logo
Środa, 08 maja 2024 r.
imieniny:
Kornela, Lizy, Stanisława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jubileusz Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta
 


Za 35 lat działalności dziękowali na Jasnej Górze członkowie Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta - katolickiej organizacji dobroczynnej, która pomaga bezdomnym i ubogim. Mszy św. jubileuszowej w niedzielę, 20 listopada przewodniczył bp Łukasz Buzun, paulin, biskup pomocniczy diec. kaliskiej. 
 
„Chcemy zanosić dziękczynienie za wszelkie dobro, które się udało zrealizować przez te 35 lat, ale mamy świadomość wyzwań, które są przed nami, więc równocześnie chcemy prosić Matkę Najświętszą, by wspomagała Towarzystwo – mówi ks. Stanisław Słowik, krajowy kapelan Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta - Wkraczamy za chwilę w Rok Świętego Brata Alberta, co będzie też dodatkowym bodźcem, abyśmy pochylili się nad dziełem naszego patrona i abyśmy próbowali odczytać, odnaleźć te najważniejsze przesłania, myśli, które pozostawił Brat Albert. Jedną z myśli, którą Brat Albert zapisał swoim braciom, to była deklaracja, że Matkę Najświętszą obiera jako patronkę sowich dzieł, i pragnie być dla Niej oddany, i na Niej polegać przez całe życie, a nawet przez całą wieczność”. 
 
„Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta powstało kilka tygodni przed stanem wojennym, w listopadzie 1981 r., i było odpowiedzią na bardzo naglący problem tamtego czasu – opowiada ks. Słowik - We Wrocławiu, wokół furty Seminarium Duchownego, gromadziła się spora rzesza osób bezdomnych, którzy nie mieli kompletnie gdzie się podziać. Trzeba pamiętać, że w tamtym czasie władze nie pozwalały na oficjalne przyznawanie się do tego, że są ludzie bezdomni czy inni, którzy nie mają środków do życia, dlatego nie zgadzano się na utworzenie stowarzyszenia, które by taką pomoc organizowało. Dopiero pod koniec okresu 'Solidarności', tuż przed stanem wojennym, ks. kard. Henryk Gulbinowicz zdołał przekonać ówczesnego wojewodę wrocławskiego, żeby zgodził się na zarejestrowanie Towarzystwa. I na Wigilię, na Boże Narodzenie w 1981 r. ruszyło pierwsze schronisko we Wrocławiu przy ul. Lotniczej - najpierw na kilkanaście osób, potem dość szybko zaczęło się rozwijać. W ten sposób poczyniliśmy pierwsze kroki w kierunku osób bezdomnych”. 
 
Inicjatorem i pierwszym kierownikiem schroniska był br. Jerzy Marszałkowicz, który obecnie jest opiekunem w schronisku w Bielicach koło Nysy. 
 
Ks. Stanisław Słowik wyjaśnia, że obecnie Towarzystwo św. Brata Alberta działa w ponad 80 miejscowościach na terenie całej Polski: „Prowadzimy ponad 140 różnych placówek, z czego niemal 100 są to palcówki zapewniające schronienie całodobowe, bądź noclegownie i ogrzewalnie. W sumie prawie 3 tys. 600 miejsc dla osób bezdomnych. Natomiast trzeba przyznać, że jakkolwiek skala naszych działań jest duża i nie tylko naszych, bo jest co najmniej kilka organizacji ogólnopolskich, które w to dzieło się włączają, to problem pozostaje ciągle bardzo bolesny i powiedziałbym dramatyczny. Jest to problem bardzo poważny, i spotykamy go na każdym kroku, przy czym trzeba się liczyć z tym, że niestety nie uda się tego problemu wyeliminować”. 
 
„Bezdomni to nie tylko ludzie zagubieni, uzależnieni, jest stereotypem, że bezdomny to zazwyczaj alkoholik – podkreśla kapłan - Wcale nie jest to prawda, bo w schroniskach spotykamy całą rzeszę osób, które w ogóle nie miały problemu z alkoholem, ale miały zaburzenia psychiczne, jakiś kryzys rodzinny, czasem niepowodzenia w biznesie, i nawet ludzie z wyższym wykształceniem, i czasem ze znaczącą chlubną przeszłością, po różnych drastycznych przejściach trafiają do naszych schronisk”. 
 
Niedzielną Eucharystię o godz. 9.30 celebrował bp Łukasz Buzun. Słowo powitania skierował o. Mieczysław Polak, podprzeor Jasnej Góry. 
 
„Zrozumieć drugiego człowieka w jego emocjach, uczuciach, w sposobie funkcjonowania, to jest wyraz Bożego miłosierdzia objawiający się w życiu każdego z nas – powiedział w homilii bp Łukasz Buzun - Owocem Bożego miłosierdzia jest też widzenie człowieka w prawdzie. Człowiek ma swoje zasoby, dobre strony, cnoty, dobre uczynki, a z drugiej strony widzimy, ile jest destrukcji w człowieku, ile jest zła, braków, wad. To jest widzenie w prawdzie, i to jest owoc Bożego miłosierdzia, bo wtedy dopiero możemy coś dobrego zrobić dla siebie i drugiej osoby. Ale to wszytko się dokonuje na drodze, i to jest proces rozciągnięty na całe nasze życie, na drodze nawrócenia. Bo człowiek, który się nie nawraca, nie może być człowiekiem, który świadczy miłosierdzie”. 
 
Jak przypominał dalej ks. biskup, na Jasną Górę przybywamy, by nawiązać bezpośrednie relacje z Bogiem i z Chrystusem: „Ta relacja jest dla nas czymś podstawowym, punktem wyjścia, jednocześnie źródłem siły, mocy do tego, żeby świadczyć o Bogu, który jest miłosierny wobec drugiego człowieka, wobec drugiej osoby. I ten świat ludzkiego cierpienia, z którym wy się stykacie, biedy nie tylko fizycznej, nie tylko ubóstwa materialnego, bo to jest tylko mały odprysk, ale ubóstwa duchowego, ubóstwa zasobów ludzkich i duchowych, świata nadprzyrodzonego w człowieku, świata łaski, ten świat ludzkiego cierpienia, który jest dla nas trudny, jest ogromnym wołaniem o inny świat, o świat miłości ludzkiej i nadprzyrodzonej”. 
 
Podczas Eucharystii bp Łukasz Buzun odczytał Jubileuszowy Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. 
 
Pielgrzymi na Jasną Górę przybyli już w piątek, by wspólnie uczestniczyć w modlitwie Apelu Jasnogórskiego. Rozważania wygłosił ks. Stanisław Słowik. 
 
 
Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta jest niezależną katolicką organizacją dobroczynną. Celem Towarzystwa jest niesienie pomocy osobom bezdomnym i ubogim - w duchu Patrona, św. Brata Alberta. 
 
Towarzystwo realizuje swoje cele poprzez m.in.: zakładanie i prowadzenie schronisk, noclegowni, domów stałego pobytu i innych placówek pomocowych, poprzez pracę socjalną, pomoc prawną i psychologiczną, posługę religijną, reintegrację społeczną i zawodową oraz wydawanie żywności, odzieży, sprzętów, środków czystości, leków. 
 
Towarzystwo działa od 1981 roku. Jest pierwszą w Polsce organizacją pozarządową, która zajęła się pomocą bezdomnym. Do 1989 r. nosiło nazwę Towarzystwo Pomocy im. Adama Chmielowskiego. Zrzesza 2700 członków zorganizowanych w 67 kołach. Każde koło stara się zorganizować schronisko, kuchnię lub inną formę pomocy ludziom bezdomnym i ubogim. 
 
„...każdemu głodnemu dać jeść, bezdomnemu miejsce, a nagiemu odzież. Jak nie można dużo to mało...” - Tę zasadę, która obowiązywała w przytuliskach organizowanych przez św. Brata Alberta, Towarzystwo stara się stosować w swoich ośrodkach. 
 
o. Stanisław Tomoń 

www.jasnagora.com