logo
Wtorek, 14 maja 2024 r.
imieniny:
Bonifacego, Julity, Macieja – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Kościół pragnie służyć wielkiej sprawie człowieka, jego godności i powołaniu do życia w Bogu
 


W czwartek 7 czerwca 2012 r. odbyła się w Krakowie tradycyjna procesja Bożego Ciała. Uroczystości, którym przewodniczył Kardynał Stanisław Dziwisz, rozpoczęły się o godzinie 9.00 Mszą św. sprawowaną na dziedzińcu przed Królewską Katedrą na Wawelu. Następnie procesja zeszła we wzgórza wawelskiego w stronę ul. Podzamcze, przez bramę herbową, a potem ul. Grodzką przeszła do Rynku Głównego.

Na trasie procesji zostały zbudowane cztery ołtarze: pierwszy przy kościele św. Idziego, przy Krzyżu Katyńskim; drugi przed kościołem św. Apostołów Piotra i Pawła, ul. Grodzka 52a; trzeci przy kościele św. Wojciecha, od strony ul. Grodzkiej; czwarty, po przejściu procesji wokół Rynku, tradycyjnie przy Bazylice Mariackiej.

Tematem refleksji tegorocznej procesji przy poszczególnych ołtarzach było hasło tegorocznego programu duszpasterskiego dla Kościoła w Polsce, które brzmi: "Kościół naszym domem".
 
Przy ołtarzu I, którego tematem był: „Mój Kościół” odśpiewano fragment Ewangelii według św. Mateusza o ustanowieniu Eucharystii.

Z kolei przy drugim ołtarzu: „Rodzina domowym kościołem” wierni usłyszeli słowa Ewangelii według św. Marka o rozmnożenie chleba.

Przy kolejnym ołtarzu: „Eucharystia tworzy kościół”, Ewangelia według św. Łukasza opowiadała o tym, jak uczniowie idący do Emaus poznali Jezusa przy łamaniu chleba.

Przy ołtarzu IV, którego tematem był: "Kościół posłany" wybrzmiała Modlitwa Arcykapłańska o jedności uczniów Chrystusa. Po wysłuchaniu Ewangelii według św. Jana homilię wygłosił kard. Stanisław Dziwisz. 

Metropolita Krakowski zaznaczył, że „jednoczenie i zbliżanie ludzi do siebie, pokonywanie podziałów i niesprawiedliwości – to szczególne zadania chrześcijan posłanych do świata”. (...) „Jedność uczniów ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana ma świadczyć najbardziej wyraziście o prawdzie Ewangelii, o Bogu, który tak »umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne« (J 3, 16).



„Oto Dobra Nowina dla świata zagubionego, naznaczonego egoizmem i przemocą, rozdzieranego konfliktami i wojnami, niszczonego przez zło i grzech; świata żyjącego w cieniu śmierci, ale przecież szukającego sensu, tęskniącego za dobrem i miłością” - przekonywał hierarcha.



Zdaniem Kardynała jedność jest darem zmartwychwstałego Jezusa, ale także zadaniem. „To zadanie mogą i powinni podejmować ludzie pojednani z Bogiem i braćmi, ludzie czyniący pokój, łaknący i pragnący sprawiedliwości, ludzie miłosierni i czystego serca”. (...) "W odpowiedzialności za świat, w którym żyjemy, w odpowiedzialności za kształt życia osobistego, rodzinnego i społecznego, nie jesteśmy sami. Towarzyszy nam Jezus. On rozświetla nasze drogi światłem swojego słowa, a także umacnia nasze siły Eucharystią, która jest pokarmem w drodze dla utrudzonych pielgrzymów zdążających do domu Ojca”.
 


Do tej odpowiedzialności za losy świata - według Metropolity Krakowskiego - poczuwa się także Kościół.


"Kościół patrzy realistycznie na świat i człowieka, bo takiego spojrzenia uczy go Ewangelia. Pragniemy wychowywać i prowadzić samych siebie oraz każdego człowieka do prawdziwej, wymagającej wolności, do ładu moralnego, do ładu w sferze wartości, prawdy i dobra. Z tego podstawowego zadania Kościół nigdy nie zrezygnuje, bo sprzeniewierzyłby się swojej misji otrzymanej od Chrystusa” - mówił.



Były osobisty sekretarz Ojca Świętego przypominał słowa błogosławionego Jana Pawła II, które piętnaście lat temu wypowiedział on w czasie trwania Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego we Wrocławiu - które według niego - są niezwykle trafne i aktualne w dzisiejszej, polskiej rzeczywistości.

»Ład wolności – mówił błogosławiony Papież – buduje się w trudzie. Prawdziwa wolność zawsze kosztuje! Każdy z nas musi ciągle od nowa ten trud podejmować. I tu rodzi się […] pytanie: Czy człowiek może ów ład wolności zbudować sam, bez Chrystusa czy nawet wbrew Chrystusowi? Pytanie niezwykle dramatyczne, ale jakże aktualne w kontekście społecznym przesyconym koncepcjami demokracji inspirowanej ideologią liberalną! Usiłuje się bowiem dzisiaj wmówić człowiekowi i całym społeczeństwom, iż Bóg jest przeszkodą na drodze do pełnej wolności, że Kościół jest wrogiem wolności, że wolności nie rozumie, że się jej lęka. Jest tutaj jakieś niesłychane pomylenie pojęć. Kościół bowiem nie przestaje być w świecie głosicielem ewangelii wolności! To jest jego misja. «Ku wolności wyswobodził nas Chrystus» (Ga 5,1)! Dlatego chrześcijanin nie lęka się wolności, przed wolnością nie ucieka! Podejmuje ją w sposób twórczy i odpowiedzialny, jako zadanie swojego życia«.

 
strona: 1 2