logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Anna Błasiak
Kij czy marchewka?
Posłaniec
 
fot. Charlein Gracia | Unsplash (cc)


Zarówno nagrody, jaki i kary stanowiące konsekwencję niewłaściwego postępowania, odgrywają istotną rolę w kształtowaniu charakteru młodego człowieka. Nie istnieje złoty środek, recepta na ich stosowanie w wychowaniu, każde bowiem dziecko jest niepowtarzalne i wymaga indywidualnego traktowania.

 

Współcześnie dyskutuje się nad zasadnością stosowania kar w wychowaniu. Rodzi się wówczas pytanie o skuteczność wychowania.

 

Istota nagradzania

 

Nagroda jest środkiem wzmacniającym zabiegi wychowawcze. Ponieważ wiąże się z przyjemnymi odczuciami, budzi zadowolenie i satysfakcję, daje pewność, że jest się dobrym, mądrym i zdolnym człowiekiem. Nagradzana osoba czuje się dobrze i chce w tym stanie pozostać jak najdłużej, w związku z czym stara się powtarzać dane zachowanie jak najczęściej. Nagroda zachęca do pracy i nauki, utwierdza wiarę we własne siły i możliwości, wzmacnia poczucie własnej wartości i godności, zaspokaja potrzebę uznania i sukcesu, motywuje do zachowań społecznie pożądanych, kształtuje system wartości, wpływa na kreatywność i mobilizuje do podejmowania coraz trudniejszych zadań, a także utrwala dobre cechy.

 

Każde dziecko potrzebuje zachęty ze strony dorosłych i wzmacniania charakteru oraz wiary we własne siły. Dlatego korzystniejsze jest zauważanie i podkreślanie osiągnięć niż ciągłe czekanie na niepowodzenia czy niedociągnięcia. Dzieci bardziej potrzebują od swoich rodziców wzorców niż ciągłej krytyki i tropienia niewłaściwych postępków. Wychowanie oparte na nagrodach jest najlepszym sposobem porozumiewania się z dzieckiem i zachęcania go do tego, co i jak powinno czynić.

 

Zasady nagradzania

 

Stosowanie nagrody jako wychowawczego sposobu oddziaływania jest złożone, wymaga od rodziców odpowiedniej kultury pedagogicznej, taktu i wyczucia. Ważne są tutaj jasno określone zasady i reguły, które warunkują sukces wychowawczy. Stosowane świadomie i celowo spełniają swoją rolę stymulacyjną (zachęcają do właściwego postępowania), korekcyjną (wywołują pozytywne zmiany w zachowaniu) i profilaktyczną (służą rozwojowi).

 

Warto pamiętać, że nagradza się osobę, a karze się czyn (nigdy odwrotnie!). Wzmocnienie pozytywne winno być właściwie umotywowane, stosowane rozumnie i sprawiedliwie, nie może prowadzić do rywalizacji i zazdrości, lecz ma pobudzać do wysiłku. Nagrodę dziecko może otrzymać od innego dziecka np. od brata, natomiast kary nigdy. Obiecanej nagrody nie wolno także odwołać (karę zaś można). Nagradzanie wymaga dobrej znajomości syna czy córki, ich zainteresowań, potrzeb oraz stopnia wrażliwości. Istotne jest, aby nagroda następowała bezpośrednio po konstruktywnym postępowaniu dziecka i była połączona z odpowiednim wyjaśnieniem. Nie można jej zbyt długo odwlekać w czasie, bo traci swój sens motywacyjny, a dziecko przestaje ufać rodzicom, może także czuć się oszukane. Również nadmierna ilość nagród uzyskiwanych bez odpowiedniego uzasadnienia demoralizuje i demobilizuje. Nie ma potrzeby wypłacania honorarium za szóstkę w szkole, bo sama szóstka jest już zapłatą za naukę.

 

Każde dziecko zasługuje na nagrodę, bo w każdym jest coś godnego uznania i docenienia: jakaś cecha, zdolność, umiejętność, która w odpowiednich warunkach może się rozwijać. Należy ją tylko zauważyć, wydobyć i zachęcić dziecko do wysiłku. Obowiązkiem rodziców jest dostrzeżenie w dziecku tego co najlepsze.

 

Jak nagradzać?

 

Istnieje wiele różnego typu atrakcyjnych nagród. Współcześni rodzice jednak najczęściej, jeśli nie wyłącznie, stosują nagrody materialne (np. kolejna figurka Spidermana czy samochodzik) i dziwi ich pytanie dziecka: Co mi kupiłaś? Przecież byłem grzeczny. W takiej sytuacji kontakt rodziców z dzieckiem przeradza się w transakcję usługowo-handlową, w której dziecko szuka wyłącznie korzyści materialnych.

 

Tego typu nagrody powinny być stosowane jako ostateczny środek, gdy dziecko winno poprawić swoje zachowanie, a inne sposoby się nie sprawdziły. Niech wówczas nagrodą będzie coś, o czym dziecko marzy (Jeżeli dostałbyś pieniądze, to co byś sobie kupił?). Nagrody rzeczowe czy pieniężne nie mogą być formą zapłaty za wykonane zadanie czy przekupstwem (Jak odrobisz zadanie domowe, to dostaniesz…).

 

Ważne są też tzw. nagrody naturalne. Chodzi tutaj o swoiste poczucie dumy czy satysfakcji po skończeniu jakiegoś zadania. Istotna jest także pomoc rodziców, zwracanie uwagi dziecku na pozytywny “stan ducha", dobre samopoczucie pojawiające się po zrobieniu czegoś dobrego, pożytecznego czy po pokonaniu jakiejś trudności.

 

Swoistą nagrodę stanowi pochwała, która powinna być stosowana częściej niż inne nagrody (Zuch jesteś, jak szybko się ubrałeś, sam sobie poradziłeś z guzikami, albo: Cieszę się, że mam taką pracowitą córkę). Pochwała mobilizuje, ośmiela, inspiruje, upewnia, że dziecko spełniło oczekiwania rodziców i jest na prawidłowej drodze postępowania. Ponadto przyczynia się do powstania przyjaznej atmosfery domowej, pobudza członków rodziny do współdziałania z sobą oraz zbliża uczuciowo, a także fizycznie (przytulenie, podrzucenie do góry, całus). Chwalić przy tym należy za konkretne postępowanie i proporcjonalnie do włożonego wysiłku i chęci. Jeżeli dziecko uczyni coś niewłaściwego, warto wówczas chwalić zachowania przeciwne przy każdej nadarzającej się okazji. Za większe osiągnięcia można również wyróżnić dziecko przed dziadkami, wujkami czy znajomymi. Konsekwencją pochwał jest również to, iż dziecko samo będzie potrafiło siebie chwalić.

 

Warto także wskazać na fakt, iż gdy dzieci zachowują się odpowiedzialnie i właściwie, zapracowują sobie na zaufanie rodziców. By to okazać, można wykorzystać przywileje, czyli specjalne traktowanie (Widzę, że dbasz o swoje książki, dlatego pójdziemy w sobotę do księgarni i sam wybierzesz sobie książkę). Trzeba jednak pamiętać, że ma to być nagroda dla dziecka, a nie dla rodziców. Można sprawić dziecku przyjemność poprzez wspólny spacer czy wycieczkę rowerową, wyjście do kina czy na lody, wyrażenie zgody na spotkanie z kolegami, darzenie zaufaniem, wspólną grę itp. Akceptacja i uznanie rodziców oraz ich wspólne przebywanie z dzieckiem jest dla niego najważniejszą, najbardziej oczekiwaną i lubianą nagrodą.

 

Z wychowawczego punktu widzenia nagrody zastosowane w odpowiedni sposób mogą prowadzić do osiągnięcia zamierzonych celów wychowawczych. Nagroda utrwala dotychczasowe wzorowe postępowanie i pozytywne postawy z nastawieniem na ich rozwój w przyszłości. Brak osiągania tych celów może sugerować, że nagroda została zastosowana nieprawidłowo.

 

Anna Błasiak
Posłaniec Serca Jezusowego

 
Zobacz także
Mirosław Pilśniak OP

Dawniej, zwłaszcza na polskiej wsi, można było spotkać wiele zwyczajów przedślubnych. Najpierw, zanim decydowano się na zaręczyny, rodzina pana młodego sprawdzała, czy nie zostanie on odrzucony przez pannę młodą. Organizowano więc tzw. swaty, których celem było skojarzenie pary i uzyskanie zgody na małżeństwo. Swat szedł z kawalerem do domu panny młodej, a jej rodzina - mimo że często wizyta była wcześniej ustalona - zawsze udawała zaskoczoną. Zanim przybyłych gości wpuszczono do środka, odbywały się tradycyjne targi, w których goście mieli przekonać gospodarzy, że kawaler jest odpowiednim kandydatem na męża.

 
Mirosław Pilśniak OP

Doświadczenie świeckich małżonków, dających życie swojemu dziecku, może zrodzić nowe pytania wobec takich tajemnic wiary, jak zbawienie dzieci, które umarły bez chrztu, grzech pierworodny czy niepokalane poczęcie Maryi. Niniejsze rozważania nie oferują pełnych odpowiedzi na stawiane pytania, zaledwie zakreślają kierunek, w jakim – jak sądzę – należałoby pójść, aby je znaleźć. Zapewne też będą rodzić kolejne pytania...

 
artykuł sponsorowany

Jedne z najstarszych różańców znanych historii datowane są przez specjalistów na XIII wiek n.e. W przeciwieństwie do współcześnie nam znanych, tamte składały się, aż z 150 paciorków, symbolizując liczbę psalmów w Biblii. Inicjatorem tajemnic różańcowych był mnich Kartuzów Henryk Egher de Kalcar, podzielił on różaniec na dziesiątki, na zakończenie „Ave Maria” dodał imię Jezusa oraz dopełnił go klauzulami z życia. Różaniec przez kolejne stulecia przekształcał się, by jego współczesny kształt mógł ujrzeć świat w 1569 r. za sprawą dokumentu papieża Piusa V.  [artykuł sponsorowany]

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS