Maryjo z jasnogórskiej ikony, przynoszę Ci dzisiaj rany, które mają w sobie osoby skrzywdzone w Kościele, aby zostały uznane i uszanowane, jak te na Twojej świętej twarzy - mówił podczas Apelu Jasnogórskiego w Kaplicy Matki Bożej ks. Grzegorz Szczygieł, duszpasterz osób pokrzywdzonych w Zgromadzeniu Księży Misjonarzy Saletynów. Modlitwa na Jasnej Górze niejako rozpoczęła, obchodzony po raz szósty w Kościele w Polsce, Dzień modlitwy i pokuty za grzech wykorzystania seksualnego małoletnich. Błagania odbywają się w pierwszy piątek Wielkiego Postu.

Kapłan podkreślał, że wpatrując się w poranione oblicze Jasnogórskiej Maryi przynosi ból, który „niewinnym ludziom zadali nie bandyci, rabusie, ale kapłani i osoby konsekrowane, które okazały się nie pasterzami czy świadkami miłości, ale jej zaprzeczeniem, wilkami w owczej skórze”. A także „cierpienia tych, którzy zostali skrzywdzeni przez swoich najbliższych - rodziców, krewnych, wychowawców - przez osoby, które korzystały z autorytetu wynikającego z czwartego przykazania Dekalogu”.

- Chciałbym wpisać ich rany w rany na Twoim matczynym obliczu. Chciałbym, aby każda z tych krzywd otrzymała takie uznanie i szacunek, jaki odbierasz Ty w swoim zbezczeszczonym przemocą, a jednak świętym obliczu - mówił duszpasterz i dodawał: „chcę dziś, patrząc w Twoje oczy, uznać ich krzywdę, niesprawiedliwość, której doświadczyły, wczuć się w ból, który przeżywają nawet po wielu latach od koszmarnych wydarzeń, które go wywołały”.

Ks. Grzegorz Szczygieł nazwał osoby skrzywdzone współczesnymi męczennikami, bo, jak wyjaśniał, męczennik to ktoś, kto cierpi i umiera za wiarę, dla Jezusa. - Wiele z tych osób doświadczyło cierpienia właśnie dlatego, że były blisko Jezusa, w sercu Kościoła - w Liturgicznej Służbie Ołtarza, we wspólnotach oazowych, scholach. Inne przygotowywały się do przyjęcia sakramentów świętych, uczestniczyły w katechezie, w wyjazdach formacyjnych, należały do rodzin osób pracujących dla Kościoła, posługujących w nim, albo po prostu dziecięcym sercem zaufały osobom starszym od siebie i zostały boleśnie zdradzone - mówił.

Podkreślał, że to „nieszczęście, że właśnie ta bliskość Jezusa i Kościoła, w istocie życiodajna, prostota i uczciwość, stały się okazją, z której skorzystali oprawcy” i „klęska, że poszukiwanie sprawiedliwości i pomocy, spotykało się z niezrozumieniem czy wręcz potępieniem”.

Duszpasterz osób pokrzywdzonych zauważył, że wiele z nich do dziś, mimo przejścia potwornych cierpień, pozostaje w bliskiej relacji z Jezusem, bądź za nią szczerze tęskni, nie porzucając wspólnoty Kościoła, choć ich droga krzyżowa trwa. Zaznaczył też, że „nieraz w wyniku doznanych krzywd ich życie zostało niejako zamrożone, jakby doznali śmierci, choć nadal oddychają, mówią, żyją”.

- Maryjo z jasnogórskiej ikony przynoszę Ci dzisiaj rany osób skrzywdzonych w Kościele, aby zostały uznane i uszanowane, jak te na Twojej świętej twarzy - modlił się ks. Grzegorz Szczygieł.

Modlitwy w intencji osób skrzywdzonych odbywają się dzisiaj w całej Polsce. „Zróbmy wszystko, co w naszej mocy, by zranieni mogli odczuć wsparcie całej wspólnoty Kościoła” - apeluje Prymas abp Wojciech Polak.

Osoby, które doświadczyły wykorzystania seksualnego, podkreślają, że wsparcie, które otrzymują od wspólnoty Kościoła, która modli się za nie w Dzień modlitwy i pokuty za grzech wykorzystania seksualnego małoletnich, jest im potrzebne.

Izabela Tyras
jasnagora.com