logo
Wtorek, 14 maja 2024 r.
imieniny:
Bonifacego, Julity, Macieja – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jezu, pojednaj najeźdźców i ofiary - droga krzyżowa z bł. Prymasem Wyszyńskim
 


- Nie chcemy wojny, ale jeśli ona już przyszła niech się stanie dla nas źródłem nawrócenia, paradoksalnym źródłem naszych powrotów do Boga, do pełni człowieczeństwa. Jezu mocą swojego krzyża odmieniaj świat, pojednaj najeźdźców i ofiary - modlił się na Jasnej Górze bp Andrzej Przybylski. Na Wałach odprawiona została droga krzyżowa z bł. Prymasem Wyszyńskim w intencji pokoju na Ukrainie.

 

- Jezu nie zważaj na nasze podziały i spory, ale mocą swojego krzyża odmieniaj rzeczywistość, twórz nasze dziś i naszą przyszłość, buduj nowy świat, cywilizację miłości. Pojednaj ze sobą najeźdźców i ofiary wojen - wołał częstochowski biskup pomocniczy prowadzący nabożeństwo. Jego rozważania oparte były na programie „ABC Społecznej Krucjaty Miłości”, który kard. Stefan Wyszyński ogłosił właśnie na progu Wielkiego Postu w 1967 r. w specjalnym liście pasterskim. Na Jasnej Górze ten rok jest dziękczynieniem za beatyfikację Prymasa Tysiąclecia, a jak powiedział jasnogórski przeor, o. Samuel Pacholski, błogosławiony jest szczególnym orędownikiem pokoju i patronem naszego błagania o ustanie wojny na Ukrainie.

 

- Jezu proszę Cię o pokój. Proszę Cię o nawrócenie. Ważne są traktaty pokojowe, sankcje, umowy polityczne, pakty o nieagresji, prawa chroniące przed wojną, ale nic i nigdy nie zabezpieczy nas przed wojną, jeśli się nie nawrócimy - wołał bp Przybylski. Podkreślał, że „tam gdzie w ludziach upadnie wiara w Boga, tam szybko upadnie ludzkość”.

 

Przy czwartej stacji bp Przybylski prosił Maryję: „Matko Bolesna oddajemy Ci dziś szczególnie cierpienie i ból wszystkich ukraińskich matek”.


Przy stacji siódmej podkreślał, że choć nieraz jesteśmy poranieni przez wspólną historię, to chcemy prosić Jezusa, by dał nam siłę pomagać sobie wzajemnie w cierpieniu, zwłaszcza tym którzy cierpią na Ukrainie.

 

W rozważaniach przy stacji dziewiątej hierarcha zauważył, że „u polskich granic stoją teraz tysiące poranionych ludzi, którym wbito w serce ranę wojny”. - Nadszedł czas, byśmy Bogu pomogli wyciąć gwoździe z przebitych ludzkich rąk, nóg, serc i głów, a patrząc na Boga przebitego na krzyżu prośmy Go, by po wojnie ustał wreszcie czas wbijania gwoździ i nadszedł czas ich wyciągania i uzdrawiania ran - mówił.

 

W czasie drogi krzyżowej zanoszona była także modlitwa za wszystkich chrześcijan, by Jezus nas jednoczył, by cierpienia wojny nie stały się walką o religijne wpływy. - Módlmy się szczególnie za Kościół prawosławny w Rosji, byśmy zobaczyli cierpiącego Jezusa w zabijanych ludziach, w żołnierzach przymusowo wysyłanych na front, by każdy chrześcijanin, bez względu na przynależność do Kościoła, miał odwagę bronić najuboższych, a nie stawać po stronie tych ważnych i tych bogatych – wołał bp Przybylski i cytował słowa krucjaty Prymasa Wyszyńskiego:
„działaj zawsze na korzyść bliźniego, nie myśl o tym, co ktoś jest winien tobie, ale co ty jesteś winien innym”.

 

Przy trzynastej stacji bp Przybylski parafrazując słowa pieśni „Dobranoc Głowo Święta” podkreślał, że w tych dniach z Ukrainy popłynęła pieśń w naszą stronę: „Dobranoc Europo. Kiedy śpisz mali Ukraińcy strzegą Twoich snów stając się żywymi tarczami dla Europy przed rosyjską inwazją”. - Jak dobrze, że nie śpi Polska. Jak dobrze, że tylu Polaków otwiera serca i domy dla matek i dzieci uciekających przed wojną. Pieta, Maryja trzymająca na kolanach zmarłego Syna niech ciągle staje nam przed oczyma nie tylko w rzeźbach i obrazach, ale w rzeczywistości - wołał i apelował: „obudź się Europo, obudźcie nas z wygodnego snu, nie mogące zasnąć kolejny dzień, cierpiące dzieci z Ukrainy, obudźcie nasze sumienia, naszą wiarę, że Jezus żyje i pragnie obdarzyć świat pokojem”.

 

- Bł. Księże Prymasie módl się za nami! Módl się za Kościół, świat i Ojczyznę. Módl się z nami o pokój na Ukrainie. Nie chcemy wojny, ale jeśli ona już przyszła niech się stanie dla nas źródłem nawrócenia, paradoksalnym źródłem naszych powrotów do Boga, do pełni człowieczeństwa - kończył nabożeństwo bp Andrzej Przybylski wzywając do modlitwy „Ojcze nasz” za Ukrainę.

 

 

W nabożeństwie licznie uczestniczyli paulini, pielgrzymi, wierni arch. częstochowskiej, przedstawiciele ruchów i stowarzyszeń m.in. Rycerze Kolumba, Odnowa w Duchu Świętym, „Civitas Christiana”.


Niesiony był portret Prymasa Tysiąclecia. - Miałam zaszczyt nieść obraz bł. kard. Stefana Wyszyńskiego. W dzisiejszych czasach jest on orędownikiem w błaganiach o pokój w Ukrainie. Sam przeżył czasy komuny. Jest jednym z patronów, którzy rozumieją sytuację ludzi, którzy walczą o swoją wolność - powiedziała Alicja Stachura z "Civitas Christiana".


Pani Jadwiga Barejka przyjechała z Warszawy. - Drogę Krzyżową całą chcę ofiarować w intencji Ukrainy. Jak patrzę na te dzieci, to jest straszne. Jeden człowiek potrafi zadać tyle bólu i cierpienia. Kiedy byłam przy grobie kard. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie modliłam się i wierzyłam, że znajdę w nim oparcie i nadal wierzę, że widzi to wszystko i słyszy każdą modlitwę - mówiła.

 

Nikodem Szymański Rycerz Kolumba z Częstochowy podkreślił, że "to wydarzenie to dobry początek Wielkiego Postu i droga do naszego nawrócenia, a także pokuty. Jasna Góra jest bardzo dobrym miejscem, żeby zacząć to przygotowanie".

 

Izabela Tyras
jasnagora.com