logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jedna z najstarszych pielgrzymek biegowych w Polsce dotarła do Sanktuarium
 


230 km w sztafecie pokonali uczestnicy 27. Pielgrzymki Biegowej z Tarnobrzega na Jasną Górę. 47. pielgrzymów, w tym 14. kobiet swój trud ofiarowało w intencjach pokoju na świecie, o powołania kapłańskie w diec. sandomierskiej i za rodziny. To jedna z większych, a także najstarszych pielgrzymek biegowych w Polsce.

 

- Mam dopiero 76 lat, to moja pierwsza pielgrzymka na Jasną Górę, a biegam dopiero od 10 lat. Wiem, że jestem najstarszym uczestnikiem w grupie, ale jeszcze dużo przede mną, bo planuję wiele takich pielgrzymek. Jestem zdyscyplinowany, a jak nie miałem siły to pomagali mi pielgrzymi, czasami patrzyli na mnie, jak w obrazek, czy podołam i dałem radę - opowiadał Adam Kawa.

 

Dodał, że dla niego bieganie to pasja i dbałość o zdrowie, bo „w zdrowym ciele, zdrowy duch”. - Trzyma mnie bieganie przy życiu. To wielka radość, że tutaj jestem - zauważył.

 

- Wszystko było podzielone na trzy etapy o różnej długości od 5 do 11 km. Pierwszy z Tarnobrzega do Chmielnika liczył 84 km, drugi z Chmielnika do Szczekocin 74 km i trzeci na Jasną Górę 64 km - tłumaczyłZenon Dziadura prezes klubu „Witar” i organizator pielgrzymki. Dodał z uśmiechem, że w tym roku jest „prawdziwie pielgrzymkowa pogoda”, bo nie ma skwaru jak w ubiegłym roku.

 

Organizator zauważył, że grupie bardzo dużo dały wcześniejsze treningi, bo wielu pielgrzymów to członkowie klubu biegowego, a także maratończycy. On sam wziął udział 120 zawodach.

 

- My na trasie bardzo się wpieraliśmy i jeżeli ktoś słabnął to z uśmiechem podchodziliśmy i mówiliśmy: musisz mieć dużo intencji, że taki wysiłek, trud i osłabienie - mówił z uśmiechem ks. Rafał Kusiak, opiekun duchowy grupy. Opowiadał, że ludzie intencje do Matki Bożej zbierają przez cały rok, aby dziś oddać je przed Jej Wizerunkiem. Dodał, że przed pielgrzymką napisał post na Facebooku, żeby każdy mógł wysłać mu swoje intencje, które będzie omadlał na trasie i ta liczba go zaskoczyła - „to mi pokazało, że ludzie potrzebują modlitwy i takiej wspólnoty”.

 

Kapłan zwrócił uwagę, że jest to jego pierwsza pielgrzymka, więc bał się, czy jest odpowiednio przygotowany. - Pielgrzymka biegowa jest najtrudniejszą formą pielgrzymowania ze względu na wysiłek i intensywność. Jeżeli ja ważę 94 kg, a nacisk jak się biegnie jest trzykrotnie większy to obciążenie nóg jest ogromne. Więc Bogu dzięki, że dotarliśmy, ale myślę, że złapałem bakcyla i za rok też będę - powiedział.

 

W tym roku grupa modliła w intencjach pokoju w Polsce i na świecie, a także o powołania kapłańskie w diec. sandomierskiej i o dobre rozeznanie drogi dla młodych ludzi.

 

Organizatorami pielgrzymki są: parafia pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu oraz Tarnobrzeski Klub Biegacza „Witar”.

 

Maria Bareła
www.jasnagora.com