logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
II Kongres Osób Niepełnosprawnych Diecezji Legnickiej
 


Kongres otworzył w legnickim Centrum Spotkań im. Jana Pawła II biskup legnicki Stefan Cichy. Odczytane zostały listy, jakie do osób niepełnosprawnych, ich rodzin i przyjaciół skierowali Ojciec św. Benedykt XVI oraz Maria Kaczyńska, małżonka Prezydenta RP.
Najważniejszym punktem spotkania była uroczysta Msza św. w kościele pw. Matki Bożej Królowej Polski odprawiona w intencji osób niepełnosprawnych, ich rodzin i przyjaciół. Przewodniczył jej biskup legnicki Stefan Cichy. Czytania, psalm i modlitwę wiernych jak co roku czytały osoby niepełnosprawne, wolontariusze, przedstawiciele pracujących z niepełnosprawnymi instytucji i organizacji. Tradycyjnie także w procesji darów niesione były oprócz chleba i wina prace wykonane przez niepełnosprawnych, świece i kwiaty. Uroczystą oprawę muzyczną przygotował chór „Madrygał” pod dyrekcją p. Benedykta Ksiądzyny. Na koniec Mszy św. zostało przeczytane świadectwo pani doktor Barbary Kopczyńskiej. Była to historia jej spotkania z Alkiem, młodym człowiekiem, który w stanie śpiączki trafił do hospicjum.

Po Eucharystii był czas na wspólny posiłek, rozmowy, dzielenie się doświadczeniami, oglądanie wystaw i stoisk z materiałami organizacji i fundacji i podziwianie artystycznych dokonań osób niepełnosprawnych.
Obraz, słowo, gest
Realizacją kongresowego hasła „W trosce o życie duchowe osób niepełnosprawnych” było pokazanie różnych form aktywności osób niepełnosprawnych oraz organizacji, które ich zrzeszają. Ta aktywność przejawia się głównie w twórczości artystycznej, ale także w rozmaitych akcjach dotyczących profilaktyki zdrowotnej, a także inicjatywach pokazujących, że niepełnosprawność nie musi oznaczać odcięcia od świata. Z zaproszenia organizatorów Kongresu skorzystały osoby zajmujące się różnymi sztuki, które zaprezentowały się pierwszego dnia spotkania.

Monika Kamińska od lat współpracuje z Wydawnictwem „Amun” – Związek Artystów Malujących Ustami i Nogami. Do Legnicy przywiozła kilka swoich obrazów. Niesprawne ręce i nogi, wózek inwalidzki i całkowita zależność od drugiej osoby nie czynią z artystki bezwolnego przedmiotu, niezdolnego do wyrażania siebie.

– Malarstwo jest moją pasją i środkiem wyrażania tego, co czuję. Kiedy maluję zapominam o wszystkim, tworzę swój własny świat. Lubię malować w samotności,
kiedy nikt na mnie nie patrzy. Maluję kwiaty, portrety oraz sceny
religijne. Ostatnio próbuję martwe natury i pejzaże. Inspirują mnie
obrazy wielkich malarzy takich jak Rembrandt, Vermeer, Van Gogh oraz wiersze ks. Jana Twardowskiego. Moje prace są radosne i kolorowe, bo i ja taka jestem – optymistycznie nastawiona do świata i ludzi.
Swoje prace malarskie zaprezentowali także podopieczni Środowiskowego Domu Samopomocy z Bolesławca. Obok prac plastycznych można było również podziwiać wyroby rękodzielnicze wykonane przez uczestników warsztatów terapii zajęciowej z Szamotuł.

Dla Arkadiusza Bazaka z Polskiego Związku Głuchych z Wrocławia sposobem przekazywania uczuć, przeżyć, pragnień jest pantomima, która fascynuje go od dzieciństwa. Od ubiegłego roku prowadzi Teatr Deaf Poland z innymi osobami niesłyszącymi i niedosłyszącymi. Na Kongres w Legnicy przygotowali spektakl „Koniec czasów”. Delikatny muzyczny podkład służył za tło historii o powstawaniu życia, dojrzewaniu, miłości opowiedzianej przez płynne harmonijne ruchy ciał, gesty rąk, mimikę. Oszczędna charakteryzacja – czarne stroje i pomalowane na biało twarze potęgowała uniwersalne przesłanie spektaklu: że miłość jest najważniejszym uczuciem dostępnym dla każdego człowieka bez względu na jego stan fizyczny czy umysłowy.
Słowo – to ten środek wyrazu, którym posługuje się Renata Galik z Wlenia. Na podstawie jej wierszy wałbrzyski Teatr Lalki i Aktora przygotowywał spektakl „Nasz świat”. Jego bohaterami są dziadek i wnuczki, którzy rozmawiają ze sobą przy pomocy rymowanek pani Renaty. Utwory artystki wydane w tomiku „Podmuchy wiosny” można było nabyć podczas Kongresu i otrzymać dedykację od autorki. Jednak słowo pisane to nie wszystko. Artystka sięgnęła także po muzykę i obok znanych przebojów zaśpiewała piosenki z własnymi tekstami.
– Pisanie daje mi spełnienie, wtedy zapominam o niepełnosprawności i cieszę się, że mogę coś robić. Tematy czerpię z życia codziennego, a najbardziej interesuje mnie człowiek, jego uczucia, zachowania.
Od kilku lat pielgrzymkowym spotkaniom w Krzeszowie towarzyszy zespół podopiecznych z domu pomocy w Nielestnie. Także w tym roku przyjechali spotkać się z uczestnikami Kongresu, aby wspólnie się modlić i świętować. Pierwszego dnia w czasie agapy na kongresowym placu rozbrzmiewały wykonywane przez nich polskie szlagiery z lat 60 i 70 – tych.

Dotyk miłości zatrzymany w kadrze
Fotografia to dziedzina sztuki pozwalająca zapamiętać ulotne chwile, ważne wydarzenia i niezwykłą zwykłą codzienność. Dlatego na Kongresie znalazły się wystawy dokumentujące dokonania osób niepełnosprawnych – paraolimpiada przygotowana przez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci w Legnicy czy działalność warsztatów terapii zajęciowej Caritas z Legnicy. Duże zainteresowanie wzbudziły zdjęcia przekazane przez Fundację Jaśka Meli „Poza horyzonty”. Zdobycie dwóch biegunów, Kilimandżaro i Elbrusu – to dowody na to, że niepełnosprawność nie musi oznaczać zamknięcia w czterech ścianach. Każdy może zmierzyć się ze swoimi słabościami, tak jak z przeciwnościami natury i próbować je pokonać, rozwijając w sobie wytrwałość, cierpliwość, odpowiedzialność za drugiego człowieka i wielkiego ducha.

– Te zdjęcia pokazują dzielnego człowieka, który mimo że bez ręki i nogi, uśmiecha się, jest szczęśliwy. To daje nadzieję i pocieszenie innym osobom niepełnosprawnym, które boją się, że nie podołają ciężkim próbom, jakie stawia przed nimi życie – mówi pan Józef Sukiennik z Jeleniej Góry.

Maciej Niesłony, chorzowski fotograf o swoim spotkaniu z osobami niepełnosprawnymi opowiadał podczas otwarcia Kongresu. Została wtedy zaprezentowana multimedialna wystawa jego fotografii pt. „Rozmowy”. Ich tematem jest dotyk – rąk, stóp, głowy, a bohaterem – Alek, dwudziestolatek, u którego zdiagnozowano guz mózgu. Efektem choroby jest śpiączka. Od ub. roku Alek przebywał w hospicjum, gdzie opiekują się nim specjaliści – lekarze i rehabilitanci oraz najbliższa rodzina i przyjaciele. Na zdjęciach Macieja Niesłonego nie ma twarzy, są głównie dłonie – duże i spracowane, w których giną małe ręce i stopy. Żyły i kości kontrastują z gładkością skóry. Te zdjęcia niosą jakieś ukojenie, uspokojenie. Jak dotyk, który przedstawiają. Czasem to jedyna forma odbierania i doświadczenia miłości przez osoby pogrążone w śpiączce, które nie odpowiedzą słowem, ale zareagują właśnie na dotyk. „Dotyk budzi do życia tych, którzy go doświadczają. Kiedy wydaje się, że nie ma już niczego, co można by drugiemu ofiarować, wtedy można jeszcze wyznać miłość. Miłość to dotyk, który staje się słowem, niegasnącą rozmową”. Dlatego pierwsze fotografie są czarno – białe, potem pojawia się kolor – Alek wybudził się ze śpiączki...

Aktywność intelektualna
Dbałość o duchowy wzrost osób niepełnosprawnych to także naukowa refleksja nad życiem duchowym, religijnością, troska o intelektualna formację i zdobywanie wiedzy o problematyce niepełnosprawności. Tym zagadnieniom została poświęcona wykładowa część Kongresu. Zaproszeni prelegenci z Krakowa, Lublina i Bydgoszczy przedstawiali kwestie rozwoju duchowości i życia duchowego, rozwoju religijnego dziecka z niepełnosprawnością. Omówione zostały założenia katechezy osób autystycznych oraz temat miłości (eros i agape) jako najważniejszego motoru ludzkiego działania.

– Każdy posiada duchowość, lecz tylko chrześcijanin może mieć życie duchowe. Zamyka się ono w sakramentach, modlitwie i ascezie, jak powiedział ks. prof. Marek Chmielewski. To życie duchowe owocuje religijnością i wychowaniem, przynależnym przede wszystkim rodzinie. Pani dr Maria Kościółek przypomniała nam, że wszelkie inne instytucje, również w odniesieniu do osób niepełnosprawnych, mają jedynie zadanie wspierające rodzinie. Wychowanie wyrasta z miłości, w której eros staje się przyczyną agape. Wiedzę na ten temat uporządkował nam prof. Andrzej Wojciechowski. Miłość zaś popycha nas do budowania mostów i spotykania się na nich. O tym z kolei opowiadał ks. dr hab. Andrzej Kiciński – podsumował obrady ks. dr Sławomir Stasiak, dyrektor Wydziału Katechetycznego Legnickiej Kurii Biskupiej.
Do przedstawienia swojej działalności i przedsięwzięć na rzecz osób niepełnosprawnych zostały poproszone organizacje pozarządowe i fundacje. Broszury, poradniki, informatory i ulotki mogli otrzymać uczestnicy Kongresu. Wśród prezentowanych materiałów znalazły się publikacje Polskiego Związku Niewidomych, Cichych Pracowników Krzyża, Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym, Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, Stowarzyszenia Przyjaciół „Integracji”, Stowarzyszenia „Ognisko”, Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Przyjaciel”. Na szczególna uwagę zasługiwał poradnik „Kiedy jesteśmy rodzicami dziecka niepełnosprawnego” opracowany przez psychologów i pedagogów oraz rodziców dzieci niepełnosprawnych. O organizowanych akcjach z zakresu profilaktyki zdrowotnej i promocji zdrowia (białaczka, pierwsza pomoc przy zakrztuszeniu) informowały ulotki i plakaty Fundacji Urszuli Jaworskiej i Fundacji Ewy Błaszczyk „Akogo?”.

– Wydawnictwo „Znak” od 5 lat zajmuje się tematyką niepełnosprawności. Zaczęliśmy od autobiografii Ewy Błaszczyk „Wejść tam nie można”, potem była książki Anny Dymnej „Warto mimo wszystko” i kolejne publikacje poświęcone osobom niepełnosprawnym – mówi Dorota Król z wydawnictwa, – Nasza ostatnia pozycja to książka „Każdy ma swoje Kilimandżaro” – relacja z wyprawy Jasia Meli i innych osób niepełnosprawnym, którzy wspólnie z nim zdobywali najwyższy szczyt Afryki.

Jak wyjątkowy jest każdy człowiek i przejawy jego dobrych działań, tak wyjątkowe były tegoroczne kongresowe prezentacje. Stanowiły niepodważalny dowód na to, że niepełnosprawność nie ogranicza rozwoju duchowego człowieka. Nierzadko nawet wyzwala potężne pokłady energii, które znajdują ujście w artystycznej twórczości, intelektualnej formacji, pokonywaniu ograniczeń i trudności i prowadzeniu normalnego codziennego życia przez osoby niepełnosprawne.

„Krzeszów” w Legnickim Polu
Od 10 lat niepełnosprawni pielgrzymi wędrowali do sanktuarium Matki Bożej Łaskawej do Krzeszowa na diecezjalną pielgrzymkę. W tym roku Matka Boża nawiedziła ich w Legnickim Polu w cudownym obrazie krzeszowskim. Drugi dzień Kongresu odbywał sie jako 10 pielgrzymka osób niepełnosprawnych.
Mszę św. odprawił inicjator spotkań osób niepełnosprawnych w diecezji biskup Stefan Regmunt, ordynariusz zielonogórsko – gorzowski, który jako biskup pomocniczy w Legnicy zorganizował duszpasterstwo niepełnosprawnych.
Każda procesja darów jest wyjątkowa, ale tę z pewnością szczególnie zapamiętają państwo Joanna i Jarosław z Bolesławca, idący jako młoda para, która tydzień wcześniej zawarła związek małżeński. Procesję zamykała druga para małżonków z Bolesławca – państwo Jadwiga i Stanisław Bobkowie, obchodzący 40 rocznicę ślubu. Przed błogosławieństwem kończącym liturgię osoby niepełnosprawne oddały w Bożą opiekę swoje życie, kłopoty i radości. Akt zawierzenia odczytali podopieczni Zakładu Opiekuńczo Leczniczego Jaszkotle.
Pielgrzymkową tradycją są występy orkiestr i zespołów podczas wspólnego posiłku. W tym roku dodatkową atrakcją była okazja do przejażdżki konną bryczka i możliwość obejrzenia meczu siatkówki rozegranego przez osoby niepełnosprawne ruchowo z osobami niesłyszącymi.

Przyjaciel to brzmi dumnie
Od kilku lat Duszpasterstwo Osób Niepełnosprawnych nagradza tych, których bezinteresowna praca na rzecz osób niepełnosprawnych i okazywana im życzliwość i serce zasługują na szczególne uznanie. Wśród tegorocznych laureatów wyróżnienia „Przyjaciel Osób Niepełnosprawnych” znaleźli się księża, samorządowcy, siostry zakonne, przedsiębiorcy, urzędnicy i przedstawiciele organizacji pozarządowych. Tytuł „Super – Przyjaciela osób Niepełnosprawnych” został przyznany biskupowi seniorowi Tadeuszowi Rybakowi. Ks. biskup od początku istnienia diecezji inicjował działania służące niesieniu pomocy potrzebującym, w tym niepełnosprawnym i chorym.
Wyróżnienie otrzymał także ks. biskup Stefan Regmunt. Prezes Wrocławskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych Tadeusz Krasoń i poseł Sławomir Piechota wręczyli ks. biskupowi statuetkę niepełnosprawnych krasnali, które symbolizują przełamywanie barier i otwartość na drugiego, potrzebującego człowieka.

Kulig w środku lata, czyli „Skaldowie”
Kongresowe świętowanie zakończył żywiołowy występ „Skaldów”. Zebranych przed sceną nie trzeba było zachęcać do zabawy. W rytm znanych przebojów – „Agata – sałata”, „Kulig”, czy „Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma” tańczyły pary i większe, osoby na wózkach i o kulach, formowały się „pociągi”, a w pracy zespołowi pomagało nawet kilku zapalonych „dyrygentów”. Ciepło szło nie tylko z nieba, na twarzach widać było uśmiechy, radość towarzyszyła obu kongresowym dniom. Pielgrzymkowi weterani cieszyli się ze spotkania, a ci, którzy pojawili się pierwszy raz, już dziś obiecują przyjechać za rok (nawet z Niemiec) do Krzeszowa na 11 pielgrzymkę.

Kongres to dzieło wielu osób, instytucji, organizacji, m. in. Duszpasterstwa Osób Niepełnosprawnych diecezji legnickiej z ks. biskupem Markiem Mendykiem na czele, Caritas diecezjalnej, Akcji Katolickiej, Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, samorządów, przedsiębiorców. Finansową pomoc na jego przygotowanie przekazał Państwowy Fundusz Rehabilitacji osób Niepełnosprawnych. Dzięki życzliwości tak wielu środowisk można było przyjąć i ugościć na Kongresie ok. 4000 uczestników. To dwudniowe spotkanie pozwoliło ponownie zastanowić się nad miejscem i rolą osób niepełnosprawnych w Kościele i społeczeństwie. Było okazją do pokazania, jak wielkie bogactwo duchowe mają w sobie ludzie słabi, chorzy, niepełnosprawni i jak pięknie potrafią sie tym bogactwem dzielić z innymi.

Anna Guzik