logo
Środa, 08 maja 2024 r.
imieniny:
Kornela, Lizy, Stanisława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Na Jasnej Górze trwają Pawełki
 


Nowenna ku czci św. Pawła I Pustelnika, patriarchy Zakonu Paulinów trwa od soboty, 7 stycznia na Jasnej Górze. Nabożeństwo popularnie zwane „Pawełkami” zawsze obchodzone jest w styczniu. Modlitwa nowennowa potrwa do niedzieli, 15 stycznia. Zapraszamy do uczestnictwa. 
 
Na Jasnej Górze „Pawełki” mają szczególnie uroczysty charakter. Codziennie przez 8 dni o godz. 18.00 wszyscy ojcowie i bracia paulini gromadzą się w odświętnie udekorowanej i oświetlonej Kaplicy św. Pawła I Pustelnika. Celebrans w otoczeniu asysty i ministrantów po okadzeniu relikwii św. Pawła, wystawionych na ołtarzu, intonuje jeden z dwóch hymnów opowiadających o prześladowaniu chrześcijan mającym miejsce w czasie panowania rzymskich cesarzy Decjusza i Waleriana, i o życiu św. Pawła na pustyni tebajdzkiej w Egipcie (hymn I, hymn II). Hymny śpiewają na przemian zakonnicy i wierni przy akompaniamencie Orkiestry Dętej pod dyr. Marka Piątka oraz jasnogórskich chórów. Po hymnach jeden z ojców głosi Słowo Boże na temat życia św. Pawła, jego przesłania na dzisiejsze czasy oraz duchowości paulińskiej. 
 
Jasnogórskie „Pawełki” gromadzą co roku wielu wiernych, wśród nich młode małżeństwa z dziećmi. Święty Paweł - Pustelnik z Egiptu, żyjący na przełomie III i IV wieku, czczony jest bowiem jako patron i opiekun matek spodziewających się potomstwa lub pragnących go mieć oraz jako patron dzieci. 
 
 
14 stycznia, w wigilię uroczystości św. Pawła Pierwszego Pustelnika, patriarchy Zakonu Paulinów, ojcowie i bracia przeżywają dzień skupienia. 
 
W uroczystość św. Pawła – 15 stycznia paulini odprawiają uroczystą wspólnotową Mszę św. Ojcowie i bracia zgromadzeni przed Cudownym Obrazem Matki Bożej wraz z Generałem Zakonu ponawiają śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. 
 
Święto Królowej Pustelników - 16 stycznia, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską jako wyraz wdzięczności za opiekę Maryi nad Zakonem paulińskim. W prawodawstwie Zakonu paulinów czytamy, że „Maryja wycisnęła zasadnicze znamię na duchowości Zakonu, jego pracy i dziejach”. Dlatego też w święto Królowej Pustelników wspólnota paulińska ponawia Akt Zawierzenia Zakonu Maryi. 
 
Dziewiąte czyli ostatnie nabożeństwo „Pawełek” z licznym udziałem wiernych zostanie odprawione w niedzielę, 15 stycznia o godz. 16.15, a przewodniczyć mu będzie bp Antoni Długosz z Częstochowy. Ostatnie nabożeństwo tzw. „zewnętrzne” połączone jest z błogosławieniem dzieci, ponieważ św. Paweł jest patronem dzieci. Najmłodsi otrzymują także przygotowane przez paulinów upominki w postaci obrazków i słodyczy. 
 
 
Pierwsze kazanie nowennowe w sobotę, 7 stycznia wygłosił o. Tomasz Leśniewski: „Czym jest istota naszego życia? – pytał o. Leśniewski - Patrząc na życie naszego patriarchy Pawła Pustelnika możemy zobaczyć, że istotą życia jest krzyż. Paweł podejmuje krzyż. Ten krzyż spada na Pawła w 16-tym roku życia i bierze go na barki, nie odrzuca. I możemy powiedzieć, że to jest decydujący moment jego życia. Bierze krzyż na siebie i nie odrzuca, i w tym jest bardzo podobny do Jezusa Chrystusa, który też w Ogrójcu ostatecznie zdecydował, że weźmie krzyż na swoje ramiona i zbawi człowieka. Ta wyjątkowość krzyża w naszym życiu objawia się tym, że każdy ma swój krzyż, wyjątkowy i niepowtarzalny. Paweł Pustelnik w swoim krzyżu, w tym, że zrezygnował z majątku, w tym, że musiał uciekać na pustynię i spędzić ponad 90 lat w samotności, doświadczył Boga. Ta historia Pawła pokazuje, że najłatwiej Boga doświadczyć jest w krzyżu”. 
 
„Największą bolączką naszego życia duchowego jest to, że my całe życie uciekamy przed krzyżem, bo nie wierzymy, że tam spotkamy Jezusa Chrystusa – podkreślał o. Leśniewski – Uwierzmy, że w naszych krzyżach jest obecny Bóg, jest obecny Jezus Chrystus, że tam najbardziej, najmocniej Go doświadczymy. Przestań uciekać przed twoim krzyżem, weź go na ramiona, a doświadczysz Boga. Być może wielu z nas dzisiaj narzeka, że Go nie doświadcza, że Go nie widzi, że Go nie czuje, zaryzykuj i podejmij krzyż, tak zrobił to nasz patriarcha św. Paweł Pustelnik”. 
 
W dalszych rozważaniach o. Leśniewski zaznaczył, że żyjemy po to, by uwielbiać i wychwalać Boga: „Żyjemy po to, żeby się modlić, to jest nasze najważniejsze zajęcie, i nie tylko zajęcie dla zakonników i obecnych tutaj sióstr zakonnych, to jest zajęcie dla każdego chrześcijanina. To bardzo mocno pokazuje nam historia Pawła I Pustelnika, on całe życie spędził na modlitwie”. 
 
 
„Jakże bardzo potrzeba nam dzisiaj spojrzenia na człowieka oczyma błogosławieństw, oczyma Jezusa, oczyma Boga. Jakże bardzo potrzeba nam zmiany sposobu myślenia i mówienia o człowieku: nie przeklęty, ale błogosławiony i szczęśliwy – zaznaczał w drugim dniu nowenny o. Łukasz Kielak - Błogosławiony Paweł Pustelnik, ubogi w duchu. Błogosławieni ubodzy w duchu, bo do nich należy Królestwo Niebieskie. I tu mamy pierwszy paradoks, Królestwo Niebieskie należy do ubogich i to ubogich w duchu. Pozostający w pustynnej Tebaidzie ubogi Paweł odsłania prawdę, że liczenie tylko na Boga wydaje się najbardziej wymagające ze wszystkich błogosławieństw. A może najtrudniej jest widzieć w ubogim w duchu właściciela Królestwa Niebieskiego, być może byłoby łatwiej, gdyby Jezus powiedział tylko: błogosławieni ubodzy, i już nie dodawał: w duchu”. 
 
„Jak chcesz stanąć bliżej Królestwa Bożego zaprzyjaźnij się z ubogim w duchu, tam znajdziesz Królestwo. Poszukaj ubogiego w duchu, a znajdziesz Królestwo Niebieskie. A właściwie Jezus mówi: powiedz ubogiemu w duchu, że jest błogosławiony, bo jest właścicielem Królestwa Bożego i tak zacznij go traktować” – dodał o. Kielak. 
 
 
„Dlaczego Bóg stał się człowiekiem? Dlaczego Syn Boży przyjął ludzkie ciało? Dlaczego jest Boże Narodzenie? – pytał w trzecim rozważaniu o. Marek Nowacki - Przyjście Boga na świat nie jest przecież czymś oczywistym, naturalnym, a nawet pod pewnym względem nie jest logiczne. Coś w tym świecie Boga przywołuje, coś Go pociąga, żeby tu przyjść. Czy człowiek?” 
 
„Zatrzymajmy się przy być może najbardziej prawdopodobniej odpowiedzi, że Bóg przychodzi, bo człowiek cierpi. Bóg przychodzi do naszego cierpienia po to, żeby je zastopować, i po to, żeby je wziąć na siebie, żeby przyjąć nasze słabości. Bóg zanim przyszedł wołał z Nieba: pocieszcie. Posyłał proroków i mędrców, ale żaden z nich nie potrafił . W ostatnich dniach posłał swojego Syna, który sam i cały jest słowem Ojca. Jest wołaniem ‘pocieszcie’. Można powiedzieć, że błogosławieństwo udręczonych jest błogosławieństwem Bożego Narodzenia, błogosławieństwem przyjścia Syna na świat, błogosławieństwem Boga, który staje się człowiekiem, który wchodzi w ten świat, gdzie duszę człowieka ma przeniknąć miecz”. 
 
„Cierpienie i udręczenie Pawła gdy uciekał przed prześladowaniami ale też jego cierpienie i smutek w grocie Tebaidy, to udręczone serce naszego ojca było miejscem, gdzie pozwolił zstąpić Duchowi Bożemu. Rodzaj zwiastowania, gdzie Duch Święty zstępuje i się zagnieżdża”. 
 
 
Czwartego dnia nowenny, w środę 10 stycznia kazanie wygłosił o. Szymon Botul: „Gromadzimy się wokół św. Pustelnika z odległych czasów, który dzisiaj może przypominać bardziej baśniową, legendarną postać, niż człowieka z krwi i kości, którym był. W dzisiejszym świecie trudno go też naśladować w sposób dosłowny. Nawet jeśli znajdzie się odosobnione miejsce pustelnicze, to nie znajdzie się tam palmy ani jaskini oddalonej o dwa dni drogi, do której wiodą tropy dzikich zwierząt. W naszych pustelniach zazwyczaj pojawiają się tłumy pielgrzymów z wieloraką gwarną modlitwą. Czego więc może nauczyć nas ten odległy święty? Czy są jakieś jego cnoty, które możemy dzisiaj naśladować? Spróbujmy zobaczyć naszego ojca w świetle błogosławieństwa cichych, którzy mają posiąść ziemie: ‘błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię’. Żeby zrozumieć to błogosławieństwo trzeba by się zatrzymać i wejść w ciszę. Czym jest cisza? Cisza bywa różna. Może być cisza głucha, obojętna, martwa, cisza pustki, bywa milczenie lekceważonych i nie wysłuchiwanych. Ale może być też cisza łagodności, słuchania, i taka cisza jest najbliższa Jezusowi, który okazywał siebie jako cichego i łagodnego serca”. 
 
 
W środę, 11 stycznia kazanie wygłosił o. Szymon Zaufal. Wskazując na św. Józefa, powiedział: „Jak widzimy bycie człowiekiem sprawiedliwym, oznacza wypełnianie woli Bożej”. „W życiorysie św. Pawła z Teb, naszego patriarchy również wola Boża się wypełnia. On także jest sprawiedliwy, mając możliwość wrócić, pozostaje na pustyni. Odnalazł swoje powołanie, swoje miejsce, sens swojego życia. Jego decyzja jest chęcią wypełniania woli Bożej, bo on również jest spragniony Bożej sprawiedliwości” – podkreślił kaznodzieja. 
 
 
Szóstego dnia nowenny, w czwartek 12 stycznia, kazanie głosił o. Jan Tyburczy: „Łatwo się za miłosiernego uważać i podawać, ale najtrudniej jest zobaczyć miłosierdzie, zobaczyć żywego i prawdziwego człowieka, który jest miłosierdziem. Miłosierdzie jest nade wszytko relacją, więzią, miłosierdzie przede wszystkim to wierność”. 
 
„Miłosierdzia dostępują miłosierni. Jeżeli ktoś potrzebuje miłosierdzia, jeżeli wychodzi z grzechu, albo nie daj Boże żyje w grzechu niech stanie się miłosiernym, niech uczy się od Maryi z Kany, niech wyryje sobie człowieka na obu dłoniach a otrzyma Boże miłosierdzie. Tak jak św. Paweł wyruszmy na pustynie naszego świata z nastawieniem na miłosierdzie, na bliskość wobec napotykanego człowieka, na przyjacielskość. Tam się coś ważnego wydarzy w takiej relacji. Wyruszmy też na poszukiwanie ludzi miłosiernych, żeby ich wspierać” – dodał paulin. 
 
 
„Podczas nowenny św. Pawła I Pustelnika każdego roku poznajemy pustynię Egiptu w Tebach, historię związaną z wielkimi prześladowaniami chrześcijan za panowania cesarza Decjusza w III wieku po Chrystusie – mówił o. Włodzimierz Ogorzałek w kazaniu siódmego dnia nowenny w piątek, 13 stycznia - Dzisiaj także chrześcijanie przelewają swoją krew tylko dlatego, że wierzą w Chrystusa. Św. Paweł, św. Antoni i wielu innych ucieka na pustynię, aby bronić swojej wiary, by modlić się i pokutować za prześladowców, i za siebie”. 
 
„Św. Paweł, jak Maryja, wszystko odnosi do Boga. Całe życie w samotności – ‘solus cum Deo solo’ – ‘sam na sam z Bogiem’. Jemu Bóg objawia się na modlitwie, w samotności, na pustyni. My paulini, duchowi synowie św. Pawła I Pustelnika, na całym świecie – tam, gdzie nas Boża Opatrzność posyła – staramy się naśladować cnoty i życie świętego Pustelnika. Nie zrażamy się naszymi ludzkimi słabościami. Miłość Boża i modlitwa Kościoła pomaga nam trwać na naszej pustelni. Każdego dnia prosimy o to naszego patrona św. Pawła – ‘ora pro nobis’ – ‘módl się za nami’”. 
 
 
Sobotniej nowennie ku czci św. Pawła I Pustelnika przewodniczył abp senior Stanisław Nowak z Częstochowy. Kazanie nowennowe wygłosił o. Marek Dzodz. 
 
„Jedynym i prawdziwym Księciem Pokoju jest nasz Pan Jezus Chrystus. Trzeba nam tylko pójść za Nim tak, jak realizował to nasz Patriarcha” – mówił w kazaniu o. Marek Dzodz. 
 
„Można mówić wiele o pokoju, ale jeśli za tym nie idą konkretne czyny, to pokój jest niemożliwy, a słowa stają się plewą – kontynuował paulin – Śpiewamy w kolędzie ‘Chwała na wysokości Bogu, a pokój ludziom na ziemi’. Wiemy, kto nam ten prawdziwy pokój przyniósł, i jakie wydarzenie do tego się przyczyniło. Dlatego jako chrześcijanie naśladujący Jezusa mamy żyć jak On, myśleć jak On, i nieść ludziom pokój. To właśnie czynił św. Paweł I Pustelnik, który naśladował Księcia Pokoju do końca. I tego uczy nas również i dzisiaj, spotykając się z nami na tym nabożeństwie”. 
 
 
W tym roku Słowo Boże podczas nowenny głoszą: 
- sobota, 7 stycznia - o. Tomasz Leśniewski 
- niedziela, 8 stycznia – o. Łukasz Kielak 
- poniedziałek, 9 stycznia – o. Marek Nowacki 
- wtorek, 10 stycznia – o. Szymon Botul 
- środa, 11 stycznia - o. Szymon Zaufal 
- czwartek, 12 stycznia – o. Jan Tyburczy 
- piątek, 13 stycznia – o. Włodzimierz Ogorzałek 
- sobota, 14 stycznia – o. Marek Dzodz 
 
o. Stanisław Tomoń 
 
www.jasnagora.com