logo
Środa, 08 maja 2024 r.
imieniny:
Kornela, Lizy, Stanisława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Diana Papa
Emmanuel na drogach świata
Wydawnictwo Salwator
 


 

 
18 grudnia
 
ZAWIERZENIE
 
Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem prawym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: „Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki, albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów”. A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy „Bóg z nami”. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie (Mt 1,18-24).
 

Spojrzenie na Jezusa…
 
W przeznaczonym do analizy fragmencie ewangelista Łukasz chce przedstawić album ziemskiej rodziny Syna Bożego.
Józef, pochodzący z rodu Dawida, zaślubiony Maryi, daje swe nazwisko Jezusowi, chociaż wie, że nie jest On jego synem (por. Mt 1, 18). Nazwany sprawiedliwym (por. Mt 1, 19), idzie naprzód w Bogu, nie według prawa, które pozwala mu porzucić przyrzeczoną małżonkę, skoro okazała się brzemienna, lecz według wiary (por. Mi 6, 8), ponieważ uznaje w Maryi dzieło Ducha Świętego.
W obliczu tej tajemnicy odczuwa pokusę, by się usunąć, odmówić poślubienia młodej kobiety. Lecz anioł, posłaniec Boga, objawia mu się we śnie, by wyjaśnić, co przydarzyło się Maryi i pokazać mu jego rolę w nazaretańskiej rodzinie. Uspokaja go, prosi, by się nie lękał (por. Rdz 15,1; Jr 46, 28; Łk 1,13), ponieważ Bóg jest przy nim i powołuje go, by wziął za żonę Matkę swego Syna; by zaopiekował się Tym, który wybawi świat z grzechów (por. Mt 1,20-21; Iz 53,5).
 
Spełnia się to, co przepowiedział Izajasz: Dziewica ma porodzić Emmanuela, którego imię oznacza Bóg z nami (por. Mt 1,23; Iz 7,14). Bóg wkracza w życie Józefa i krzyżuje jego plany. Prosi go, by wziął czynny udział w Jego zamyśle, powierzając mu to, co jest dla Niego najdroższe: Jezusa i Maryję. Nie zostawia go samego wobec tego, co nieprzewidywalne.
Józef bierze więc za żonę Maryję, która rodzi Syna. Nadaje Mu imię Jezus, jak powiedział anioł (por. Mt 1, 24-25).
Przykład życia Józefa może pomóc chrześcijanom. Bóg bowiem wzywa człowieka do wzięcia czynnego udziału w dziele zbawienia. Prosi, by naprawdę zatroszczył się o siebie i innych. Oczekuje od niego całkowitej zgody na Jego wolę, aby przyjął ją nawet wtedy, gdy wydaje mu się niezrozumiała.
 

Rozważam Słowo…
 
• Bóg często burzy porządek życia tych, których kocha. Co rzeczywiście zmieniło się w moim życiu, kiedy spotkałem Pana?
• Czy zgadzam się z wolą Boga?
• Kogo teraz Bóg mi powierza i w jaki sposób nieustannie podejmuję troskę o ludzi?
 

Spojrzenie na człowieka…
 
Ufność, często krucha w życiu człowieka, rodzi się z pewności, że można naprawdę wierzyć w czyjąś miłość, nawet kiedy nie można jej odczytać według ludzkich kategorii.
Nierzadko atakuje się dziś odmienność, gdyż uważa się ją za zagrożenie dla własnego sposobu życia. Rozumieć siebie jako wartość i dar, to warunek, by zacząć wierzyć innym. Mieć zaufanie – oznacza otworzyć się na życie, wyzwolić to, co ma się w swym wnętrzu najlepszego i najbardziej boskiego, aby ci którzy są w pobliżu nas, stali się bardziej ludzcy i nabrali bardziej osobowego charakteru.
 
Chociaż wśród ludzi szerzą się różne podejrzenia, chrześcijanin jest wezwany do tego, by nieść zaufanie, ponieważ Bóg kocha każdego człowieka (por. Ps 145, 20). Wierzący nie czuje się samotny, ponieważ ma świadomość ciągłej obecności Pana, nawet kiedy pozory rzeczywistości i rozum każą przypuszczać, że On nie interesuje się ludzkością. Chrześcijanin powinien okazać wobec Boga postawę wielkiej pokory i uczyć się akceptować także zdarzenia, które nie mają wyjaśnienia (por. Łk 1, 38). Wierzący ma nie wysuwać się ostentacyjnie na pierwszy plan; nie szukać spektakularnej popularności.
 
Bóg przejawia zaufanie do człowieka, dając mu życie. Człowiek z kolei przenosi zaufanie Boga na wszystkich braci i wszystkie siostry, jakie spotyka, poczynając od osób, które ma w pobliżu siebie. Nie starając się nikim zawładnąć, świadom świętości każdej osoby, strzeże jej z szacunkiem, serdecznością i czcią, jako mieszkania Boga.
Zaufanie to teren do stworzenia sieci wzajemnych relacji, gdzie każdy człowiek czuje się do głębi akceptowany.
 

Wcielam Słowo w życie
 
- W jakich okolicznościach odczułem, że Bóg ma do mnie zaufanie? Czy czuję je nadal?
- Czy ufam sobie i innym? Dlaczego?
- Czy brakuje mi nieraz zaufania do innych? Czy zaufanie jest uczuciem, ktore mnie charakteryzuje? Jak mogę je podtrzymywać?
 

Moje postanowienia
 
• Starać się słuchać Boga jak Józef, by rozpoznać znaki, zaakceptować ludzi, umieć odczytywać wydarzenia w świetle wiary.
• Ufać Bogu, który wzywa mnie do współpracy.
• Ufać innym.

Zobacz także
Dominika Kozłowska
Na tym właśnie polega religia: wymaga ufności, a nie wiedzy, nadziei czy umiejętności przewidywania. Nie może być jedynie przedłużeniem tego, co skądinąd wiemy o człowieku. Jezus, o którym opowiada Nowy Testament, umierał naprawdę. Nie wiedział, co się zdarzy. Stąd jego przerażenie na krzyżu, przerażenie końcem wszystkiego, co znał. Również nas nie ominie to uczucie, jednak ci, którzy potrafią być chrześcijanami, będą ufać i będą mieć nadzieję. 
 
Dominik Jarczewski OP
Jezus dla Józefa i Maryi też był tajemnicą. Wiedzieli od początku, że uczestniczą w jakimś niezwykłym Bożym planie, ale myślę, że Jezus ich nieustannie zaskakiwał. Bo z jednej strony, zachowywał się tak samo jak inni mali chłopcy.  Ale z drugiej strony rodzice Jezusa przeczuwali, że mają do czynienia z Kimś niezwykłym.

Z siostrą Judytą Pudełko PDDM rozmawia Dominik Jarczewski OP
 
Elżbieta Wiater

O relacjach w rodzinie pisze w Biblii najwięcej św. Paweł, co dowodzi, że także celibatariusz ma coś do powiedzenia na temat wychowania. Przyjrzyjmy się, jakie rady daje apostoł. Wprost na ten temat pisze w Liście do Efezjan (zob. Ef 5,21–6,9) i Liście do Kolosan (zob. Kol 3,18–4,1). Właśnie ze względu na swoją treść teksty te są nazywane tablicami domowymi. Nie różnią się znacznie od siebie, jeśli chodzi o pouczenia związane z wzajemnym odniesieniem dzieci i rodziców. Pierwsze mają być posłuszne oraz szanować matkę i ojca, ci ostatni zaś mają „nie pobudzać do gniewu” potomków (Ef 5,4) czy też nie rozdrażniać ich (Kol 3,21).

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS