logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Drużyna Pierścienia a Krzyż Chrystusa - #Ewangelia we Władcy Pierścieni
 


Zapraszamy na kolejny odcinek z cyklu Ewangelia we Władcy Pierścieni.

 

Zło dobrem zwyciężaj


Realizacja powołania, dokonuje się w określonej dynamice poświęcenia. Zakłada ono podążanie za Wolą Boga, który inspiruje, by realizować zawsze większe dobro, zmierzające ku wieczności. Na drodze poświęcenia, którą kroczą bohaterowie powieści J.R.R. Tolkiena, na pierwszy plan wysuwa się walka dobra ze złem. Podobnie jak codzienne życie duchowe wyznawców Chrystusa i Śródziemie przesiąknięte jest tym zmaganiem. Zła nie da się usunąć, zwalczyć raz na zawsze. Chrześcijańskie przesłanie niesie odpowiedź na to zmaganie. Jest nią bezinteresowność. Gdy bohaterzy wybierają dobro, nie mogą być narzędziem Czarnego Władcy.

 

Bezinteresowność jest lekarstwem na egoizm. Podejmowanie decyzji, które przynoszą: pewne, dobre konsekwencje, sprawia, że człowiek staje się niewidoczny dla grzechu, a żyje w świecie łaski Boga. Poświęcenie zakłada przyjęcie nawet trudu przekraczającego siły, by mogło to zaprocentować dobrem. Tym finalnym dobrem może być: uzdrowienie płynące ze słabości, samopoświęcenia, pokory, cierpienia i śmierci. Pokorni mają przewagę nad złem, co znajduje swoje odzwierciedlenie zarówno w losach Drużyny Pierścienia w finale powieści, jak i życiu chrześcijan. Zmaganie między dobrem a złem, z którym nieodłącznie wiąże się realizacja powołania, aktualizuje się w „tu i teraz” ludzkiej egzystencji. Dokonuje się w nieustannych wyborach podejmowanych w świetle wiary. Wymienione zmagania, są częścią drogi członków Drużyny Pierścienia. Pierścień jak mówił Gandalf, nie może być zniszczony. Zło można pokonać tylko przez duchowe zmaganie. W ten sposób Chrystus pokonał Szatana, wykonał to samo, co w powieściowej przestrzeni zrealizował Frodo, podejmując swoją życiową misję.

 

Cena Życia


To prawda, Chrystus pokonał szatana bo taki był zamysł Boga. Wydarzyło się to przez ukrzyżowanie, śmierć i zmartwychwstanie Syna Bożego. Było to poświęcenie życia Chrystusa, aż po krzyż, wyrażone w słowach: „Nikt Mi go [życia] nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję” (J 10, 17). Chrystus, odczuwał pragnienie życia, ale ostatecznie wybrał pełnienie woli swego Ojca. „Unicestwienie naszego obecnego stanu istnienia jest warunkiem przemiany”. Odtąd ofiara Chrystusa staje się regułą, nie wyjątkiem. Dlatego osobiste poświęcenie, zostaje dowartościowane ze względu na tą największą ofiarę w historii. Staje się ono szczytem a nie teorią. Bóg w niezgłębionym planie swej Opatrzności, ukazał człowiekowi, że głód życia, winien skłaniać do wybrania poświęcenia. Ludzkim, świętym przeznaczeniem stało się przekraczanie ograniczeń, wygód, znanych parametrów, by nadać stworzeniu nową formę. Jezus „musiał objawić światu coś znacznie cenniejszego niż życie takie, jakim je znamy; objawić niezgłębiony zamysł Boży (…) miał pokazać przez swoją śmierć i zmartwychwstanie, że kosmos został puszczony w ruch dla naszego wzrostu”. Śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa nie tylko oznaczają moc przemiany działającą w świecie; one same mają tę moc”.

 

Życie jednej osoby oddane innemu człowiekowi, staje się powszechną formułą. Śmierć na krzyżu rozumiana, jako codzienne obumieranie Drużyny Pierścienia we wspólnej wędrówce, trud życia niesiony we wspólnym jednoczącym celu, staje się także zasadą życia Chrześcijan. To świadczy, o sile chrześcijaństwa. Siła destrukcji jest przezwyciężona przez słabość, duma, pycha, przez pokorę, szatan przez Chrystusa. Jednak cena jest realna i musi zostać zapłacona. Życie ziemskie Chrystusa i Jego misja zamknięte są w misterium wiary „pulsującej w samym centrum życia”. Objawione ono zostało ludziom, by naturalnie wpisana w istotę ludzką miłość do życia, przezwyciężona została przez pragnienie wiecznej miłości silniejszej, niż strach przed śmiercią.

 

Bądź Ofiarą, nie ofiarą.


Nasze życie, ukazane jako droga powołania na wzór Chrystusa, zakłada uwolnienie od fałszywego poczucia nieśmiertelności, w powieści J.R.R. Tolkiena obecnego w symbolu długowiecznego Pierścienia, natomiast w realiach życia, występującego w rzeczywistości grzechu. Ukazuje to sytuację człowieka zamkniętego na łaskę. „Dobrowolne uniżenie, jakie każe nam się podjąć wybierając krzyż, jest uniżeniem rzeczywistym. Utracimy to, co dotąd tak pielęgnowaliśmy, wszystko (…) czego się tak desperacko trzymamy się jako fałszywie pojętej tożsamości”. Jednakże w umieraniu chrześcijanina nie ma „pesymizmu ani nihilizmu”. Chrześcijanin w swoim życiu, przeżywa doświadczenie ucisku, jednak w myśl słów świętego Pawła „ucisk wyrabia wytrwałość, wytrwałość – wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś – nadzieję a nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany” (Rz 5, 3-5). Ukazuje to uszlachetniający charakter ofiary. Według logiki Ewangelii ocalony jest ten, który jest naprawdę poddany ofierze poświęcenia.

 

Ten, kto zrozumiał, że trud i wysiłek to miejsca, w których okazują się ludzkie słabości, już odkupione. Chrystus wzywa człowieka do przezwyciężania swych wad i podnoszenia się ze swoich słabości, mocą Jego łaski i ludzkich uczynków. „Duch pociąga nas ku przemianie, która musi na początku jawić się jako otchłań (…) Albowiem zostaniemy przekształceni”.W wymiarze egzystencjalnym prawdziwą wolność odkrywa się, gdy człowiek pozyska siebie do sumiennego wypełniania swoich obowiązków, do służby. Naprzeciw wolności jest noc, która korumpuje, fałszuje, deprawuje, rozkłada i zniewala – Pierścień to symbol czegoś, co zamyka w sobie, jest pustką. Przezwyciężanie swoich słabości, wyraża umieranie dla Boga, podejmowanie ciągłej ofiary, to decydowanie się na odwagę, pomimo niewystarczających sił.

 

Współcześnie człowiek, zarówno osobiście jak i wspólnotowo także pragnie heroizmu i poświęcenia. Dowodzą tego obrazy filmowe. „Gdy patrzymy jak „Rocky pokonuje (…) mistrza Apollo Creeda. Nasze serca biją mocniej, kiedy młody niedoświadczony Luke Skywalker niweczy plany potężnego Dartha Vadera. Lubimy patrzeć na to, jak osobnik w rodzaju prostaczka Forresta Gumpa, aż po Waleczne Serce Williama Wallec’a, pozornie skazany na przegraną pokonuje przeciwności i zwycięża”. Każdy człowiek ma przygotowaną przez Boga rolę w powszechnym planie zbawienia. Indywidualne powołanie, jest łaską, dzięki której wszyscy ludzie zdążają do wieczności.

 

Ważnym elementem tego procesu jest zdobycie zdolności pokonywania lęku i apatii oraz porzucania tego, co na tej drodze jest zbędne. Proces ten, ma wymiar zarówno osobisty jak i społeczny. Prawdziwa wolność życia, realizuje się w miłości, wynikającej z poświęcenia, siły, która w obliczu zła, usuwa lęk i nie poddaje się trwodze. Powołanie każdego z nas zostaje spełnione, gdy w drodze porzuca wszystko co utrudnia relację z Bogiem. Przekłada się to bezpośrednio na relacje z sobą samym, z drugim człowiekiem, wraża się w podejściu do rzeczy materialnych jak i trosce o wymiar wewnętrzny życia duchowego. „Wszystko, co Bóg każe na tej drodze zostawić, nie jest żadnym życiem. Jest cieniem prawdziwej pełni istnienia”.

 

Autor: ks. Dominik Ochlak OMI

nowaewangelizacja.org