logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Anna Lis
Kapłan i kobieta w relacji osobowej
materiał własny
 


Dekret o formacji kapłańskiej Optatam totius powie o integralnym ujęciu procesu formacyjnego, obejmującego sfery: duchową, intelektualną i dyscyplinarną (por. DFK 4). Z tej racji, na przykład, zalegalizowanie w seminarium palenia tytoniu nie wychowuje kleryka do odpowiedzialności za siebie i za innych, wprowadza natomiast pewien libertynizm w postawie, zacierający granice między normą a patologią. Należy bowiem pamiętać, że nikotynizm jest kwalifikowany jako uzależnienie[31]. Deformacja nigdy nie może być formacją. Wszelkie uchybienia czy zaniedbania w formacji będą miały swe odzwierciedlenie w przyszłej postawie kapłańskiej[32]. Trudno potem oczekiwać od kapłana opanowania w innych dziedzinach, na przykład w sferze języka czy emocji. Jakiekolwiek nieuporządkowanie zawsze rodzi inne i wprowadza chaos (por. Rdz 2,15;3,10).
 
Kapłaństwo, skoro jest zakotwiczone w Bogu Trójosobowym, wprowadzającym harmonię i pokój (por. J 20,19–21), również w tym znaku ma być czytelne. Jeżeli zatem można by zlikwidować seminarium, które nie jest środowiskiem modlitwy[33], to należałoby też zlikwidować takie, które nie spełnia jednego z podstawowych zadań, to znaczy formacji.
 
Człowiek jest tym bardziej sobą, jest tym bardziej dojrzały, im głębiej potrafi partycypować w życiu drugiego człowieka”[34]. Oznacza to, że kapłan jest odpowiedzialny za kobietę, a kobieta za kapłana we wzajemnych relacjach[35], ale nie tylko. Człowiek jest istotą społeczną. Kiedy zaś mówimy o relacjach we wspólnocie Kościoła, to należy podkreślić, że oboje są odpowiedzialni za Kościół, czyli za innych wiernych, ale też za samych siebie, za swoje życie, które Bóg w nich złożył.
 
Kardynał Stefan Wyszyński powiedział: „Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w nich budzi”[36]. Dotyczy to zarówno kobiety, jak i kapłana. Nie można bowiem odpowiedzialności rozumieć tylko w kategoriach konsekwencji osobistych, jakie wynikają z podjęcia lub zaniechania działania. Odpowiedzialność dotyczy zawsze drugiej osoby i grupy ludzi. Człowiek jest odpowiedzialny „za” kogoś i „przed” kimś, dlatego nowy człowiek (homo novus),  świadomy wzajemnych odniesień, nie może beztrosko czy lekceważąco zachowywać się, czy wręcz wystawiać się na ośmieszenie. Chrześcijanin to człowiek zobowiązany do odpowiedzialności, którą sam reprezentuje i której nie boi się wymagać od innych.
 
Kobieta, która zakocha się w kapłanie czy kapłan w kobiecie, muszą być świadomi wzajemnej odpowiedzialności. Nie można bowiem prywatnych interesów, ambicji czy próżnych planów stawiać ponad Kościół, ponad Chrystusa. Gdzie jest manipulacja tam nie ma odpowiedzialności[37]. Nie można żadnego człowieka traktować przedmiotowo ze względu na godność, jaką w sobie nosi, jak również ze względu na uczucia, jakie przeżywa. Nie można „zabawić się” kosztem drugiego człowieka.
 
Jeżeli człowieka nowego obowiązuje szacunek do świata stworzonego, to o ileż bardziej do samego człowieka, który jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga (por. Rdz 1,27). Bóg będzie sądził człowieka dlatego, że zobowiązał go do odpowiedzialności, a to oznacza, że człowiek jest zdolny odpowiadać za swoje czyny. Człowiek odpowie za dojrzałość i za naiwność. „Z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu” (Mt 12,36).
 
Jest wielkim darem dla kapłana, gdy obok niego jest kobieta pełna wiary, nadziei i miłości[38], która dyskretnie potrafi mu służyć i usunąć się, aby nie przesłonić sobą Chrystusa. Kobieta w życiu kapłana powinna być zwiastunką Zmartwychwstałego (por. Mt 28,5–8). Chrystus powołał kobiety do swojego Kościoła i wyznaczył im konkretne zadania. Wyznacznikiem ich dojrzałości jest umiejętność otwartego podjęcia tych zadań.
 
Kapłaństwo to nie zawód, którego można się wyuczyć, ale powołanie, na które trzeba odpowiedzieć. Pewne umiejętności można, a nawet trzeba wypracować w czasie formacji seminaryjnej pod okiem doświadczonych kierowników duchowych. Jednakże głębię serca może zmienić tylko sam Bóg. Kościół będzie miał takich kapłanów, jakie będą matki. Matka jest bowiem losem lub łaską w wymiarze indywidualnym i wspólnotowym[39]. Człowiek nie doświadczy bogactwa własnego życia i powołania, jeżeli na jego drodze zabraknie drugiego „ja”[40], którym w porządku genetycznym najpierw jest matka.
 
Kapłan, aby głosić Bożą miłość musi jej najpierw doświadczyć w relacji do swej matki, w domu rodzinnym, w społeczeństwie i w Kościele. W ten sposób może doświadczyć samoudzielającego się Boga–Miłości. Dokonuje się to w różnych momentach życia człowieka, ale najczęściej w momencie odczytania wezwania Bożego do życia konsekrowanego.
 
 
 
Zobacz także
o. Mirosław Pilśniak OP
Po swoim weselu małżonkowie przyjechali do domu, w którym mieli razem zamieszkać. Zamknęli za sobą drzwi i spojrzeli na siebie - zmęczonych, spoconych, w zużytych, brudnych weselnych strojach. Potem popatrzyli na mieszkanie, które stało się składowiskiem prezentów i pomyśleli: To już? Tak wygląda to nasze 'na zawsze'?...
 
o. Mirosław Pilśniak OP
Celibat to dążenie do dokładniejszego naśladowania życia Pana Jezusa. Ma on wymiar oblubieńczy w stosunku do Boga, o czym wspominał św. Paweł. W takich okolicznościach troszczenie się o sprawy Boże jest łatwiejsze. Celibat ma również wymiar oblubieńczy wobec Kościoła, na wzór miłości małżeńskiej...

O argumentach za zniesieniem celibatu, lobby homoseksualnym w Stolicy Apostolskiej i kapłańskich słabościach z ks. prof. dr. hab. Wojciechem Zyzakiem rozmawia Jacek Międlar CM
 
o. Serafin Tyszko OCD
Temat kontemplacyjnej samotności jest tematem nie bardzo nadającym się do pisania czy mówienia. Powinno się mówić na ten temat niezwykle powściągliwie, wręcz szeptać, nie ma tu bowiem jakichś „wygadanych” ekspertów...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS