logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Zbigniew Sobolewski
Jak żyć sprawiedliwie?
Różaniec
 


Każdy człowiek ma poczucie sprawiedliwości. Nie zawsze potrafimy ją zdefiniować, jednak sumienie odzywa się wtedy, gdy jesteśmy krzywdzeni lub sami postępujemy nagannie.
 
W relacjach społecznych sprawiedliwość odgrywa bardzo ważną rolę. Dlatego już w starożytności była uznana za jedną z najważniejszych cnót i trwały fundament życia społecznego. Jej zasady regulują różne dziedziny życia, pozwalają ludziom żyć w pokoju i dają poczucie bezpieczeństwa.
 
Niesprawiedliwość rodzi poczucie krzywdy, buntu, prowadzi do walki między ludźmi. W dziedzinie pracy możemy mówić o sprawiedliwości w relacji pracodawca - pracownik, zwracając uwagę na prawa i obowiązki obu stron. Sprawiedliwość można krótko zdefiniować jako oddanie każdemu tego, co mu się należy. Polega ona na wzajemnym poszanowaniu praw i obowiązków.
  
Sprawiedliwa zapłata za pracę
 
Pracodawca ma obowiązek uczciwego wynagradzania pracownika. Zapłata za pracę winna być uiszczana zgodnie z umową, w terminie i w wysokości, na jaką zgodziły się obie strony.
 
Ile powinien zapłacić pracodawca? Ekonomista odpowie bez wahania: tyle, ile praca jest warta. Jan Paweł II w encyklice Laborem exercens postulował, by sprawiedliwa zapłata była czymś więcej niż finansowym ekwiwalentem trudów pracownika oraz wartości produkowanych dóbr. Chciał, aby pracodawca, przy określaniu wysokości wynagrodzenia, uwzględniał sytuację rodzinną pracownika i jej potrzeby. Sprawiedliwa płaca pozwala robotnikowi na zapewnienie rodzinie godziwych warunków życia.
 
Niestety, w praktyce bardzo trudno o takie podejście pracodawców do płacy. Spotykamy się z bardzo częstymi sytuacjami, w których, pomimo posiadania pracy i systematycznego zarobkowania, wiele osób żyje w biedzie, z trudem "wiążąc koniec z końcem". Pracodawcy, wykorzystując trudną sytuację na rynku pracy, proponują zatrudnienie na niekorzystnych warunkach, często bez zapewnienia świadczeń socjalnych i zdrowotnych (tzw. "umowy śmieciowe"). Chcąc płacić swoim pracownikom jak najmniej, nieraz zatrudniają ich "na czarno". Bywa, że bezprawnie wydłużają zatrudnionym czas pracy, powierzając im dodatkowe zadania i obowiązki, nierzadko czasochłonne i wymagające ogromu pracy. Nie płacą za nadgodziny i pracę w dni świąteczne.
 
Pracodawcy mają prawo oczekiwać od swoich pracowników rzetelnego realizowania zleconych im zadań, uczciwego wykorzystania czasu pracy i odpowiedzialności za powierzone im mienie.
 
Sprawiedliwość nakazuje pracownikom, by podejmowali się prac, które mogą wykonać jak najlepiej i jak najstaranniej. Pracownika powinno cechować: rzetelne podejście do obowiązków zawodowych, uczciwość, fachowość, punktualność oraz dotrzymywanie zobowiązań. Dobry pracownik dba o podnoszenie swoich kwalifikacji oraz przestrzeganie zasad etyki zawodowej.
 
Tajemne wyrównanie
 
Zdarza się, że pracownicy czują się okradani przez pracodawcę. Skarżą się na niskie zarobki, dodatkowe prace, brak uczciwego podejścia ze strony pracodawcy. Czują się niedocenieni i wyzyskiwani. Teologia moralna w sytuacji niesprawiedliwych wynagrodzeń przewidywała możliwość "tajemnego wyrównania" - źle opłacany pracownik sam rekompensował sobie straty finansowe. Mógł bez wiedzy i zgody pracodawcy zabrać narzędzia, materiały lub środki finansowe - i nie stanowiło to kradzieży. Na przykład pracownik restauracji brał do domu żywność, która pozostawała, lub pracownik biura korzystał ze służbowego komputera w celach prywatnych. Do tych działań trzeba podchodzić bardzo ostrożnie. Łatwo tu o subiektywizm i niesprawiedliwość. Istnieje niebezpieczeństwo, że to, co miało służyć naprawieniu doznanej krzywdy, stanie się kradzieżą.
 
Zarówno pracodawca, jak i pracownik powinien działać sprawiedliwie. Oznacza to, że podejmą oni uczciwy dialog dotyczący wynagrodzeń, warunków pracy, zakresu obowiązków. Nie wszystko da się określić i zapisać w regulaminach pracy i umowach. Trzeba, aby każda ze stron szanowała prawa drugiej. Poczucie sprawiedliwości pomoże w rozwiązywaniu nawet najtrudniejszych problemów i konfliktów interesów w duchu solidarności i braterstwa.
  
Czy równo znaczy sprawiedliwie?
 
Sprawiedliwość społeczna od wieków pozostaje największym pragnieniem ludzkości. Wiele osób angażuje się w walkę o jej nastanie lub przywrócenie, a mimo to w dalszym ciągu żyjemy w świecie niesprawiedliwości i ogromnych kontrastów społecznych. Zarówno w relacjach międzynarodowych, narodowych, jak i rodzinnych sprawiedliwość pozostaje wciąż niespełnionym postulatem. Chrześcijanie, pamiętając o słowach Chrystusa wypowiedzianych w Kazaniu na górze: "Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni" (Mt 5, 6), mają moralny obowiązek działania na rzecz sprawiedliwości.
 
Sprawiedliwość w relacjach z bliźnimi ujawnia się w poszanowaniu ich godności, wypełnianiu obowiązków wobec nich. Sama jednak nie wystarcza. Czasami bezwzględne stosowanie jej zasad sprawia, że przeradza się w niesprawiedliwość. Zasada "wszystkim po równo", którą niektórzy utożsamiają ze sprawiedliwością, może okazać się krzywdząca. Dlatego - jak uczył bł. Jan Paweł II - sprawiedliwość trzeba umacniać miłością i miłosierdziem. 
 
ks. Zbigniew Sobolewski
Różaniec nr 11/725 2012
 
 
fot. Michael Coghlan Scales of Justice - Frankfurt Version 
Flickr (cc)
 
Zobacz także
ks. Stanisław Morgalla SJ
W spotkaniu z drugim człowiekiem, a z potrzebującym w sposób szczególny, nie wolno zapominać o tym, że i on jest człowiekiem i może dać – i najczęściej daje – znacznie więcej, niż sam otrzymał. To doświadczenie bezinteresownej dobroci i miłości jest często podkreślane w opowieściach docierających z misji...
 
ks. Edward Staniek
Józef miał swoje życiowe plany. Chciał założyć rodzinę. Czekając na dzień ślubu z radością spoglądał na swoją narzeczoną – Maryję. Jego wizja życia nie odbiegała w niczym od tej, jaką mieli jego koledzy. Mimo głębokiej wiary, jaką posiadał, była ona przykrojona do doczesności. Chciał uczciwie przeżyć swoje lata, wychować dzieci, doczekać się wnuków i w poczuciu dobrze wykonanego obowiązku spocząć razem z przodkami w grobie. 
 
ks. Rafał Masarczyk SDS
Nieraz słyszymy westchnienia: „O mój Boże” lub „Jezus, Maryja”. Kiedy pojawiają się one w trudnych sytuacjach życiowych, można je odczytać jako wezwanie pomocy Bożej. Konający człowiek, który ostatkiem sił mówi: „O mój Boże”, odmawia swoją ostatnią modlitwę, bardzo krótką, ale będącą wyrazem jego głębokiej wiary...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS