logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Zbigniew Kapłański
Czy Pan Bóg ma wakacje?
Droga
 


Wyobraź sobie, że nadchodzący dzień jest Twoją wizytówką. Jeszcze wieczorem pomyśl, jak chcesz go przeżyć. Co powinieneś, co chciałbyś, czego oczekują bliscy, co jest możliwe. I ułóż sobie, jak przeżyjesz każdą godzinę. Tylko pamiętaj, że Twój plan nie jest bożkiem. Jak ktoś albo zwykłe okoliczności powiedzą coś ważnego, to dopasuj do ich głosu swój pomysł, swój plan.

Chcesz się wyspać? Przecież Ci wolno. Powiedz sobie, że będziesz spał na przykład do południa. Ale nastaw dwa budziki, albo nastaw babcię, aby Cię obudziła. Zacznij rządzić swoim odpoczynkiem.

Drażni Cię to, że o czymś często zapominasz? Że jesteś niepunktualny? Że nie zauważasz oczekiwań osób, które Cię otaczają? Pomyśl, jak nad tym pracować. Będziesz szczęśliwszy, gdy zobaczysz na własne oczy, że to, co Ci dotychczas przeszkadzało, co Ci w samym sobie przeszkadzało - da się zmienić. Może nie od razu radykalnie, ale każdy krok do celu cieszy.

Pamiętasz, po co żyjesz?

Lubisz robić zdjęcia? To też trzeba ćwiczyć. Ucz się spostrzegawczości, sfotografuj ciekawie ułożone chmury, pełen nadziei pąk kwiatu, rozkoszny uśmiech niemowlęcia, albo dostojną, piękną twarz staruszki (pamiętaj, że aby fotografować ludzi powinno się mieć ich zgodę). Potem, już w ciągu roku możesz zrobić wystawę własnych fotografii, choćby we własnym pokoju. Popatrz na słońce, na zieleń. Zaśpiewaj, zatańcz. To dar Boga dla Ciebie. A może pokaż ten dar innym Na pewno nie stracisz!

Popracuj na własną twarzą. Skorzystaj z lustra, może z własnego odbicia w oczach innych ludzi. Oceń, czy z Twojego wyrazu twarzy promieniuje radość, czy ktoś się nie boi Twojego skrzywienia? Pobaw się trochę robieniem głupich min. A potem poćwicz mięśnie twarzy, aby Twój własny uśmiech Tobie się podobał. Aby częściej ozdabiał oblicze. Aby pomagał innym.

Przypomnij sobie swojego Anioła Stróża. Czy ma z Tobą kłopoty? Czy czasem musi prosić swoich kumpli, aby mu pomagali strzec Ciebie? Co zrobisz, by mu ułatwić zadanie związane z opieką nad Tobą?

Gdy spotkasz człowieka, który jest smutny lub zdenerwowany zastanów się, czy Twój uśmiech, Twoje podziękowanie, Twoja uprzejmość nie rozjaśnią mu świata. A czemu jest smutny? Zdenerwowany też nie jest bez powodu.

Pamiętasz, po co żyjesz? Jezus Chrystus zaprasza nas do zbawienia i zmarnowany jest każdy dzień, w którym do tego celu się nie przybliżymy choćby o krok. Trudne? Wręcz przeciwnie, zauważ, że realnie przybliżasz się do zbawienia wówczas, gdy zapanujesz nad niecierpliwością, kiedy włożysz wysiłek, aby się nie spóźnić i przez to uszanujesz człowieka, który na Ciebie czeka, przybliżasz się do zbawienia, jeśli zrobisz coś w domu tak, jakbyś robił to dla Niego.
Najszczęśliwszy jest ten człowiek, który zauważył, że jest wyjątkowy. Gdy zauważy, jak bardzo obdarowany jest przez Pana Boga. Dlatego jednym z najskuteczniejszych sposobów na szczęście jest wdzięczność zarówno wobec Stwórcy, jak i wobec ludzi. Dziękuj a będziesz szczęśliwszy!

Ks. Zbigniew Kapłański

   
 
strona: 1 2 3