logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Sylwia Matczak
Ja sam uzdrawiam
Rycerz Młodych
 


Bo on przecież właśnie dlatego został ustanowiony, aby Jezus mógł być jeszcze bliżej ciebie. Abyś ty mógł być bliżej Boga. Bo to jest jedynym pragnieniem Tego, który przecież tak bardzo ciebie i wszystkich ukochał: żeby mieć blisko siebie wszystkich, zwłaszcza cierpiących.

Więc nie bój się Boga, który przychodzi, by dać ci siebie do walki z chorobą, by cię umocnić w dobrym, by utwierdzić cię w przekonaniu, że zwyciężysz z Jego pomocą. Nie bój się Boga, który chce ci dać swego Ducha Świętego. Nie bój się przyjąć Boga, który przychodzi z mocą i siłą.

Nie szukaj kapłana dopiero wtedy, gdy twoje życie jest poważnie zagrożone, bo sam Jezus pragnie, abyś wezwał jego pomocy już wówczas, kiedy zaczyna ci grozić niebezpieczeństwo choroby lub starości. Pamiętaj, że ten sakrament nie jest przeznaczony tylko dla tych, którzy umierają, chociaż bywa nazywany "sakramentem odchodzących". On ma ci ulżyć w cierpieniu i zjednoczyć z Chrystusem ukrzyżowanym. Dlatego tak ważne jest, byś prosił Go o to, by cię jak najściślej zjednoczył ze swoją Męką na krzyżu. Jest to jeden ze skutków działania tego sakramentu, byś był ukrzyżowany z Jezusem, dla zbawienia świata.

Namaszczenie ma również za zadanie podnieść cię na duchu i umocnić w dobrym. A więc nie traktuj tego sakramentu jako czegoś, co przyspieszy twoją śmierć. Nie, on ma obudzić w tobie nadzieję życia wiecznego. Ta nadzieja pozwoli ci przezwyciężyć trudy twojej choroby. Jeśli, modląc się o zdrowie, do tej pory nie uzyskałeś tej łaski, namaszczenie może ci jej udzielić, pod warunkiem, że taka jest wola Boża.

Pytanie o wiarę

Jeżeli w sakramencie pokuty nie mogłeś uzyskać przebaczenia, namaszczenie chorych usuwa twoje grzechy.

Chcesz uzyskać zdrowie? Pewnie powiesz: Tak, oczywiście!

A ja cię zapytam: Czy wierzysz?

Jezus często pytał ludzi o wiarę, a dziś również do ciebie kieruje to pytanie: Czy wierzysz?

Całe działanie sakramentu namaszczenia chorych, jak też innych sakramentów w twoim życiu, zależy od tego, w jakim stopniu uwierzysz w jego skuteczność. Na ile uwierzysz, na tyle Bóg udzieli ci łaski zdrowia. Patrząc nieraz na chorych w szpitalach, widzę, jak wiele autentycznej radości może sprawić ten sakrament człowiekowi, który przyjmuje go z wiarą.

To właśnie wiara sprawia, że ten sakrament może odnosić i odnosi w człowieku swoje błogosławione skutki. Taki człowiek zaczyna wierzyć w to, że będzie lepiej, że jego życie i cierpienie ma wartość w oczach Bożych.

Jeśli we własnym cierpieniu i chorobie nie potrafisz może dzisiaj dostrzec celu i sensu, to wiedz, że dla Boga jesteś kimś bardzo drogim, bo On wykorzysta twoje cierpienie dla swoich zbawczych celów, a jeśli to posłuży dla zbawienia twojej duszy, udzieli ci także łaski uzdrowienia ciała.

"Sakrament odchodzących"

Zapytasz: A gdzież odchodzą ci, którzy go przyjmują?

Odchodzą do innego, lepszego świata. Świata, w którym nie będzie już bólu ani łez, choroby, cierpienia, śmierci. Odchodzą tam, gdzie czeka na nich już tylko Bóg Ojciec i Jego miłosierna miłość. Bo przecież nie może być inaczej. Po życiu tak ściśle zjednoczonym z cierpiącym na krzyżu Jezusem musi nastąpić to upragnione spotkanie z Nim w szczęśliwej wieczności.

I to jest kolejny skutek działania tej sakramentalnej łaski - poprzedzona sakramentem pokuty i pojednania, dopełniona Eucharystią przyjętą jako wiatyk, doprowadza ona człowieka do szczęśliwego spotkania z kochającym Ojcem w Jego królestwie.

Niech więc namaszczenie chorych, wraz z pokutą i Eucharystią, "przygotuje cię do Ojczyzny", niech pomoże ci bezpiecznie przejść na drugą stronę życia i rzucić się w kochające ramiona Boga Ojca, który jest samą Miłością. Proś również Maryję, swoją Niepokalaną Mamusię, by była przy tobie w godzinie ostatniego przejścia i wyprosiła dla ciebie łaskę szczęśliwego obcowania z Bogiem w niebie.

Sylwia Matczak

 
Zobacz także
ks. Edward Staniek
Dostrzeżenie sensu życia jest związane z odkryciem w nim obecności Boga. Wtedy ma miejsce spotkanie i ono wynosi człowieka ponad wszystkie utrapienia. Osobiste spotkanie z Bogiem jest w centrum, a wydarzenia codzienności jedynie miejscem tego spotkania. Jak długo ktoś widzi te wydarzenia jedynie w odniesieniu do siebie, tak długo są one marnością.
 
ks. Edward Staniek
Tajemnicę naszego powołania do bycia uczniami i przyjaciółmi Pana Jezusa, mimo całej naszej słabości, niewierności, naszych grzechów i zwątpienia, możemy zgłębić podczas modlitwy. Pan kieruje na nas spojrzenie pełne miłości i miłosierdzia. Nie zaprasza nas do relacji przyjaźni dlatego, że jesteśmy lepsi od innych lub mamy względem Niego jakieś zasługi.  
 
Timothy P. O?Malley

Studiowanie liturgii jest więc w zasadzie nauką czytania książki kucharskiej: ludzie świeccy mają swoje role opisane w tej książce kucharskiej i dlatego szkoła katolicka, rodzina i parafia muszą tych ról nauczać. Oznacza to, że liturgia staje się całkowicie rzeczywistością „kościołową”, niezwiązaną z resztą życia. Jest to jednak słabe zrozumienie liturgii. Liturgia ma przecież związek z kulturą – ze sposobem, w jaki żyjemy w świecie. Kultura liturgiczna to taka kultura, w której ?liturgia „informuje”, co to znaczy być człowiekiem w kontekście szkoły, rodziny i parafii.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS