logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Dodają otuchy chorym i cierpiącym - rekolekcje kapelanów szpitali
 


Doroczne rekolekcje Księży Kapelanów Szpitali, Domów Pomocy Społecznej i Zakładów Opiekuńczo-Leczniczych trwają w dniach 4-7 listopada na Jasnej Górze. Rekolekcje pod hasłem: ‘Jak czerpać siły z mocy Ducha Świętego’ głosi ks. Krzysztof Guzowski, profesor teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, założyciel wspólnoty kontemplacyjnej Słudzy Ducha Pocieszyciela.

 

Jak podkreśla ks. Arkadiusz Zawistowski, krajowy duszpasterz Służby Zdrowia, rekolekcje stanowią swoisty kurs duchowo-medyczny: „Zawsze próbujemy te dwie rzeczywistości połączyć: duchową, żeby się wzmocnić, odkryć, pogłębić relacje z Jezusem, a w tym roku będzie to bardziej odkrywanie Ducha Świętego w nas żyjącego, ale też działającego w sakramentach świętych, a druga rzeczywistość to ta medyczna, zapraszamy osoby, które nas formują od strony praktycznej, medycznej”.

 

W tym roku omawiana jest komunikacja z pacjentem chorym neurologicznie, nowe kierunki w neurobiologii i ich konsekwencje w duchowości, a także problematyka z psychoonkologii. „Pacjent neurologiczny to szczególny pacjent – zaznacza ks. Zawistowski - Chodzi o umiejętność komunikacji z nim, bo nie zawsze jest ona możliwa werbalnie, ale na przykład poprzez oczy osoba daje nam jakieś znaki. (…) Kapelan musi coraz bardziej być specjalistą w sprawach duchowych ale też i orientować się w tych sprawach medycznych, bo dzisiaj trzeba więcej uwagi, więcej czasu i cierpliwości poświęcać człowiekowi choremu i mu towarzyszyć. Nie jest tak, że przychodzimy i od razu ktoś mówi: chcę zjednoczenia z Jezusem, trzeba jakiegoś etapu, czasu, żeby on do tego dojrzał, żeby on się na to otworzył, więc kapelan musi mu towarzyszyć i musi być w tym specjalistą”.

 

„Opieka duszpasterska kapelana jest bardzo szeroka. Statystyki podają, że w 2017 r. ponad 7 mln Polaków przeszło przez szpitale, więc to jest ogromna liczba ludzi, którą trzeba się zaopiekować” – dodaje kapłan.

„Są to dni skupienia, dlatego staram się przyjechać i wziąć udział w tych rozmyślaniach, modlitwach, prosić Matkę Bożą o wzmocnienie, zwłaszcza dla tych moich chorych na onkologii, szczególnie młodych, których jest teraz coraz więcej i oczywiście dla wszystkich pracowników – wylicza ks. Jan Noga, redemptorysta, duszpasterz służby zdrowia diec. gliwickiej i kapelan gliwickich szpitali -Zawsze chcę prosić Matkę Bożą, by nam błogosławiła, dawała siłę i chorym i tym, którzy na co dzień pracują z tymi chorymi”.

 

„Kapelan ma taką służbę, że ma dodawać tym ludziom, zwłaszcza na onkologii, otuchy, nadziei i myślę, że takie są te rozmowy z chorymi, bo czasem ludzie przychodzą z płaczem, są załamani, bo wydaje im się, że ich Pan Bóg opuścił, bo byli w porządku a niestety przyszła na nich ta choroba, która dla wielu jest wyrokiem. Dlatego trzeba im powiedzieć, że jest możliwość leczenia, że muszą mieć nadzieję, wierzyć w to leczenie, ale również wierzyć Panu Bogu, że On może pomóc” – mówi ks. Noga.

 

„Ci chorzy są bardzo sympatyczni, okazują mi wiele życzliwości, wiele dobroci, są bardzo ciepli i potrzebują serdeczności. Ja od nich mam również bardzo dużo serdeczności ale również i od pracowników, bo Śląsk jest bardzo tradycyjny religijnie” – zauważa kapłan.

 

„Nie wiem skąd biorę siły – zastanawia się ks. Noga - Pan Bóg daje mi to, że potrafię się uśmiechać do tych chorych, chociaż czasem jest bardzo ciężko, zwłaszcza gdy widzę chorego, który leży, leczą go a on musi umrzeć. Jest to też dla mnie bardzo wielka trauma i wielka próba wiary, ale chodzę do tych chorych, bo po latach nie umiałbym nic innego robić. Bez tych chorych i bez pracowników służby zdrowia byłoby mi bardzo źle. Myślę, że Pan Bóg i Matka Boska dają mi siłę”.

 

o. Stanisław Tomoń
www.jasnagora.com