logo
Wtorek, 30 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Balladyny, Lilli, Mariana, Piusa, Donata – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Katarzyna Malinowska, Katarzyna Urban
Dlaczego NIE eutanazji?
Droga
 


W Belgii w 1998 r. (jeszcze przed legalizacją) ponad 3 proc. eutanazji było przeprowadzonych bez prośby chorego. Dane z Australii z roku 1995 mówią o 3,5 proc. takich przypadków.
Badania przeprowadzone przez Uniwersytet Limburski w Maastricht (Holandia) wykazały, że 41 proc. ankietowanych lekarzy dokonało eutanazji nie na prośbę chorego.
W Belgii w 1998 r. (jeszcze przed legalizacją) 18 proc. eutanazji było przeprowadzonych bez konsultacji z innym lekarzem. 19 proc. holenderskich lekarzy nie przestrzega reguły konsultacji z innym lekarzem przed dokonaniem eutanazji.
Eutanazja w przypadku choroby niegroźnej dla życia pacjenta jest jedną z form nadużyć. Tylko jedna czwarta pacjentów uśmierconych przez dr Kevorkiana była terminalnie chora, a jedna piąta nie miała w ogóle problemów ze zdrowiem.
 
Złe działanie komisji kontrolnych również obrazuje skalę nadużyć. Paradoksalne są same zasady działania tych komisji: orzeczenia o legalności bądź nielegalności eutanazji wydawane są już po jej przeprowadzeniu, gdy nic nie może przywrócić życia choremu. Holenderscy lekarze nie wywiązują się z obowiązku dokumentowania eutanazji i 72 proc. z nich ukrywa, że chory zmarł w wyniku eutanazji.
 
Frustracje lekarzy. Nieskuteczność leczenia bądź błąd w diagnozie lekarza mogą się przekładać na kondycję psychiczną lekarza i jego późniejszą skłonność do podjęcia "skutecznej" decyzji, jaką jest decyzja o eutanazji.
 
Depresja pacjenta. Z holenderskich badań wynika, że 80-90 proc. ludzi, którzy trafiają do hospicjum z zamiarem poddania się eutanazji, odstępuje od niego. Oznacza to, że eliminacja bólu i okazanie zainteresowania choremu likwiduje potrzebę eutanazji.

Legalizacja eutanazji nie oznacza wyeliminowania "podziemia" eutanazyjnego. Już po legalizacji eutanazji w Holandii dr P. Sutorious został skazany za bezpodstawne dokonanie eutanazji na chorym cierpiącym jedynie na zawroty głowy i brak kontroli nad czynnościami fizjologicznymi.

Opaczne zrozumienie słów chorego. Lekarz będący zwolennikiem eutanazji potraktuje słowa chorego (rzucone w bólu, nic nieznaczące "Wolałbym umrzeć", "Nie chcę już żyć") jako jego decyzję na śmierć.
 

Zmiana roli lekarza.
 
- Niekaralność eutanazji lub jej legalizacja powodują dodanie nowej powinności do roli lekarza. Zadania lekarza stają się wtedy sprzeczne. Jak można leczyć jednych pacjentów, równocześnie zabijając innych. Często mogłyby to być osoby cierpiące na to samo schorzenie.
- "Specjalizacja w zabijaniu". Mogą powstać następcy doktora Kevorkiana, zwanego też doktorem śmierć, specjalizujący się w eutanazji i asystowaniu przy samobójstwie. Znane są przypadki "aniołów śmierci" (Węgry, Szwajcaria, Holandia) - czyli osób, które "seryjnie" zabijały pacjentów.
- Utrata zaufania pacjenta do lekarza. W Holandii zdarzają się ucieczki pacjentów ze szpitali i hospicjów w obawie przed niechcianą eutanazją.
- Odejście od tradycyjnej roli - lekarz zabija zamiast leczyć, negując tradycyjną przysięgę Hipokratesa.
 
Eutanazja powoduje zahamowanie rozwoju medycyny paliatywnej. W Holandii, gdzie eutanazja jest legalna, jest kilkakrotnie mniej miejsc w hospicjach (w przeliczeniu na 1000 chorych) niż w Wielkiej Brytanii.

Równia pochyła. Opiera się ona na założeniu, że zalegalizowanie nawet najbardziej ograniczonych form eutanazji czy samobójstwa wspomaganego przez lekarza powoduje zwiększenie społecznej akceptacji tego zjawiska i w dalszej perspektywie rozszerzenia warunków jego dopuszczalności.
Holenderski Związek Dobrowolnej Eutanazji domaga się umożliwienia dokonywania eutanazji również nie-lekarzom. Spełnienie tych postulatów byłoby kolejnym krokiem rozszerzającym warunki dopuszczalności eutanazji. Innym sposobem na to jest stworzenie exit bags (torebek zejścia) w Australii, czyli foliowych torebek do "własnoręcznej eutanazji" czy "statki eutanastyczne" odwiedzające wybrzeża krajów, w których eutanazja nie jest legalna.
Kolejnym argumentem może być obniżanie granicy wieku, gdy pacjent może sam podjąć decyzję o eutanazji. Obecnie w Holandii jest to już 12 lat.
 
 
Zobacz także
Elżbieta Ruman
Pani Renata z Warszawy walczyła z chorobą nowotworową od kilku lat. Jej dwuletnia córeczka często bywała tylko z ojcem lub dziadkami, kiedy Renata trafiała na kolejną chemię. Wszystko zaczęło się w pierwszych miesiącach po urodzeniu Julii. Jeszcze przed rozwiązaniem Renata zauważyła na szyi guz. Do lekarza poszła trzy miesiące później...
 
Elżbieta Ruman
Jedni wychodzą na ulice z transparentami: "Brońmy życia!", "Stop aborcji". Drudzy wprost przeciwnie, chcą "wolności wyboru", końca średniowiecza, w którym "Kościół narzucał światu swoją ideologię", wprowadzenia praw i porządku społecznego, który zagwarantuje, że każdy będzie Panem swojego i cudzego życia i śmierci… Od czasu do czasu (w Polsce coraz częściej) usłyszeć można o nowej manifestacji, proteście, happeningu...
 
Aneta Rayzacher-Majewska
„Kto śpiewa, dwa razy się modli” – mawiał św. Augustyn. Trudno odmówić słuszności temu stwierdzeniu, szczególnie widząc zapał dzieci w przedszkolu wykonujących nowy utwór. Jednocześnie w pełni uzasadniona będzie parafraza słów świętego biskupa z Hippony, odniesiona do nauczania religii. Można rzec, iż „kto śpiewa, ten uczy się podwójnie”. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS