logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Dariusz W. Andrzejewski CSSp
I dymi mgłą katyński las...
materiał własny
 


Były ordery i odznaczenia

Przeciwnicy polityczni i niektórzy dziennikarze zarzucali mu, że ma "zbyt sztywny stosunek do prestiżu urzędu prezydenckiego" i wykoślawiali jego prawdziwy wizerunek. Jednak dla Prezydenta Kaczyńskiego godne traktowanie prezydentury oznaczało przede wszystkim szacunek dla Majestatu i powagi Rzeczypospolitej. Wypływało to z głębokiej świadomości, jak ważnym darem jest wolność dla naszej umęczonej Ojczyzny i jak wielki jest ciężar odpowiedzialności za losy współczesnej Polski. Dlatego tak stanowczo i klarownie domagał się godnego i zasłużonego miejsca dla Polski na mapie Europy. Pamiętał też o spłacaniu długów tym, którzy podejmowali walkę o wolność w czasach PRL-u, gdy groziło to śmiercią, prześladowaniem lub więzieniem, to właśnie dla nich – za Jego prezydentury – były ordery i odznaczenia. Starał się w czasie swej, jakże tragicznie skróconej kadencji, uhonorować tych wszystkich, których z powodu  niegodziwości politycznej znanej potocznie jako "poprawność polityczna" zepchnięto na margines historii już po upadku PRL. Znamienne jest retoryczne pytanie, jakie dobitnie wypowiedział otwierając Muzeum Powstania Warszawskiego w 60. rocznicę wybuchu: "Dlaczego nie zrobiono tego 10 lat wcześniej?" Półwiecze od tego ważnego zrywu niepodległościowego przypadało przecież już w "wolnej" Polsce...

Chciał Polski, która...

Prezydent Lech Kaczyński był także ważną Postacią światowej polityki, którego szanowano i z którego stanowiskiem bardzo się liczono. Niestety dowiadujemy się tego dopiero po jego śmierci, bo wcześniej media przedstawiały go jako "nieeuropejskiego i nieświatowego" polityka... Chciał Polski, która nawiąże do najlepszych tradycji wspierania demokracji za naszą wschodnią granicą. W imię tej idei bronił wolnej Gruzji, marzył o dobrym sojuszu z Litwą i Ukrainą.

Chciał budować Polskę mocną i zdolną bronić swojej niepodległości.  W swym ostatnim, nie wygłoszonym przemówieniu, zawarł swoisty testament polityczny, w którym raz jeszcze wykrzyczał światu prawdę o mordzie katyńskim i wyraził nadzieję na pojednanie między narodami Rosji i Polski. Ten krzyk prawdy, wzmocniony został niespodziewanie ofiarą życia Prezydenta i najważniejszych postaci polskiego życia państwowego i politycznego. W ten tragiczny sposób prawda o Katyniu dotarła skutecznie, choć boleśnie do całego świata. Niestety spór o rolę Lecha Kaczyńskiego w dziejach Polski musiał rozstrzygnąć sam Bóg, powołując go do siebie w tak tragicznych okolicznościach. Ocalił go być może w ten sposób od eskalacji szykan i drwin, niespotykanej agresji i aktów nienawiści, które spotykały Prezydenta od chwili elekcji. Nie jeden obywatel Rzeczypospolitej, w tym nie jeden polityk i dziennikarz powinien zawstydzić się dzisiaj i w duchu przeprosić.

Lekcja patriotyzmu

W tej chwili, po tak ogromnej i nieodżałowanej stracie po Wielkim Prezydencie Wolnej Polski, chcemy jakby pospiesznie coś nadrobić. Chcemy przeprosić za wszelkie niegodziwości wobec Niego. Chcemy też może coś sprostować, powiedzieć, że nie chcieliśmy go tak surowo oceniać, jak narzucały nam to media. Niestety nie ma już go wśród żywych - odgradza nas już tajemnica śmierci...

Ktoś pięknie powiedział wśród tłumów przed Pałacem Prezydenckim, żeby "nie zmarnować tych lekcji patriotyzmu i dumnej historii, której udzielał nam prof. Lech Kaczyński". Wyraził też nadzieję, że "Polacy poznając teraz dopiero po Jego stracie, jak wielką Postacią był tragicznie zmarły Prezydent, zdadzą egzamin już niedługo przy urnach wyborczych przyspieszonych wyborów Głowy Państwa". Módlmy się o to gorąco tak, jak teraz zanosimy modły za duszę Wielkiego Prezydenta, za duszę jego ukochanej żony Marii i za wszystkie ofiary tej straszliwej tragedii.

Dobry Jezu, a nasz Panie daj im wieczne spoczywanie...

o. Dariusz W. Andrzejewski CSSp
10 kwietnia 2010 roku
 

 
 
Zobacz także
ks. Jacek Jan Pawłowicz
Problem niepłodności nie jest czymś nowym; to problem stary jak sama ludzkość, ale na usta ciśnie się pytanie: dlaczego w ostatnich dziesięcioleciach procent par borykających się z nim uległ tak gwałtownemu wzrostowi, przybierając formę niemal epidemii? Odpowiedź na to pytanie znajdujemy w najnowszej instrukcji Kongregacji Nauki Wiary Dignitas personae, która słusznie zauważa, że znaczącej części przypadków niepłodności zgłaszanych dziś lekarzom, zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn, można by uniknąć...
 
Jacek Ponikiewski
Przez cały czas staramy się ze sobą zjednoczyć. Wprowadzamy zatem mechanizmy globalizacji, przeróżne komunikatory i wszędobylski Internet. Niestety mimo tego wszystkiego wciąż się od siebie oddalamy. Skrócenie odległości za pomocą sztucznych narzędzi, sprawia, że nasze kontakty takie też się stały...
 
Ks. Piotr Hałdaś SDS

Na człowieka można spojrzeć w dwojaki sposób. Można uważać go jako kogoś nadzwyczajnego, lub zgoła inaczej jako krwiożerczą małpę. Gdy czyta się Myśli Pascala odnosi się wrażenie, że nie miał on najlepszego zdania o człowieku. W dziele tym można spotkać chociażby takie stwierdzenie: "Człowiek jest jeno istotą pełną błędu wrodzonego i niepodobnego do zmazania bez łaski...

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS