nauczanie, żeby przyciągnąć młodych ludzi?

Nauczania to niech Kościół lepiej nie zmienia, bo ze wszystkiego, co wymyśli - choćby było nie wiadomo jak nowatorskie – będzie musiał zdać sprawę samemu Chrystusowi. Powinien za to szukać różnych sposobów dojścia z tym nauczaniem do współczesnego człowieka. Najważniejsze natomiast jest nieustanne duchowe odnawianie się Kościoła. I to nie wyłącznie księży, ale każdego, kto przyjął chrzest, by mógł być wiarygodnym świadkiem Jezusa.

Może do praktykowania swojej wiary zachęciłaby wiernych dobra kampania promocyjna, profesjonalne spoty w mediach, filmy na youtube, konkursy audiotele…

Być może przyszliby do kościoła raz lub dwa. A potem…

Dlaczego od razu zakładać, że tylko dwa razy? Może reklama zmotywowałaby ich do przyjścia, ale zostaliby na dłużej, bo przekonaliby się, że tego chcą i potrzebują?

Owszem, pod warunkiem, że wcześniej nie pomyśleliby, że zostali zmanipulowani. Uważam, że młodzi ludzie są bardzo inteligentni i krytyczni, i potrafią wskazać na różne chwyty marketingowe.

Zgadza się, choć w wielu innych sytuacjach się im poddają…

Tak, ale różnica polega na tym, że w tych innych wypadkach chodzi głównie o konsumpcję towarów i usług, o komercję. Tymczasem Kościół zaprasza do męczeństwa. Bo świadek Jezusa to ten, kto świadcząc jest gotów oddać życie. A do tego nie da się zaprosić ludzi błyskotkami. Zaś wracając do kampanii promocyjnej - jeśli wymyśli ją sam Duch Święty, to jestem na "tak".

Co Ksiądz sądzi o nowoczesnych sposobach mówienia o Bogu, np. budowaniu serwisów internetowych?

To środki, którymi warto się posługiwać, aby dotrzeć do ludzi, którzy koło kościoła już tylko przechodzą.

 

 
1 2  następna
Zobacz także
Zostaliśmy ukształtowani i rozleniwieni przez państwo opiekuńcze i niezbyt potrafimy się angażować, a także bronić skutecznie swoich praw. Jak też protestować przeciwko kształtowaniu w naszych szkołach konsumenta a nie obywatela. Najgorsze jest to, że wiele osób tego nie dostrzega. 

Z Jerzym Lackowskim – dyrektorem Studium Pedagogicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego rozmawiają Małgorzata Tadrzak-Mazurek i ks. Andrzej Godyń SDB
 

Dla mnie czas Triduum Paschalnego jest czasem, kiedy próbując przeżywać liturgię, staram się być z Panem Jezusem tam, gdzie On jest. I to jest przejście. Rozpoczyna się liturgia w Wieczerniku w Wielki Czwartek z obmyciem nóg przez Pana Jezusa apostołom – tak naprawdę nam, którzy się gromadzimy wokół ołtarza; z ustanowieniem Eucharystii. Potem ta liturgia nas dalej prowadzi. Idziemy z Panem Jezusem do Ciemnicy. Towarzyszymy Mu jak uczniowie.

 

Z ojcem Michałem Pacem, liturgistą w krakowskim klasztorze oo. dominikanów, rozmawia redakcja Dominikańskiego Ośrodka Liturgicznego

 
Każdy człowiek potrzebuje potwierdzenia tego, co robi. Szuka jakiejś afirmacji swoich dążeń i uznania sensowności swoich poczynań. Teologia jest w stanie uczynić człowieka szczęśliwym, bo jest to nauka, w której nieustannie dotyka się kwestii sensu, wolności i mądrości. Są to sprawy o kluczowym znaczeniu dla człowieka, ponieważ odpowiadają na jego podstawowe pytania, a tym samym ukierunkowują ludzkie życie. I tutaj dochodzimy do osoby Maryi Bogurodzicy.

Z księdzem Januszem Królikowskim, profesorem Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II, rozmawia Grażyna Starzak
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS