logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Henryk Zieliński
Europa jutra
Idziemy
 


Żyją wbrew prawdzie

W wielu europejskich krajach, gdzie chrześcijanie są jeszcze większością, demokratycznie wybrane władze już zakazują głoszenia wybranych fragmentów prawdy objawionej w Biblii. Wszystko po to, by nie psuć dobrego samopoczucia tym, którzy żyją wbrew prawdzie.

Przyszłość chrześcijaństwa w Europie stoi dzisiaj pod znakiem zapytania. Chrześcijańska Europa nieraz stawała na historycznym zakręcie, ale obecna próba może być groźniejsza od doświadczeń związanych z inwazjami islamu, bolszewizmu czy nazizmu. Zawsze bowiem łatwiej opierać się temu, co zagraża z zewnątrz, niż zmagać się z własnymi słabościami. A tym razem zagrożenia tkwią głównie w nas.

Zanurzeni w cywilizacji konsumpcji

Głównym problemem chrześcijaństwa w Europie jest dzisiaj tchórzostwo i duchowe lenistwo jego wyznawców, nazywane dla niepoznaki tolerancją albo polityczną poprawnością. Zanurzeni w cywilizacji konsumpcji, coraz niechętniej podejmujemy się świadczyć o wierze. Bo świadectwo kosztuje.

Prawda jest warta tyle, ile ktoś gotowy jest za nią zapłacić, zwłaszcza ten, kto ją głosi. A takich, co dla Ewangelii gotowi są narażać się na lekceważenie albo represje, jest coraz mniej. Stąd tak żarliwie hołdujemy idei niczym nieograniczonej wolności. Nawet wolności od Boga, bo ona zdaje się nas zwalniać z obowiązku świadectwa.

W wielu europejskich krajach, gdzie chrześcijanie są jeszcze większością, demokratycznie wybrane władze już zakazują głoszenia wybranych fragmentów prawdy objawionej w Biblii. Wszystko po to, by nie psuć dobrego samopoczucia tym, którzy żyją wbrew prawdzie. Za przyzwoleniem chrześcijańskiego społeczeństwa dyskryminuje się co odważniejszych chrześcijańskich polityków. Szykanuje się tych, którzy nie chcą ukrywać oznak swojej wiary jak nastolatki, które publicznie deklarują trwanie w dziewictwie do ślubu.

W imię politycznej poprawności zmienia się nazwy świąt, aby nie już było Bożego Narodzenia i Wielkanocy tylko święta zimowe i wiosenne. Równocześnie jednak londyński magistrat zakazuje rajcom przynosić kanapki na posiedzenia rady miasta, aby nie drażnić mających właśnie ramadan muzułmanów. Mniej więcej w tym samym czasie uznaje się w tejże Wielkiej Brytanii urzędową ważność wyroków zapadających w muzułmańskich sądach religijnych. I nikt jakoś nie mówi o klerykalizacji życia społecznego, bo muzułmanie potrafią bronić zasad islamu.

Dziedzictwo, w które wpisane jest chrześcijaństwo

Kolejny problem to demografia. Wskutek europejskiej dzieciofobii rdzenna ludność Unii Europejskiej do 2030 r. zestarzeje się i zmniejszy o mniej więcej 50 mln. Ich miejsce muszą zająć przybysze z zagranicy. Najprawdopodobniej będą to Azjaci, którzy już teraz najlepiej sobie radzą w naszych warunkach. Czy jednak staną się Europejczykami w sensie przyjęcia europejskiego dziedzictwa, w które wpisane jest chrześcijaństwo?

Przyszłość Europy może być pisana według scenariusza, który zrealizował się w przypadku rdzennych Egipcjan, nazywanych dzisiaj Koptami, zamkniętych w pilnie strzeżonych gettach przed muzułmanami, dzisiejszymi panami ich kraju, którzy za nic mają kulturę sięgającą czasów piramid. Ale może być również pisana według scenariusza, który zrealizował się w Rzymie. Tam, dzięki mądrości i wierze chrześcijan, w czasach papieża Leona Wielkiego barbarzyńcy zalewający dawne cesarstwo stali się spadkobiercami jego kultury, w tym również chrześcijańskiego dziedzictwa. To oni są dzisiaj Rzymianami.

Od nas zależy przyszłość Europy

Od autentyzmu naszej wiary i od żywotności naszej kultury zależy dzisiaj przyszłość Europy. Nade wszystko zaś od miejsca, które zajmuje w niej Chrystus, który jest kamieniem węgielnym naszej cywilizacji.

ks. Henryk Zieliński

 
Zobacz także
o. Jacek Bolewski SJ
Słowa te sprawdzają się szczególnie w świetle modlitwy. Jeśli jest ona drogą, to dlatego, że samo życie jest drogą. Z tego wynika najpierw określona prawda: w miarę, jak się rozwija nasze życie, także modlitwa powinna się rozwijać, inaczej bowiem, gdy w modlitwie panuje „zastój”, życie także nie rozwija się tak jak powinno Dlatego drogę życia przejdziemy prawdziwie tylko dzięki modlitwie jako drodze — do pełni prawdy. Jako chrześcijanie nie „posiadamy” prawdy, lecz ona nas posiada...
 
ks. Mariusz Rosik

Zmartwychwstały Jezus przychodzi z niezwykłym darem – darem otwartych oczu. Uczniowie pytają: „Czy serce nie pałało w nas, gdy Pisma nam wyjaśniał?” (Łk 24,32). Zachodzące słońce na nowo zabłysło – tym razem w sercach wędrowców, którzy zrozumieli znaczenie dawnych pism natchnionych. Rozmowa z Jezusem sprawia, że zachodzące słońce przynosi światło Jego towarzyszom. 

 
Ks. Rafał Masarczyk SDS
Niektórzy ludzie pragną dla siebie, zdobyć jak najwięcej różnego rodzaju dóbr. Jednakże są też ludzie, którzy pragną przodować w cnocie i czynieniu dobra. Są gotowi jest wyrzec się swojego majątku na korzyść swoich przyjaciół, gdyż wprawdzie tracą majątek, to jednak zyskują moralne piękno. Zyskują więc więcej niż majątek...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS