Ludzie średniowiecza traktowali życie poważnie i kochali konkret. Nie znaczy to, że lekceważyli rzeczywistość duchową. Wręcz przeciwnie. Dla nich Bóg, aniołowie i diabły byli nie mniej konkretni niż ludzie z krwi i kości, a Niebo, Czyściec i Piekło nie były abstrakcyjnymi ideami, ale miejscami pełnymi życia. Wiedzieli doskonale, że to, co niewidzialne, i to, co dotykalne zmysłami, wzajemnie się przenika, tak że wszystko, co zrobią na ziemi, ma i będzie miało konsekwencje w wieczności.
Życie potrafi zaskoczyć, sprawić, że przecieramy oczy ze zdumienia i w pierwszym momencie myślimy, że to sen. Bardzo łatwo przyzwyczaić się do pokoju, pomyślności, zwykłej codzienności… A potem wystarczy chwila i okazuje się, że zwykły spacer czy wyjście do kościoła w niedzielę mogą okazać się niemożliwe.