W sobotę 28 grudnia kard. Kazimierz Nycz przewodniczył w Świątyni Opatrzności Bożej Mszy św. dziękczynnej za dar rodziny. Kto dziękuje, to znaczy, że jest świadomy, iż jego życie zależy od Boga - zaznaczył.
Metropolita warszawski podkreślił, że jubileusze wspólnego pożycia małżeńskiego są świadectwem trwałości życia małżeńskiego i rodziny. – Pokazują młodym ludziom, że warto być w jednym, nierozerwalnym, świętym związku małżeńskim, że nie tylko warto, ale jest to możliwe – przekonywał. Jego zdaniem jest to “szczególnie ważne w dzisiejszym świecie, kiedy wiele małżeństw nie wytrzymuje próby czasu”.
Kard. Nycz mówił również o trudnej miłości małżeńskiej na co dzień, o trudzie wychowania dzieci, o tym, że trzeba je chronić “od anty-wychowawcy, którym często bywa współczesny świat”. Zachęcał, by w małżeństwach nie brakowało miłości “która jest cierpliwa, łaskawa, przebaczająca”.
Zwracając się do małżonków, którzy przeżyli ze sobą wiele lat powiedział: “Któż, jak wy, małżonkowie, którzy przeżyliście ze sobą 60, 50 czy 40 lat, nie wie tego lepiej, że słów: dziękuje i przepraszam trzeba używać nie tylko w stosunku do żony czy męża, ale też do rodziców, do dzieci, bo jesteśmy wspólnotą”.
Przypominał, że ludzkie życie jest zależne od Boga i innych ludzi, o czym przypominamy sobie w momencie choroby czy cierpienia. – Kto dziękuje, to znaczy, że jest świadomy, że jego życie zależy od Boga – podkreślił.
archwwa.pl