logo
Środa, 01 maja 2024 r.
imieniny:
Józefa, Lubomira, Ramony – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Dar dla Boga – życie u Paulinów
 


Trzech kleryków paulińskich złożyło śluby wieczyste w Uroczystość Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny czyli w poniedziałek, 4 kwietnia. Mszy Świętej odprawionej o godz. 11.00 przed Cudownym Obrazem przewodniczył o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów, a koncelebrował o. Marian Waligóra, przeor Jasnej Góry.  
 
Śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa złożyli: 
 
br. Onufry Alchovik pochodzący z Białorusi 
br. Krzysztof Jerofiejew z Ukrainy 
br. Jakub Szymczycha 
 
W uroczystościach uczestniczyli: rodzice, rodzeństwo, krewni i przyjaciele kleryków. 
 
Na początku Mszy św. o. Grzegorz Prus, przeor i rektor WSD na Skałce, zwrócił się do kleryków: „Drodzy bracia, niech przykład życia Maryi was pobudza i inspiruje tak, jak dotąd, do otwarcia na Boże wezwania i do ofiarnej służby Chrystusowi w Jego Kościele, a szczególnie w paulińskiej wspólnocie”. 
 
„Każde paulińskie powołanie jest naznaczone tą wyjątkową obecnością Bożej Rodzicielki Maryi, dlatego przez Jej dłonie pragniemy dziękować Bogu za dar powołania naszych współbraci i modlić się, aby to powołanie, to Boże ziarno, nadal w nich się rozwijało i służyło dobru Zakonu i całego Kościoła powszechnego” – dodał o. Arnold Chrapkowski rozpoczynając Eucharystię. 
 
„Na drogach swojego życia spotkaliście Jezusa, dotknęliście tajemnicy Boga samego, i to spotkanie całkowicie odmieniło wasze życie – powiedział w homilii o. Chrapkowski – Bóg dał się wam poznać jak Maryi w momencie objawienia swojej woli, gdy po raz pierwszy usłyszeliście Jego wyraźny głos zapraszający do wkroczenia na drogę paulińskiego powołania. Dlatego też każdego dnia, pomimo różnych trudności i niepowodzeń, trzeba pamiętać o tym, że paulińskie powołanie, powołanie do życia zakonnego i kapłańskiego to dar dany wam przez Boga. Tego daru, który jest owocem szczególnego spotkania, nie można zmarnować, nie można go zaprzepaścić, odsunąć od siebie, nie można go rozbić w wirze codzienności. Trzeba świadomości, że ten skarb powołania nosimy w glinianych naczyniach, i jakikolwiek kompromis z tym wszystkim, co może choćby w najmniejszym stopniu zaszkodzić powołaniu zrujnuje wasze życie”. 
 
 
„Zmartwychwstały Pan zawsze pozostaje żywy, i w nas musi pozostać żywym Jego wzrok i słowa: ‘nie lękaj się’” – podkreślił kaznodzieja. Jednocześnie wskazał diakonom, że ich powinnością będzie ukazywanie Jezusa tym wszystkim, wśród których będą realizować swoje powołanie.