logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Edward Staniek
Groźna choroba
Mateusz.pl
 


Groźna choroba ducha
 
„Wątpiący staje się, mimowoli, sojusznikiem wroga”. Słowa bł. Michała Kozala, w których jest lapidarnie ujęty jeden z tragicznych skutków groźnej choroby ducha, jaką jest zwątpienie.
 
Człowiek ciągle musi się zmagać i wielu wrogów czyha na moment jego słabości, na chwilę zwątpienia. W każdym z nas mieszka wiele wad i zwycięstwo nad nimi w wielkiej mierze jest uzależnione od wiary w siebie i w łaskę Bożą. Każda sekunda zwątpienia jest klęską. Człowiek przez swoje „nie potrafię” oddaje się w ręce wady. Jak długo się zmaga, tak długo szala zwycięstwa może być przeważona na jego stronę. Gdy w sercu jego zrodzi się zwątpienie, następuje klęska. Wada otrzymuje „sojusznika” i dlatego odnosi zwycięstwo.

W obliczu trudności
 
Podobnie jest z przeciwnościami losu, które jawią się na drodze naszego życia jako przeciwnik utrudniający realizację woli Boga. W obliczu trudności łatwo o zwątpienie i rezygnację nawet z wielkich wartości. Ileż to razy słowa: „To nie dla mnie, to nie na moje możliwości” są głośnym wyznaniem zwątpienia. To ono decyduje o klęsce.
 
Spostrzeżenie bł. Michała Kozala jest aktualne nie tylko w wymiarze jednostkowym, lecz i społecznym. Wiele dziedzin życia wymaga uzdrowienia. Pewne formy zła pojawiły się jako epidemie. Trzeba ludzi wielkiej wiary, by mimo tych zagrożeń nie tylko ocalić swoje zdrowie, lecz i innych natchnąć nadzieją lepszego życia.

Jezus przynosi możliwość wybawienia
 
Jezus przynosi możliwość wybawienia z wszystkich nieszczęść, w jakie popadł człowiek. On też gwarantuje odniesienie zwycięstwa nad wszelkimi wrogami, uzależniając je jednak od mocy naszego zawierzenia. Pedagogiczny wysiłek Jezusa zmierza wyraźnie do tego, by Apostołów nauczyć wiary i wyleczyć ich ze zwątpienia. Lekcja, jakiej udziela Piotrowi na środku jeziora, każąc mu wędrować po falach, jest ostrzeżeniem przed zgubnymi skutkami zwątpienia. „Czemuś zwątpił, małej wiary”. Wysoka fala jawi się jako obraz wroga, który zyskał sprzymierzeńca w zwątpieniu Piotra i natychmiast odniósł zwycięstwo, Piotr zaczął tonąć.
 
Kiedy zbliżały się bolesne wydarzenia Wielkiego Tygodnia Mistrz z Nazaretu zapowiedział, że dla uczniów będzie to czas doskonalenia wiary, że staną wobec pokusy zwątpienia.

Chrystus stara się nas wyleczyć
 
Ileż to czasu potrzeba było na wyleczenie Apostołów z choroby zwątpienia. Proces trudny, nawet jeśli steruje nim sam Jezus. Mocna wiara to dowód zdrowego ducha. To ona czyni człowieka niezwyciężonym. Minęły wieki, dziś Chrystus stara się nas wyleczyć z choroby zwątpienia. Pragnie nas przekonać, że nigdy nie wolno stać się, nawet mimo woli, sprzymierzeńcem wroga.
 
Ktokolwiek spojrzy na chrześcijańską wiarę od tej strony i dostrzeże w niej niezwyciężony oręż w walce z wrogami człowieka, ten z uznaniem oceni dzieje Kościoła i jego wkład w historię ludzkości. Kościół wzywa do wiary, pielęgnuje wiarę i strzeże wiary. Stąd też nie należy się dziwić, że zwątpienie zwalcza jako jedną z najgroźniejszych chorób ludzkiego ducha.
 
ks. Edward Staniek
Mateusz.pl
 
 
fot. Studio Katolik © 
 
Zobacz także
Larry Oney
Czasem nawet nie zauważymy, że jesteśmy do czegoś przez Boga przygotowywani – dostrzeżemy to dopiero później, gdy spojrzymy wstecz. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że Boże przygotowanie może trwać długi czas, albo też wydarzyć się nieoczekiwanie. Jezus spędził trzydzieści lat przygotowując się do misji, która trwała krócej niż trzy lata. 
 
Krzysztof Osuch SJ
Jest w Ewangelii św. Jana zdanie, które od dość dawna jawi mi się jako wyjątkowo ważne, gdyż mówi wprost, jak bardzo kocha nas nasz Pan i Zbawiciel – Jezus Chrystus. To ważne zdanie brzmi: Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem (J 15, 9). Jest to, w istocie, wyznanie miłości. Ważność i waga tego wyznania miłości została dodatkowo podkreślona przez tę okoliczność, że Jezus wyznał swą miłość na krótko przed swą śmiercią, przed odejściem do Ojca. 
 
Anna Szostek-Janik
Czym jest sumienie? Krótkie i tajemnicze słowo "sumienie" pojawiało się nieustannie w historii ludzkości. Jest zaskakujące, że w Starym Testamencie, gdzie spodziewalibyśmy się znaleźć wyjaśnienie, nie ma ścisłego określenia na wyrażenie tego, co my nazywamy "sumieniem". W Biblii używane jest, znane od zawsze, słowo "serce", które bardziej przemawia do naszej wyobraźni. Tak jest i teraz: kiedy mówimy "moje sumienie", odruchowo kładziemy rękę na sercu. Widocznie pragniemy wyrazić coś, co jest w nas, co jest niezbywalne i bardzo cenne, czego nie wyrzekniemy się dla innego dobra (1).
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS