logo
Niedziela, 12 maja 2024 r.
imieniny:
Dominika, Imeldy, Pankracego, Nereusza, Achillesa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Koronacja obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej w Amerykańskiej Częstochowie
 


Od ponad sześciu wieków Naród Polski cieszy się obecnością na swoich ziemiach Matki Bożej w jasnogórskim wizerunku. To dzięki temu wizerunkowi, Jasna Góra stała się najczęściej odwiedzanym miejscem kultu religijnego w Polsce oraz jednym z największych Sanktuariów Maryjnych w świecie. Jest „coś” w wizerunku jasnogórskim i na samej Jasnej Górze, że tak wielkie rzesze Polaków i pielgrzymów innych narodowości przybywają do tego miejsca, by tam, w rękach Maryi zostawić swoje wszelkie troski i zmagania; wszelkie radości i sukcesy; swoje smutki i cierpienia. Zresztą, co jest w tym dziwnego, skoro Maryja jest przez nas, katolików, uznawana za naszą Matkę?! A przecież to u matki człowiek zawsze czuje się najlepiej i najbezpieczniej; u matki zawsze szuka schronienia i pocieszenia. 
 
Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania Sanktuarium w 1382 roku, uznany został za niezwykły, otoczony powszechnym kultem przez wiernych (m.in. przez polskich królów), którzy składali Jej liczne dary i wota. Jan Długosz nazywa Jasnogórską Bogurodzicę, słowami: „Najdostojniejsza Królowa świata i nasza”. 
 
„Jej macierzyńska troska o każdą duszę, o każde dziecko, o każdą rodzinę, o każdego człowieka, - mówił Jan Paweł II na Jasnej Górze, w czasie swojej pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny w 1979 roku - który żyje na tej ziemi, który pracuje, walczy, ginie na polach bitew, zostaje skazany na zagładę, który zmaga się z sobą, zwycięża, a czasem przegrywa, któremu wypada nieraz opuścić ojczysty zagon, idąc na obczyznę, na emigrację” - były zauważane nie tylko przez synów Narodu Polskiego, Jej dobroć zauważyli również wcześniejsi papieże, jak Pius X, który bardzo mocno przeżywał kradzież pierwszych koron, ofiarowanych Jasnogórskiej Czarnej Madonnie przez papieża Klemensa XI oraz Paweł VI, który nie mógł przybyć na Jasną Górę, na obchody Millenium Chrztu Polski i jego dar, złotą różę, złożył Maryi dopiero papież Benedykt XVI w 2005 roku. I właśnie tutaj, na obczyźnie, na emigracji Ona również obecna jest wśród nas. Tutaj, w Ameryce, upatrzyła sobie miejsce na niewielkim wzgórzu Pensylvanii, od dawien dawna zwanym Beacon Hill, Wzgórzem Jasności, gdzie od 26 czerwca 1955 roku rozbrzmiewa chwała Jej imienia. 
 
Przez sześćdziesiąt cztery lata przybywało tutaj wielu pielgrzymów, którzy reprezentowali różne stany. Przybyli do tego miejsca Prezydenci Polski i Stanów Zjednoczonych, przybyła Premier polskiego rządu, przywali kardynałowie, biskupi i kapłani oraz nade wszystko i największej liczbie, ludzie świeccy - ci bezimienni, anonimowi, ale bardzo oddani i zakochani w Jasnogórskiej Królowej Polski. 
 
Nawiązując do tych, którzy Jasnogórskie Sanktuarium odwiedzali i ciągle odwiedzają, 4 czerwca 1979 roku, Jan Paweł II powiedział na Jasnej Górze, że: „Przyzwyczaili się Polacy wszystkie, niezliczone sprawy swojego życia, różne jego momenty ważne, rozstrzygające, chwile odpowiedzialne, jak wybór drogi życiowej czy powołania, jak narodziny dziecka, jak matura czyli egzamin dojrzałości, jak tyle innych ... wiązać z tym miejscem, z tym sanktuarium. Przyzwyczaili się ze wszystkim przychodzić na Jasną Górę, aby mówić o wszystkim swojej Matce”. 
 
Przecież do Matki nigdy nie przychodzi się z pustymi rękami, więc i do Matki, na Jasną Górę przychodziliśmy z rękami pełnymi przeróżnych spraw. Także tutaj, na emigracji, do Jasnogórskiej Pani w Doylestown, PA nie przychodzimy z pustymi rękami. Dzisiaj przychodzi czas, by złożyć Matce największy dar, jakim możemy oddać Jej hołd i cześć. Tym darem są korony, które pragniemy założyć na skronie Maryi i Jezusa, przedstawionych na Jasnogórskim wizerunku. 
 
Maryja, oprócz tego, że jest naszą Matką, jest również naszą Królową, a znakiem Jej królowania są korony. Ona króluje z jasnogórskiego wzgórza w Częstochowie. Niechaj króluje również ze Wzgórza Jasności w Doylestown, PA. 
 
Korony, które zostaną włożone na skronie Maryi i Jezusa w Amerykańskiej Częstochowie, zostały pobłogosławione 12 czerwca 2019 r. przez papieża Franciszka w czasie audiencji generalnej, na Placu św. Piotra na Watykanie. 
 
Jako Syn lub Córka Narodu Polskiego jesteś zaproszony do uczestnictwa w tej uroczystości! Myślę, że nie może Cię zabraknąć na uroczystości, która jest wyrazem wdzięczności i szacunku dla Matki. Przybywajcie więc, Bracia i Siostry, Rodacy, do domu Matki, która wypatruje każdego z nas. Ona również ma dla nas dar, którym chce się z nami dzielić. Tym darem jest Jej Syn, Jezus, który nie potrafi odmówić Matce i wypełnia wszystko to, o co Jego Matka, Maryja, Go poprosi. A na ten sierpniowy dzień, Ona ma przygotowanych dla bardzo wiele niespodzianek. 
 
Do zobaczenia 25 sierpnia o 12:30 w Amerykańskiej Częstochowie, w Doylestown, PA! 

o. Rafał Walczyk, paulin 
Amerykańska Częstochowa 
 
Maryja nas jednoczy 
 
Na kopię Ikony Matki Bożej Jasnogórskiej w Amerykańskiej Częstochowie zostaną nałożone korony. Uroczystość odbędzie się w sanktuarium w Doylestown 25 sierpnia br. 
 
To będzie pierwsza w dziejach diecezji Filadelfia w USA koronacja obrazu Matki Bożej. Wydarzenie jest bardzo ważne dla Polonii, dla Ojców Paulinów, ale również dla naszej Ojczyzny. 
 
– Amerykańska Częstochowa jest miejscem, które od lat 60. XX wieku gromadzi Polonię rozproszoną po Stanach Zjednoczonych, dając poczucie umocnienia i jedności. Łączy tych, którzy przebywają z dala od Ojczyzny. Koronacja kopii Ikony Matki Bożej Częstochowskiej to również wyraz szczególnej więzi z Polską, z narodowym sanktuarium na Jasnej Górze – podkreśla o. Mariusz Tabulski, definitor generalny zakonu paulinów w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”. 
 
Uroczystość nałożenia koron w Amerykańskiej Częstochowie odbędzie się 25 sierpnia, w przeddzień święta Matki Bożej Częstochowskiej, w czasie Mszy św. o godz. 12.30 (czasu lokalnego). Uroczystości będzie przewodniczył ks. abp Charles Chaput OFMCap, arcybiskup Filadelfii. 
 
– Czas tegorocznych uroczystości jasnogórskich 26 sierpnia będziemy przeżywać w łączności z narodowym sanktuarium w USA, z wdzięcznością za to epokowe wydarzenie – zapowiada o. Mariusz Tabulski. 
 
Obraz Matki Bożej, na który nałożone zostaną korony, jest swoistą relikwią. Poświęcił go Jan Paweł II w Castel Gandolfo 2 sierpnia 1980 r. Złożył na nim wówczas także dedykację i swój podpis: „Z błogosławieństwem Jan Paweł II PP.”. Paulini dla tej Ikony wybudowali w dolnej części sanktuarium w Doylestown kaplicę wzorowaną na kaplicy Cudownego Obrazu z Jasnej Góry. Korony pobłogosławił Ojciec Święty Franciszek podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w czerwcu br. 
 
Myśl o przyozdobieniu obrazu Maryi w Amerykańskiej Częstochowie zrodziła się w 2016 roku w sercu ówczesnego prowincjała zakonu paulinów w Ameryce o. Mikołaja Sochy. Było to tuż przed 300-leciem koronacji Wizerunku Jasnogórskiego. 
 
– W roku jubileuszu na Ikonę Matki Bożej na Jasnej Górze nałożono replikę papieskich diademów z 1717 roku, skradzionych w 1909 roku. Podobnie jak tamte korony dla Maryi i Jezusa na Jasnej Górze, również te do Amerykańskiej Częstochowy wykonał włoski mistrz złotnictwa Michel Affidato z diecezji Crotone we Włoszech. Zatem na obraz w Amerykańskiej Częstochowie zostanie nałożona druga replika pierwszych papieskich koron podarowanych dla Jasnogórskiej Maryi przez Papieża Klemensa XI – tłumaczy o. Tabulski. 
 
O. Tadeusz Lizińczyk OSPPE, prowincjał Amerykańskiej Prowincji Zakonu Ojców Paulinów, w wypowiedzi dla „Naszego Dziennika” zwraca uwagę, że koronacja ma wymiar duszpasterski, a Papież związał z nią łaskę odpustu zupełnego. – Papież Franciszek przekazał poprzez specjalny dekret łaskę odpustu zupełnego dla wszystkich pielgrzymów, którzy w okresie od maja do października w tym roku, z okazji koronacji wizerunku, przybywają do tego sanktuarium. Odpust zupełny w naszej Amerykańskiej Częstochowie można zyskać pod zwykłymi warunkami, zatem będąc w stanie łaski uświęcającej, modląc się w intencjach Ojca Świętego – tłumaczy o. Lizińczyk. Przygotowaniu do uroczystości towarzyszy wiele inicjatyw i nabożeństw. 
 
Koronacja wizerunku Maryi podkreśla rolę Matki Bożej jako Służebnicy Pańskiej. – Ona została dana Narodowi polskiemu jako pomoc i obrona, co przez wieki dowodziła na wiele sposobów. Koronacja Jej wizerunku w sanktuarium, gdzie na obczyźnie gromadzi się Polonia, jest również tego wyrazem. To ważny znak, również dla pielgrzymów innych narodowości, którzy licznie przybywają na to święte wzgórze – mówi o. Tabulski. 
 
Narodowe Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown w stanie Pensylwania, zwane Amerykańską Częstochową, jest centrum duchowym dla tamtejszej Polonii. 
 
Małgorzata Bochenek
www.jasnagora.com