logo
Wtorek, 14 maja 2024 r.
imieniny:
Bonifacego, Julity, Macieja – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jola, która nie widzi przeszkód
 


Wśród grona osób nominowanych do tegorocznej Nagrody „Okulary ks. Kaczkowskiego. Nie widzę przeszkód” znalazła się Jolanta Kaczmarczyk, zastępca dyrektora Dzieła Pomocy św. Ojca Pio. Jej nominacja do nagrody dla osób, które „działając na rzecz innych pozostają w cieniu” wcale nas nie dziwi, bo taką Jolę bardzo dobrze znamy…

Nasza Jola Kaczmarczyk jest od samego początku związana z Dziełem Pomocy św. Ojca Pio. Zaczynała jako wolontariuszka, pomagając w pracach księgowych i prawnych, a dziś stoi na czele Dzieła jako członkini zarządu. Na co dzień Jola mocno stąpa po ziemi, a przy tym jest osobą obdarzoną wielką wrażliwością. Jola żyje dla miłości i z miłości stara się budować wszystko, co Bóg stawia na drodze jej życia. Z okazji 15-lecia Dzieła Pomocy zebrała 15 swoich myśli, które dojrzały w niej w czasie pracy w Dziele.

Chcecie poznać bliżej Jolę? Przeczytajcie czym jest dla niej dobro, pokora, wolność… Warto, bo myśli te mogą być inspirujące dla każdego z nas!

 

DOBRO
Gdy zaczynaliśmy budowanie Dzieła Pomocy, pragnęłam tylko jednego: żeby Dzieło było dobre dla ludzi, którzy do niego przyjdą, kimkolwiek będą. Dzieło Pomocy musi być dobre dla wszystkich – ludzi przychodzących po pomoc, pracowników, braci kapucynów, wolontariuszy, darczyńców, przyjaciół. Bo żeby dawać dobro, trzeba być dobrym, nie ma innego sposobu.

 

ZAUFANIE
Nie wiem czemu, ale zostałam obdarowana wielką ufnością. Przez lata spędzone w Dziele, niejednokrotnie widziałam, że Pan Bóg nie boi się radykalnych rozwiązań. Było wiele trudnych momentów, ale we wszystkich tych chwilach starałam się mieć ufność, że będzie tak, jak chce Pan. I to jest najlepsza droga dla mnie i dla Dzieła.

 

PODMIOTOWOŚĆ
Zawsze z empatią patrzyłam na drugiego człowieka. Ale kiedy pierwszy raz spotkałam w swoim życiu osoby bez domu, nie było mi łatwo: z jednej strony widziałam osobę, której trzeba pomóc, a z drugiej strony pojawiał się strach, lęk przed nieznajomym… Dziś wiem, że takie odczucia są naturalne – trzeba je przyjąć, przepracować, nie bać się ich. Czasem potrzeba czasu, aby bez obaw przyjąć drugiego człowieka do swojego serca takim, jaki jest.

 

BLISKOŚĆ
Jest tylko jeden sposób na budowanie bliskości – poznanie drugiego człowieka. Kiedy ma się do czynienia z ludźmi doświadczającymi bezdomności, takie poznanie jest możliwe tylko poprzez uważność, delikatność, wrażliwość na to, aby nie skrzywdzić drugiej osoby. Ja sama dostałam w Dziele kilka „lekcji” od ludzi… Wydawało mi się, że po mojej stronie jest wszystko w porządku a jednak czegoś zabrakło. Czasami dobre chęci nie wystarczą: trzeba być otwartym i delikatnym, by nikogo nie zranić.

 

UWAŻNOŚĆ
Cokolwiek robię, staram się być uważna. Każdą decyzję zawsze poprzedzam wieloma rozmowami, rozważaniami, modlitwą. Uważam na to, co mówią inni, staram się zrozumieć ich perspektywę, potrzebę, myśl. Niczego, co wydaje się słuszne, nie przyjmuję jako oczywiste. Trzeba być uważnym, aby w innych ludziach szukać woli Boga. Chodzi o to, by nie kierować się własnymi ambicjami i wyobrażeniami a szukać Bożych decyzji, podążać za nimi. Bo bez woli Boga nic dobrego nie powstało.

 

ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Obowiązkiem każdego dojrzałego człowieka jest branie odpowiedzialności – za siebie i swoje otoczenie. Jest ona naszą siłą, dzięki niej mamy prawo do działania, szerzenia dobra, pomagania potrzebującym. Kiedy inni obok nas milczą, zdają się nie widzieć pewnych rzeczy, a nam samym jest niewygodnie działać, wychodzić ze swojej strefy komfortu, to odpowiedzialność zawsze będzie naszym napędem. Od odpowiedzialności nie można uciec, troska o drugiego człowieka jest obowiązkiem.

 

OPATRZNOŚĆ
Każdego dnia uczę się, by na żadne sprawy nie patrzeć z ludzkiej perspektywy. Bóg wie, co jest dla nas najlepsze. Nie ma innej, lepszej drogi poza tą, którą On wyznacza. Trzeba mu tylko zaufać, poddać się Jego opiece, zawierzyć swoje życie i troski. Trzeba uwierzyć, że Boża Opatrzność nie zna granic, że tylko On wie, co dla nas najlepsze – nawet, gdy po „ludzku” wydaje się być inaczej… I choć nie jest to łatwe, nie ma innej drogi.

 

POKORA
Bardzo łatwo o zniechęcenie, kiedy coś nie idzie po naszej myśli. Jedynym sposobem, aby mu się nie poddać, jest pokora. Sama nieraz wątpiłam, bo coś, w co włożyłam tak dużo pracy i serca się nie udało… Ale staram się tak nie myśleć. Wiem, że wszystko trzeba przyjąć w pokorze, nawet gdy nie jest to łatwe. Nieraz myślę sobie, że Bóg powołuje mnie w miejsca, do których wcale nie uśmiecha mi się iść. On wie lepiej, co dla mnie dobre, a ja, jak tylko potrafię (często nieudolnie), przyjmuję Jego decyzje i idę.

 

EFEKTYWNOŚĆ
Trzeba zawsze spoglądać na owoce swoich działań, to one wskazują nam, czy dobrze robimy. Kiedy myślę o owocach, nie widzę statystyk, liczb i spektakularnych sukcesów. Nie wolno nastawiać się na wielkie zmiany, trzeba tylko ustawić swój kurs na czynienie dobra – słuchać, zaufać, działać. To, czy dobrze działamy, nie należy mierzyć wielkimi sukcesami – na nie potrzeba czasu, a czasami cudu. Cieszmy się z małych spraw sprawy – że ktoś z potrzebujących się wykąpał, zmienił ubranie, odpowiedział na nasze powitanie, czy po raz pierwszy spojrzał nam w oczy…

 

PROFESJONALIZM
Nasze przygotowanie zawodowe, infrastruktura i nowoczesne technologie są tylko środkami, które mają służyć jeszcze lepszemu wykonywaniu pracy, służbie bliźnim. Naszą powinnością jest dbałość o to, aby świadczona pomoc była na jak najwyższym poziomie, by wszystko, co możliwe, wykorzystywać i rozwijać w szczytnym celu. Rozwój jest wpisany w nasze życie, nie możemy go zaniedbywać. Musimy być profesjonalni w swojej pracy, umieć czerpać ze swojej wiedzy i umiejętności.

 

WOLNOŚĆ
Każdy człowiek jest istotą wolną. To dar od Boga, dlatego nie ma takiej siły, która zmusiłaby kogokolwiek do zmian, których nie chce. Nieraz gdy widzi się osobę bardzo zaniedbaną, żyjącą na ulicy od długiego czasu, miałoby się ochotę coś jej narzucić, nakazać. Trzeba jednak zrozumieć, że nie tędy droga. Nie mamy prawa do decydowania za nikogo. Jedyne, co pozostaje, to trwanie, towarzyszenie, służenie pomocą. I najważniejsza – modlitwa oddająca Bogu wszelkie działania i sprawy.

 

ZAKORZENIENIE
Kiedyś patrzyłam na przynależność tylko z „pomocowego” punktu widzenia – wiedziałam, że ludziom bez domu potrzebne jest pewne „minimum stabilności”. Dziś patrzę na to szerzej. Wiem, że poczucie przynależności nie tylko trzeba świadomie przeżywać, ale także dawać innym. Budowanie autentycznych relacji to powiedzeniu człowiekowi, że w jakiś sposób przynależy do mojego świata, a ja staję się częścią jego.

 

PRAWDA
Pierwsze lata dzieciństwa spędziłam w szkole, gdzie moja rodzina mieszkała w służbowym mieszkaniu. Kiedy przeprowadziliśmy się do „swojego” domu, okoliczne dzieci nie chciały się ze mną bawić, bo różniłam się od nich; mówiły, że „gadam po pańsku”. A ja nie chciałam być inna, chciałam być taka, jak wszyscy, więc starałam się do nich upodobnić, przypodobać się. To dziecięce doświadczenie wchodzenia w nowe środowisko bardzo mi się przydało. Dziś wiem, że w każdej relacji mam prawo do bycia sobą. Nie chcę niczego udawać, bo tylko na prawdzie można budować autentyczne więzi z drugim człowiekiem.

 

BEZPIECZEŃSTWO
Od osoby, której pomagamy, nie można oczekiwać samych sukcesów na drodze pokonywania trudności. Każdy człowiek może popełniać błędy, a my mamy obowiązek zapewnić mu bezpieczeństwo, że nikt mu tych błędów nie wypomni, nikt ich przeciwko niemu nie wykorzysta… Jeżeli nasza postawa będzie inna, nikt nie poczuje się przy nas bezpiecznie i nigdy nie zbudujemy żadnej prawdziwej relacji. Będziemy tylko utrzymywali pozory.

 

OTWARTOŚĆ
Nie wiemy, kogo Pan Bóg do nas przyśle, kogo postawi na ścieżkach naszego życia. Dlatego musimy być czujni i uważni, pozwolić Mu zdecydować, dla kogo mamy być w Dziele, komu pomagać. Mamy obowiązek dzielić się dobrem z każdym, kto do nas przyjdzie. Mamy służyć, dawać pomoc i nieść ulgę każdemu, kto zapuka do naszego dziełowego DOMU. Bez wyjątku.

 

dzielopomocy.pl