logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Paweł Sawiak SJ
Instrukcja przyjażni z Duchem Świętym
Szum z Nieba
 


Pewnego dnia do wioski przyszedł człowiek, który zwołując mieszkańców, powiedział do nich: „Jeśli mnie posłuchacie i zanurkujecie ze mną w oceanie, pokażę wam niezwykły świat. Jest tam ukryte królestwo, a wszystkie jego bogactwa należą do was”. Ktoś z tłumu odezwał się: „Co za idiotyzm! Ludzie nie są przystosowani do życia pod wodą”.
 
Kiedy to mówił, piękna egzotyczna ryba przepłynęła mu koło głowy, a spora ławica ryb krążąca wokół miejsca, w którym stali, utworzyła malownicze zjawisko tańczącego światła. Nagle wszyscy zdali sobie sprawę, że przez cały czas żyli pod wodą…

Ta krótka historyjka pokazuje, jaki charakter ma Duch Święty: jest obecny, ale się nie narzuca, jest „mistrzem drugiego planu”. W pierwszym opisie biblijnym unosi się nad chaosem wód i czeka, aż Bóg Ojciec da Mu znak do działania (por. Rdz 1,1-3). Prorok Ezechiel zobaczył, że martwe kości mogą ożyć i pokryć się ciałem dopiero wtedy, kiedy prosi się Ducha Bożego o działanie (por. Ez 37,1-10). Wpuszczenie do serca Ducha Pocieszyciela, które dokonało się podczas Pięćdziesiątnicy – poprzedzone modlitwą uczniów i oczekiwaniem na spełnienie obietnicy – spowodowało wielki „wybuch” łaski i uzdolnienie uczniów do rzeczy dotąd niemożliwych (por. Dz 2,1-4).
 
Dzieje Apostolskie to inaczej dzieje przyjaźni uczniów z Duchem Świętym. Jego rola staje się rolą oskarową, ponieważ uczniowie pozwalają Mu działać w nich i przez nich. A podobnie może być i w naszym życiu!
 
Od chrztu świętego mieszka przecież w naszych sercach Ktoś, kto się nie narzuca, ale chce działać z wielką mocą i czeka na nasze „tak”. Być może dobrze by było, gdyby w każdym z nas pojawił się taki zdrowy bunt, podobny do tego, jakiego doświadczyła Patti Mansfield przy narodzinach katolickiej Odnowy w Duchu Świętym. Będąc na tzw. „weekendzie biblijnym” w trakcie studiów uniwersyteckich, Patti medytowała akurat nad Dziejami Apostolskimi, a dokładniej – nad fragmentem o Zesłaniu Ducha Świętego. Powoli w jej sercu zaczęła się rodzić Boża „zazdrość” wobec apostołów, więc z odwagą prosiła Boga, aby Dzieje Apostolskie działy się również w jej życiu. „Jeśli oni mogli doświadczyć Ducha, to ja też chcę” – mówiła. Jej pragnienie doprowadziło do chrztu w Duchu Świętym jej samej oraz kilku przyjaciół, którzy wkrótce założyli wspólnotę Odnowy. Dziś katolicka Odnowa w Duchu Świętym jest najliczniejszą grupą w Kościele katolickim. Wielu z nas doświadczyło chrztu w Duchu Świętym albo jest na drodze do żywego spotkania z Duchem, który kocha w nas mieszkać, pragnie być naszym Przyjacielem i chce pobudzać nas do działania. Niewielu jednak przeczuwa, co mogłoby się wydarzyć, gdyby oddali Duchowi swoje życie i tak jak Jezus podążali za Jego natchnieniami. Jeśli jest w nas pragnienie głębokiej relacji z Duchem, jeśli chcemy, aby Jego obecność nie była w nas tylko „drugoplanowa” – warto uzmysłowić sobie, że ta przyjaźń przejdzie różne etapy. Czeka nas wiele zaskoczeń, sukcesów, momentów euforii – jak i próby, upadki, ciche dni, powroty i pojednania. Ale po kolei…
 
Duch Święty dla początkujących
 
Zazwyczaj inicjatywa jest po stronie Ducha. Posłał On lub pośle nam kogoś – katechetę, rekolekcjonistę, charyzmatyczną siostrę, ten oto artykuł – a ich słowa trafią do naszego serca w odpowiednim miejscu i czasie (jak w przypadku Lidii podczas głoszenia św. Pawła, por. Dz 16,13-15). A zatem On nas znajdzie, ale czy pójdziemy za Jego głosem i czy zostaniemy przyjaciółmi – zależy od nas (podobnie jak Lidia zadecydowała, że chce się ochrzcić). Początki przyjaźni z Duchem Świętym charakteryzują się znaczną euforią. Czujemy, jak Duch zapala nam serce do wiary i do „pójścia za”. W Ewangelii św. Łukasza Duch pokazuje uczniom, że Jezus jest Panem (por. Łk 6,17-19), pociąga ich, otwiera oczy i wprowadza do królestwa Bożego, które głosił Jezus. Często i w naszym życiu doświadczamy etapu przejścia od „starego życia” – do życia bardziej świadomego duchowo. Ponieważ ta euforia zazwyczaj szybko się kończy, na tym etapie przyjaźni ważne jest, abyśmy pamiętali, że różne duchy będą na nas działać i niektóre z nich będą nas namawiać do powrotu do starego sposobu życia („Wystarczy mi, jak przyjdę do kościoła raz w tygodniu. Nie ma co się tak spinać z tą pobożnością, jeszcze coś mi się stanie.”) Jeśli w trudnych momentach nie zmienimy raz podjętej decyzji – np. o przejściu całego Seminarium Odnowy, zaangażowaniu się we wspólnocie itd. – istnieje duża szansa, że Duch będzie pokazywał nam swoje działanie i będzie zachęcał do współpracy, co jest drugim etapem przyjaźni z Pocieszycielem.
 
Duch Święty dla średniozaawansowanych
 
Ponieważ Duch uzdalnia człowieka do rzeczy tak niezwykłych jak praktykowanie cnót, naprawa zepsutych relacji, charyzmaty – możemy spodziewać się, że wierność Jego natchnieniom doprowadzi nas do sytuacji podobnych jak w Dziejach Apostolskich. Będziemy na przykład pociągnięci do podejścia do człowieka na ulicy i powiedzenia mu, że Bóg jest jego Ojcem – co spowoduje zmianę w jego sercu (przykład prawdziwy). Duch na tym etapie uzdalnia, uczy współpracy i dodaje odwagi w przeciwnościach – jest przecież Pocieszycielem. Dodatkowo, ponieważ z darami wiąże się duża odpowiedzialność, Duch Święty pokaże nam, gdzie są w nas różne tendencje i słabe punkty. I zrobi to nie po to, by nam dokuczać, lecz abyśmy z Jego pomocą mogli je wzmocnić – oddać je Bogu, by lepiej służyć. Na tym etapie musimy uczyć się odróżniać głos Ducha Świętego od fałszywego „ducha światłości”, który będzie nas pociągał do używania darów Boga niezgodnie z Jego wolą i będzie prowadził nas do pychy.
 
Duch Święty dla weteranów
 
Ci, którzy już niejeden worek soli w relacji z Duchem Świętym zjedli, muszą pamiętać, że… Duch oczyszcza. W pewnym momencie coś w nas „zaskoczy”, że wszelkie dary, charyzmaty, sukcesy apostolskie mogą nam zasłonić Tego, który jest Pocieszycielem. W Księdze Izajasza Duch – Ruah, to „gorący wiatr pustynny”, a gdy on wieje, to liście opadają (por. Iz 40,7). Bycie blisko Boga może czasem człowieka doprowadzić do pychy (por. Jdt 8,26-27), dlatego Pan będzie swoich przyjaciół oczyszczał jak gorący wiatr pustynny, abyśmy żyli dla Niego, a On dla nas. Na tym etapie posłuszeństwo Duchowi prowadzi do zjednoczenia naszej woli z wolą Pana. Tutaj nasza przyjaźń z Duchem Świętym przeradza się w miłość, która nas karmi, jest widoczna na zewnątrz i zapala innych.
 
Paweł Sawiak SJ
Szum z  Nieba nr 136/2016
 
fot. Caloric Magnolia 
Pixabay (cc)
 
Zobacz także
o. Remigiusz Recław SJ

Niektórzy uważają, że wystarczy raz się nawrócić i już mamy spokój na całe życie. Inni sądzą, że są już po nawróceniu, więc osiągnęli taki poziom bezpieczeństwa duchowego, że zbłądzenie im nie grozi. Tymczasem niewiele potrzeba, aby nawrócony człowiek odłączył się od Chrystusa…

 
Anna Rambiert-Kwaśniewska

Jezus nawiązuje do tematu pychy wśród słuchaczy dość osobliwych – wśród faryzeuszy, którzy Go uważnie obserwowali, czekając na jakieś potknięcie, gest poświadczający niewierność Prawu (zob. Mk 3,1; Łk 6,7; 20,20). Jednak to Mistrz przejął inicjatywę, piętnując ich postępowanie, do którego Prawo nie nawiązuje.

 
Joanna Jonderko-Bęczkowska
ilfrid Stinissen OCD porównuje życie takiego człowieka do kogoś, kto zamierza pływać na otwartej wodzie. Przyjemność z takiego pływania w dużej mierze zależy od pogody. Natomiast nurek wcale nie musi się przejmować tym, że pada deszcz albo wieje wiatr. Na głębinie wszędzie jest tak samo spokojnie.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS