logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
O. Leon Knabit OSB
Czyściec
Poważne sprawy - poważne odpowiedzi
 


Ojca Leona słów kilka


Za daleko do ideału?

Dzisiaj będzie parę słów na temat rzeczywistości, która właściwie nie występuje nigdzie w Piśmie Świętym tak wyraźnie, wprost. Nawet bratni kościół chrześcijański, Prawosławni, nie uznają tej rzeczywistości za prawdziwą. Mowa będzie o czyśćcu...

Można powiedzieć, że teologowie uznający za prawdziwe istnienie czyśćca mają trochę racji. W Piśmie Świetym jest powiedziane, że nic nieczystego nie wejdzie do Królestwa Niebieskiego (por. Ap 21,27). Patrzymy na nasze normalne, codzienne życie, któremu daleko do ideału. Człowiek skażony grzechem pierworodnym ma większą skłonność do złego niż dobrego, a jednocześnie ma w sobie głęboko zakorzenioną tęsknotę do dobra.

Szukając Boga

Jeden z pisarzy katolickich powiedział takie szokujące zdanie, że nawet stojąc na progu domu publicznego, człowiek w gruncie rzeczy szuka Boga. Jest w nas wielki rozziew, jakaś walka pomiędzy dobrem i złem, czarnym i białym. Nikogo nie możemy określić jednoznacznie. Najlepszy dowodem na to jest fak, że w procesach beatyfikacyjnych był tzw. Advocatus diaboli (dzisiaj to się chyba trochę inaczej nazywa), który wyciągał na światło dzienne wszelkie słabości człowieka, żeby dokładnie zobaczyć, na czym polega jego świętość.

Czasami Pan Bóg potwierdza ją autentycznym cudem, co jest znakiem, że nie liczy się tylko świętość od samego początku. Czasem się mówi, że jakiś święty już od okresu niemowlęctwa nie pił mleka matki w piątki, bo pościł. Tak naprawdę są to ludzie z krwi i kości, którzy mieli swoje wady i zalety, z tym, że z wadami sobie doskonale dawali radę, zwyciężali je dla miłości Boga i człowieka.

Jezus gładzi grzechy

Jezus w sakramencie pojednania gładzi grzechy. Tym niemniej wiemy, że nawet w ustawodawstwie świeckim, za każde wykroczenie przewidziana jest kara. To zupełnie sprawiedliwe i słuszne. Zrobiłem źle i muszę za to odpokutować. Wina jest zgładzona, sędzia może nie mieć żadnego żalu do oskarżonego, ale karę trzeba ponieść. Czasami jest to grzywna lub pozbawienie wolności, tudzież inne ograniczenie swobód obywatelskich, które wcześniej zostały nadużyte.

Podobnie jest w sakramencie pojednania. Grzechy mamy darowane, ale pozostaje jeszcze kara za nie. W języku teologicznym określa się ją mianem czyśćca, czyli kary doczesnej. Weźmy przykład człowieka, który używał świata ile się tylko dało, często niezgodnie z prawem Bożym, krzywdził innych ludzi, ale nie był z tego ostatecznie zadowolony. W czasie swojego ziemskiego życia często żałował, spowiadał się, przepraszał, a już pod koniec, zgodnie z powiedzeniem, że "jak trwoga to do Boga" bardzo szczerze żałował za to, co źle zrobił, wynagradzał jak potrafił, ale i tak mu jeszcze sporo zostało.

Wtedy mówi się, że po śmierci musi spłacić to Bogu cierpieniem.

Na czym to cierpienie ma polegać? Dawniej przedstawiano czyściec podobnie do piekła, z ogniem, który pali, uważano, że człowiek cierpi straszliwe męki, woła tak jak Hiob zmiłujcie się nade mną przynajmniej wy, przyjaciele moi (por. Hi 19,21), My, modlitwą i przez dobre uczynki, pomagamy temu człowiekowi, żeby wreszcie skończyły się jego cierpienia.

 
1 2  następna
Zobacz także
kl. Paweł Szlezinger SCJ

Nikt nie jest wolny od pokus. Wszyscy jesteśmy kuszeniu, a upadek może zdarzyć się każdemu. Przykładem jest chociażby Noe, o którym wiemy, że był człowiekiem prawym i sprawiedliwym. Mimo to w jego życiu miało miejsce wydarzenie, które rzuciło cień na jego dotychczasowe życie i doprowadziło go do upadku. A stało się to za sprawą alkoholu…

 
Jacek Filek
Idea wieczności, która zaprząta głowy nie tylko filozofów i teologów, ale i człowieka przytomnego, pozostaje w związku z naszą niezgodą na przemijanie i niezgodą na śmierć jako ostateczny kres naszego istnienia. Ta wieczność jest dla wielu przedmiotem nadziei, wzmacnianej obietnicą religii, jak i argumentowaniem niektórych filozofów.
 
Aneta Pisarczyk
Nasze ciało, nasza psychika i dusza to my. Każda z tych sfer domaga się żywego zainteresowania i ofiarności. Każda posiada swoje specyficzne potrzeby, którym staramy się w ciągu życia sprostać. Jesteśmy jednością, ale możemy w sobie dojrzeć dużą różnorodność, czasami nawet sprzeczność. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS