logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Thomas i Donna Finn
Miłość, seks i Kościół katolicki
Wydawnictwo WAM
 


Tytuł oryginału: Intimate Bedfellows: Love, Sex and the Catholic Church
© Daughters of St. Paul, 1993
© dla wydania polskiego
Wydawnictwo WAM, 1998
tłumaczenie - Anna Oćwieja
Redakcja - Elżbieta Rusinek
Projekt okładki i ilustracje wg oryginału przygotował: Andrzej Sochacki
ISBN 83–7097–513–5
 
NIHIL OBSTAT. Prowincja Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego,
ks. Adam Żak SJ, prowincjał. Kraków, 18 XI 1998 r., l.dz. 263/98.

 
Co to znaczy prokreacyjny?
 
Żeby zrozumieć co stanowi podstawę nauczania Kościoła o antykoncepcji, należy wyjaśnić istotę terminu „prokreacyjny”. Jak już powiedzieliśmy, kontakt seksualny ma znaczenie „jednoczące” – jednoczy nas w miłości i pogłębia nasze wzajemne oddanie. W intencji Boga zbliżenie seksualne ma również znaczenie „prokreacyjne”. Niestety słowo „prokreacyjny” jest być może jednym z najbardziej niewłaściwie rozumianych słów w katolicyzmie. Jego treść została spłycona do powszechnie przyjętego poglądu, że Kościół chce, abyśmy wszyscy mieli rodziny, w których byłoby dziesięcioro, i więcej dzieci. Ta błędna interpretacja często prowadzi do odrzucenia całości katolickiego nauczania na temat seksu. Nie widzimy żadnego sensu w instytucji, która jak błędnie wierzymy, chce, by nasze rodziny składały się z wielu dzieci, bez względu na standard życia. Kiedy Kościół uczy, że każdy akt zbliżenia seksualnego winien być prokreacyjny, oznacza to, iż ma on być „otwarty wobec życia”. Kościół nie mówi, że powinniśmy mieć dzieci tyle, ile tylko umożliwia nam nasza fizyczność. Wymaga raczej, byśmy podjęli się „odpowiedzialnego rodzicielstwa”, co oznacza, że planując liczebność rodziny, winniśmy wziąć pod uwagę nasze możliwości finansowe, emocjonalne, materialne, psychiczne, duchowe i społeczne. I dopiero oceniwszy je, określili zdolność wychowania potomstwa. Jednak decyzja ta nie może być podyktowana wygodą, ale winna mieć w perspektywie współpracę z Bogiem i pragnienie darzenia naszych dzieci miłością nieegoistyczną – jak dar powierzony nam przez Boga pod opiekę.
 
W świetle tego, bycie prokreacyjnym, albo otwartym na życie, oznacza niepodejmowanie działań, które świadomie mają zapobiegać możliwości poczęcia jak też i takich, które niszczyłyby życie, w którymkolwiek momencie po poczęciu. (Decyzji o niepodejmowaniu współżycia podczas fazy płodnej w cyklu kobiety, poświęcony jest następny rozdział). Antykoncepcja jest więc wszelkiego rodzaju działaniem, które ogranicza lub zmienia naturalną zdolność poczęcia życia. Oto kilka najpopularniejszych sposobów przeciwdziałania poczęciu (tj. zapłodnieniu) albo uniemożliwiania rozwoju poczętemu już dziecku:
- zmiana naturalnego cyklu hormonalnego kobiety (celem zapobieżenia ciąży drogą stosowania pigułki, implantów chemicznych itp.)
- zmiana procesu wytwarzania lub przesyłania spermy mężczyzny przez wycięcie nasieniowodów, środki chemiczne itp.
- uniemożliwienie poczętemu dziecku rozwoju drogą aborcji, RU 486, stosowania pigułki, IUD itp. (nazwy środków antykoncepcyjnych dostępnych na rynku amerykańskim)
- wycofywanie penisa poza pochwę (coitus interruptus).
 
Innymi słowy, antykoncepcja to każde działanie, które celowo zmienia plan Boga, dotyczący przekazywania i pomnażania ludzkiego życia. W kolejnych punktach tego rozdziału omówimy niektóre z przyczyn, dla których stosowanie antykoncepcji zaprzecza jednoczącemu i życiodajnemu znaczeniu kontaktu seksualnego.
 

Konsekwencje fizyczne
 
Problem, przed którym teraz stajemy nie należy do popularnych. Efektem naszych dążeń do zmienienia Bożej wizji kontaktu seksualnego jest wiele przykrych konsekwencji zdrowotnych. Jesteśmy przeświadczeni o tym, że wiedzę na temat kłopotów z fizycznym zdrowiem, jako konsekwencją stosowania środków zapobiegania ciąży, należy zdobyć zanim jeszcze podejmie się decyzję o ich użyciu. Wiedza ta jest szczególnie ważna dla kobiet – ich to bowiem zdrowie w głównej mierze narażone jest na określone niebezpieczeństwa.
 
Zamieszczona poniżej lista – choć nie wyczerpująca – obejmuje najpowszechniej spotykane uboczne efekty niektórych preparatów o działaniu zapobiegającym ciąży.
Loestrin – pigułka niskoestrogenowa – udar mózgu wywołany wylewem krwi: ryzyko wystąpienia u zażywających pigułki 2 razy większe; udar wywołany zakrzepem krwi: ryzyko 4-9,5 raza większe; atak serca: ryzyko 2 razy większe dla niepalących, 10-12 razy większe dla palących; zwiększone ryzyko zachorowania na trombozę (zakrzepica), niebezpieczeństwo wystąpienia: chorób woreczka żółciowego, nowotworów wątroby, uszkodzeń okołoporodowych i wrodzonych wad u dzieci (włącznie z defektami serca i płuc) – jeśli pigułkę stosowano w czasie ciąży (np. uszkodzenie może nastąpić zanim dowiesz się, że jesteś w ciąży); uszkodzenia oczu, rąk; choroba nadciśnieniowa, bóle głowy, nieregularne krwawienia; ciąża pozamaciczna, niedobór beta-karotenu (przeciwdziała rozwojowi guzów). Jeśli stosunek odbywa się z zainfekowaną osobą, występuje także zwiększone ryzyko zarażenia się chlamydią i dwoinką rzeżączki. Po odstawieniu pigułki przez sześć lat nadal utrzymuje się zwiększone ryzyko wystąpienia choroby mózgowo-naczyniowej (np. wylewu), do dziewięciu lat – ryzyko ataków serca.
Środki plemnikobójcze, diafragmy (krążki dopochwowe): powodują zwiększenie się ryzyka wystąpienia stanu przedrzucawkowego (zaburzenia ciąży).
Prezerwatywy: wykazują zwiększone ryzyko stanu przedrzucawkowego i wystąpienia miejscowej pokrzywki (reakcja alergiczna); HIV/AIDS (Prezerwatywy nie zabezpieczają w 100% przed zakażeniem się wirusem podczas współżycia z nosicielem HIV).
Wycięcie nasieniowodów: zwiększone ryzyko raka prostaty.
 
Powiedzmy jeszcze raz: lista ta nie jest pełna, ale daje pewien wgląd w kwestię negatywnych konsekwencji zdrowotnych wynikających ze stosowania antykoncepcji. I podkreślmy ponownie, że to właśnie kobiety zazwyczaj cierpią z powodu tego rodzaju działań ubocznych.
 
O ile Kościół nie postrzega podobnych do wymienionych problemów zdrowotnych w kategoriach „kary od Boga”, o tyle one same stają się sygnałem niewspółgrania środków antykoncepcyjnych z naturalnymi procesami biologicznymi naszych organizmów. Decydując się na użycie preparatów antykoncepcyjnych, kwestionujemy Boży plan, w świetle którego powinniśmy respektować naturalny porządek tworzenia życia. One także uniemożliwiają nam współpracę z Bogiem w charakterze współtwórców ludzkiego istnienia. Zmieniają fizyczne aspekty planu Boga dotyczącego współżycia i poczęcia, i dlatego właśnie Kościół nie może popierać ich stosowania. Natomiast wybierane przez wiele małżeństw planowanie w czasie, a nawet co zdarza się – ograniczanie poczęć dzieci metodą naturalnego planowania rodziny (omówione w następnym rozdziale) jest jak najbardziej dozwolone. Ono bowiem zarówno szanuje jak i współgra z naturalnymi procesami naszych ciał.

Zobacz także
Elżbieta Wiater

Co stanowi o tym, że Kościół to Kościół, a nie klub intelektualnych dywagacji, przestrzeń dostarczająca estetycznych uniesień tudzież towarzyski krąg, spotykający się raz w tygodniu przy chlebie i winie? Jeśli chcemy odnaleźć odpowiedź na to pytanie, warto najpierw odpowiedzieć sobie na inne – co stanowi o tym, że ja to ja?

 
Małgorzata Nowotka
Jeśli zrzekniemy się wychowywania znajdujących się pod naszą opieką dzieci, to wtedy dzieci – osoby niedojrzałe, będące dopiero u początku długiego procesu dorastania i dojrzewania – będą „wychowywać” nas. Czasami już to robią, a skutki tego negatywnego zjawiska są widoczne w nagłaśnianym publicznie kryzysie rodziny, w kulcie wiecznej młodości, we współczesnym konsumpcyjnym i hedonistycznym stylu życia. A „wieczne dzieci” nie mogą stworzyć dojrzałych, silnych i odpowiedzialnych – za ludzi i świat – społeczeństw. 
 
ks. Paweł Siedlanowski

Szukając odpowiedzi na pytanie, jak zbudować pokój, trzeba zejść na poziom ludzkiego serca. "Skąd się biorą wojny i skąd kłótnie między wami?" – pyta św. Jakub w swoim Liście. "Nie skądinąd, tylko z waszych żądz, które walczą w członkach waszych. Pożądacie, a nie macie, żywicie morderczą zazdrość, a nie możecie osiągnąć. Prowadzicie walki i kłótnie, a nic nie posiadacie, gdyż się nie modlicie" (Jk 4,1-2).

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS