logo
Niedziela, 12 maja 2024 r.
imieniny:
Dominika, Imeldy, Pankracego, Nereusza, Achillesa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Istnieje związek między pokojem a uśmiechem
 


O tym, że z czczonego w Pszowie obrazu Maryja uśmiecha się do każdego, niezależnie od jego kondycji duchowej, mówił 8 września abp Wiktor Skworc.

 

Znacznie mniej ludzi, niż w zwykłych latach, zjawiło się na odpuście u Matki Bożej Uśmiechniętej w Pszowie. Miało to związek nie tylko z pandemią. Z powodu beatyfikacji kardynała Wyszyńskiego w niedzielę 12 września, suma odpustowa w Pszowie została przesunięta na wcześniejszy termin. Została wyjątkowo odprawiona w samą uroczystość Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, w środę 8 czerwca.

Ponieważ to dzień roboczy, w pszowskiej bazylice nie było tłoku. Ponadto kilkudziesięciu modlących się ludzi stało przed bazyliką.

 

Piechotą 16 km


Pomimo niewielkiej frekwencji, wiernym z kilku parafii ziemi rybnickiej, wodzisławskiej i raciborskiej udało się podtrzymać tradycję pieszych pielgrzymek do Pszowa. Zjawili się piechotą – choć w okrojonym składzie – między innymi ludzie z Wodzisławia Śląskiego-Kokoszyc czy z osiedla Wrębowa w Rybniku-Niedobczycach.

Piechotą przyszli też ci, którzy mieli najdalej: mieszkańcy centrum Rybnika. Ich trasa liczy około 16 km. Aby zdążyć na 17.00, wyruszyli spod rybnickiego „starego” kościoła Matki Bożej Bolesnej już w południe. – Idzie nas 17, mniej niż w zwykłych latach, ale ponad 2 tysiące ludzi idzie z nami duchowo. To też ważne, ale chcielibyśmy, żeby więcej rybniczan szło jednak też fizycznie, żeby ta pielgrzymka nam nie znikła! To jest pielgrzymka ślubowana, może nawet już 250-letnia – opowiedzieli Gościowi Katowickiemu jej uczestnicy.

 

Uśmiech dla każdego


Sumie odpustowej przewodniczył arcybiskup katowicki Wiktor Skworc. W homilii mówił o tym, że dary Ducha Świętego w Matce Bożej obficie owocowały. Wskazał jeden z darów, o którym wspomniał św. Paweł wspomniał w Liście do Galatów, „wyrażającym stan ducha, który nie jest przykry, szorstki, twardy, ale delikatny, wspierający, niosący pocieszenie". – Osoba, która posiada tę cechę, owoc Ducha Świętego, pomaga innym czynić ich egzystencję bardziej znośną – powiedział. – Jest to sposób traktowania bliźnich, który przejawia się w różnych formach, jako uprzejmość w traktowaniu, jako troska o to, by nie zranić słowami lub gestami, jako staranie aby ulżyć ciężaru, wiąże się to z wypowiadaniem słów otuchy, które koją, umacniają, dają pociechę, które pobudzają, a nie słów, które poniżają, zasmucają, drażnią czy karcą – dodał.

 

Arcybiskup wskazał, że ten wspomniany przez św. Pawła owoc Ducha Świętego pasuje do Maryi jak do nikogo innego i świetnie Ją charakteryzuje. – Doświadczamy tego szczególnie w tym sanktuarium, gdzie Maryja czczona jest jako uśmiechnięta do wszystkich i do każdego. Niezależnie od jego kondycji duchowej do każdego się uśmiecha. To Ona, uśmiechając się, wypowiada słowa otuchy, które koją, umacniają i dają pociechę – zauważył.

 

Związek pokoju z uśmiechem


Metropolita katowicki powtórzył też w homilii wypowiedzianą na początku Mszy św.modlitwę: „Boże udziel nam łaski, aby święto narodzenia Maryi utwierdziło nas w pokoju”.

 

– Chciałoby się powiedzieć: W tak bardzo potrzebnym pokoju, w tych niespokojnych czasach. Moi drodzy, możemy łatwo stwierdzić, że istnieje związek między pokojem a uśmiechem. Maryja, w której pełnia darów Ducha Świętego owocuje również pokojem, przygarnia nas swoim matczynym sercem i uśmiechem. Tak wzmacnia się nasza maryjna duchowość, wyrażająca się zawsze wypowiadaniem słów otuchy, które koją, umacniają, dają pociechę, pobudzają, a nigdy słów, które poniżają, zasmucają, drażnią czy gardzą – powiedział. – Moi drodzy, módlcie się za siebie nawzajem i prośmy, żeby każdy pielgrzymujący do tego sanktuarium Matki Bożej Uśmiechniętej doświadczył pokoju i odszedł stąd uśmiechnięty i umocniony. By umiał, jak sługa Boży kardynał Stefan Wyszyński wszystko postawić na Maryję. Wstępujmy zatem w ślady tego sługi Bożego, wkrótce już błogosławionego, i zawierzajmy Maryi naszą teraźniejszość, codzienność i przyszłość. Módlmy się, żebyśmy mogli każdy dzień przeżywać w pokoju z Bogiem i bliźnimi, i trwać w radości i uśmiechu jak Maryja w pszowskim wizerunku – dodał.

 

Przemysław Kucharczak
archidiecezjakatowicka.pl